Gdy 28 lutego tureckie władze zadeklaraowały, że otworzą zachodnią granicę dla uchodźców i imigrantów, wielu ruszyło w drogę. Fot. DIMITRIS TOSIDIS/PAP/EPA.
Na granicę część imigrantów dotarła autobusami ze Stambułu. Fot. REUTERS/Yagiz Karahan
Inni do Kastanies dotarli pieszo. fot. REUTERS/Leonhard Foeger
Niektórzy postanowili płynąć na wyspę Lesbos. Fot. REUTERS/Elias Marcou
Jeszcze inni usiłowali przejść przez rzekę Maricę (Euros). Fot. REUTERS/Marko Djurica
Wszyscy, tak jak ten imigrant z Bangladeszu, zostali zatrzymani na grecko-tureckiej granicy. Fot. REUTERS/Murad Sezer
W pobliżu greckiego miasta Kastanies zaczął wyrastać obóz. Fot. REUTERS/Umit Bektas
Ci, którzy dotarli na Lesbos czekają na statki, które przewiozłyby ich na kontynent. Fot. REUTERS/Costas Baltas
Greckiej granicy bronią policjanci. Fot. TOLGA BOZOGLU/PAP/EPA
Policjanci traktują swoje zadanie poważnie. Nie zamierzają wpuścić nikogo. Fot. DIMITRIS TOSIDIS/PAP/EPA
Imigrantom pozostaje czekać.Granica w pobliżu rzeki Euros. Fot. DIMITRIS TOSIDIS/PAP/EPA