Wielkim powodzeniem cieszą się mordy, ryje i pyski, czyli zwierzątka wszelkiej maści. Na ulicach Lublina można spotkać takiego stwora. Fot. Dominika Zarzycka/NurPhoto via Getty Images
Pani Lidia z Krakowa też wybrała mordkę słodziaka. Fot. Artur Widak/NurPhoto via Getty Images
Krakowska zakonnica poszła w bezpieczną czerń. Fot. Artur Widak/NurPhoto via Getty Images
Nowojorska ulica nosi się z fantazją – zdobne w świecidełka i inne dekoracje maski inspirowane karnawałem. Fot. Gotham/Getty Images
Wyszczerzone zęby w upiornym uśmiechu. Fot. Jared Siskin/Getty Images
Maska rodem z horroru. Fot. Jared Siskin/Getty Images
Jak kły wampira. Fot. Gotham/Getty Images
Rysunek warg to niemal banal. Fot. Gotham/Getty Images
Gustowna zasłonka. Fot. Gotham/Getty Images
Dlaczego nie zasłonić twarzy kwiatami? Fot. Gotham/Getty Images
A może warto zaznaczyć narodowość? Fot. Gotham/Getty Images
Można też zaakcentować przekonania. Fot. Gotham/Getty Images
Nie brak konceptów dających wirusowi odpór – humorem. Fot. Noam Galai/Getty Images
Można też wyrazić sympatię do miasta. Fot. Gotham/Getty Images
Można też skorzystać z dawnych wzorów, choć strój "doktora dżumy" to pomysł nieco makabryczny. Fot. Jared Siskin/Getty Images
Budzące grozę maskę-dziób można było zobaczyć w nowojorskim Brooklynie. Fot. Jared Siskin/Getty Images