3
/ 8
rozwiń
Przedsiębiorczy Polacy postarali się o obywatelstwo angielskie, nie rezygnując z polskiego – mówi Kulczycki. Zdjęcie paszportów obu państw wykonano w Crewe w Anglii, gdzie żyje duża społeczność Polaków, 1 kwietnia 2008 roku. Tego dnia ówczesny brytyjski premier Gordon Brown odpowiedział na raport komisji House of Lords, odzrucając sugestie, by ograniczyć imigrację. Przekonywał, że jest ona dobra dla państwa. Fot. Christopher Furlong /Getty Images
Polski sklep na przedmieściach Bostonu, Lincolnshire, 18 czerwca 2018 r. Miasto Lincolnshire zanotowało najwyższy wynik głosowania w referendum w 2016 r – 75,65% ludności opowiedziało się za opuszczeniem Unii Europejskiej. Boston ma również najwyższy odsetek mieszkańców Europy Wschodniej w Wielkiej Brytanii. Fot. Emanuele Giovagnoli / SOPA Images / LightRocket via Getty Images
Dominik Wasilewski przed polskimi delikatesami Dwa Koty w Crewe w Anglii, w którym podjął pracę 1 kwietnia 2008 r. Tego dnia ówczesny brytyjski premier Gordon Brown odpowiedział na raport komisji House of Lords, odzrucając sugestie, by ograniczyć imigrację. Przekonywał, że jest ona dobra dla państwa. Crewe w Cheshire ma jedną z największych społeczności Polaków w Wielkiej Brytanii w Wielkiej Brytanii i mocno się rozwija. Fot. Christopher Furlong / Getty Images
Pub „The Duke of Devonshire” w Crewe w Anglii, gdzie żyje duża społeczność Polaków, 1 kwietnia 2008 roku stał się polskim pubem i restauracją o nazwie „Azyl”. Tego dnia ówczesny brytyjski premier Gordon Brown odpowiedział na raport komisji House of Lords, że rekordowa imigracja miała „niewielki lub żaden” wpływ na dobrobyt ekonomiczny Brytyjczyków. Przekonywał, że jest odwrotnie – jest ona dobra dla państwa – i odrzucił sugestie, by ograniczyć imigrację. Fot. Christopher Furlong /Getty Images
Polscy imigranci Tomas Czekajlo (z lewej) i Paweł Semen odbierają szyld do swego nowego, polskiego sklepu-baru z jedzeniem na wynos, 1 kwietnia 2008 r. w Crewe, Anglia. Żyje tu jedna z największych społeczności Polaków w Wielkiej. Fot. Christopher Furlong / Getty Images
„Joasia” – polski skelp w Stockport w Anglii, 25 marca 2015 r. Fot. Jonathan Nicholson /NurPhoto via Getty Images
Pub „The Duke of Devonshire” w Crewe w Anglii, gdzie żyje duża społeczność Polaków, 1 kwietnia 2008 roku stał się polskim pubem i restauracją o nazwie „Azyl”. Tego dnia ówczesny brytyjski premier Gordon Brown odpowiedział na raport komisji House of Lords, że rekordowa imigracja miała „niewielki lub żaden” wpływ na dobrobyt ekonomiczny Brytyjczyków. Przekonywał, że jest odwrotnie – jest ona dobra dla państwa – i odrzucił sugestie, by ograniczyć imigrację. Fot. Christopher Furlong /Getty Images
Polacy, ubrani jak podróżujący w czasie i przestrzeni kosmicznej, przybywają z Warszawy na lotnisko Heathrow w Londynie w grudniu 2009 r. W projekcie „Wspólna sprawa” Pawła Althamera brały udział różne grupy społeczne, które nie przenikają się na co dzień. Jak tłumaczył artysta, podróżowały razem specjalnym, złotym samolotem LOT-u, przekraczając mentalne i fizyczne granice. M.in. w 20. rocznicę wyborów z 4 czerwca 1989 r. pytali ludzi w Brukseli, co wiedzą o Polsce. Fot. Peter Macdiarmid/Getty Images