„Le vin chaud du soldat” (grzaniec dla żołnierza), nawoływały plakaty na murach i na Linię Maginota wysyłano składniki do ich przyrządzania. Obok wisiały postery z hasłem „Wygramy, bo jesteśmy silniejsi” – propagandowe reklamy obligacji zbrojeniowych z 1939 r. A na nich mapa świata i Francja ze wszystkimi koloniami w Indochinach i Afryce, plus Wielka Brytania. Na górze mała czarna plama w kształcie Niemiec - wkrótce stała się znacznie większa. Fot. Photo12/Universal Images Group via Getty Images
Wino zabierali ze sobą mężczyźni idący do wojska. Jak ci oborowi na Gare de l'Est w Paryżu w 1939 roju. Fot. Roger Viollet via Getty Images
Zbiory winorośli przy Rue des Saules w Montmartre w Paryżu, 1941 rok. LAP-5083. Fot. Roger Viollet via Getty Images
Francuska milicja z zajętym na czarnym rynku winem. Montreuil (Seine-Saint-Denis), maj 1944. Fot. Roger Viollet via Getty Images
Francja okolo 1940 roku. Karty żywnościowe we Francji podczas II wojny, w środku kupony na wino. Fot. Roger Viollet via Getty Images
Żołnierze amerykańscy podają wino niemieckiemu jeńcowi, rannemu podczas zdobywania Briquebec (region Cotentin, Francja), koniec czerwca 1944 r. Fot. Photo12/UIG/Getty Images
17 września 1944 w Luxeuil we Francji. Producent mąki i jego 11-letnia córka dają butelkę wina sierżantowi Joe Tradenickowi, żołnierzowi amerykańskiemu ze 141 Pułku Piechoty 36 Dywizji Armii Amerykańskiej, gdy maszeruje na obrzeżach zdobytego miasta. Fot. US Army/Getty Images