– Kiedy niechcący jedną z piosenek usłyszał Grzegorz Ciechowski, powiedział, że „już czas ruszyć z kopyta i stanąć na pierwszej linii frontu” – wspomina po 20 latach od powstania krążka „Kamień” Kayah. Artystka dodaje, że „sukces tej płyty polegał na tym, że udało jej się nazwać emocje, które przeżywali też inni”. Wkrótce rozmowa z piosenkarką.