Każdy z pracowników codziennie przekracza swoje własne granice. Klaudia namówiła dziennikarzy lokalnego radia, by zrobili o Równiku reportaż. Fot. Daniel Fabrykiewicz
Ekipa Cafe Równik i asystent Wojtek (w środku), który pomaga im przy pracy. Fot. Daniel Fabrykiewicz
– Spotykaliśmy się przez prawie dwa tygodnie i dzień po dniu trenowaliśmy. Najpierw dezynfekcję klamek, potem stolików. Przypominaliśmy sobie, jak parzy się kawę, jak przyjmuje zamówienia. Dla naszej obsługi te dwa miesiące to bardzo długa przerwa, nie ćwiczyli tych umiejętności każdego dnia i po prostu je zapomnieli – tłumaczy prof. Małgorzata Młynarska, opiekunka Cafe Równik. Fot. Daniel Fabrykiewicz
„Każdy z gości może u nas spełnić się w roli terapeuty. Nasi podopieczni bardzo tego potrzebują. Proszę im zwracać uwagę i mówić, czego Państwo sobie życzą. Nauczyliśmy ich spokojnego przyjmowania uwag. Jeśli potrudzicie się Państwo troszeczkę i poczekacie, to każdy z nich wykona daną czynność jak należy, a za błąd przeprosi. Naprawdę potrafią to zrobić!!” – napisała prof. Młynarska, prosząc gości Cafe Równik o tolerancję. Fot. Daniel Fabrykiewicz
– Ten dzień był dla nas wyjątkowy, stresujący, po długiej dwumiesięcznej przerwie, ale daliśmy radę i mieliśmy motywację do działania – mówi Klaudia o otwarciu Cafe Równik po kwarantannie związanej z pandemią koronawirusa. Fot. Daniel Fabrykiewicz
„Każdy z gości może u nas spełnić się w roli terapeuty”. Ekipa Cafe Równik