W ubiegłym tygodniu media obiegły słowa Edyty Górniak o tym, że w szpitalach leżą statyści. „Ile jest filmów, gdzie odważni ludzie jadą i kręcą, jak szpitale są puste. Albo są gdzieś scenki odgrywane, są zatrudnieni statyści ubierani w kostiumy. Wiecie ile jest takich filmów z całego świata?” – pytała na Instagramie. Odpowiedział jej nawet ciężko przechodzący COVID-19 poseł PiS Jerzy Polaczek. Fot. printscreen TT
Z kolei lekarz i były szef GIS Marek Posobkiewicz, który po zakażeniu koronawirusem zamiast opiekować się pacjentami, sam potrzebował pomocy na oddziale covidowym, nagrał w szpitalu cover najsłynniejszej piosenki Edyty Górniak. „Ja nie jestem statystą/ powiem rzecz oczywistą/ dosyć mam głupich tez, głupich tez/ których wokół tak dużo jest” – śpiewał na nagraniu ze szpitala Posobkiewicz. Fot. printscreen YT https://youtu.be/Jc0uM6mI18w
W sierpniu karierę nad Wisłą robił post o tym, że brazylijscy parlamentarzyści włamali się do nieukończonego szpitala, który miał mieć pod opieką 5 tys. pacjentów. Mieli zobaczyć opuszczony szpital i puste trumny. „Oczy na świecie otwierają się coraz szerzej. Tylko w Polsce lemingi nadal wierzą w to, co usłyszą w telewizji” – grzmiał autor posta. Dodał zdjęci otwartych, pustych trumien, w których rzekomo parlamentarzyści spodziewali się zobaczyć ciała ofiar COVID-19. Fot. printscreen FB
Sprawę zbadał serwis AFP Sprawdzam. Okazało się, że historia, choć zmyślona, była rozpowszechniana także w języku angielskim i francuskim. Legendę zapoczątkował fragment filmu z wizyty brazylijskiego parlamentarzysty w powstającym szpitalu covidowym. Nie włamał się do niego w poszukiwaniu 5 tys. chorych, ale sprawdzał, dlaczego opóźnia się powstanie tymczasowej placówki. Z 200 zaplanowanych łóżek oddano do użytku tylko 40. Fot. printscreen AFP Sprawdzam
Okazało się też, że zdjęcie dołączone do posta pochodzi z zasobów AFP, a zrobiono je w styczniu 2013 r. w Santa Maria w Brazylii, gdzie w pożarze klubu nocnego zginęło wiele osób. Trumny ze zdjęcia były puste, ponieważ rodziny identyfikowały tragicznie zmarłych krewnych. Fot. printscreen Getty Images
„Odważny” szwajcarski kardiolog Thomas Binder jest przeciwnikiem noszenia maseczek w przestrzeni publicznej. Więcej, postawił tezę, że druga fala pandemii jest efektem ich noszenia. Krytykuje także testy na COVID-19. „To test jest chorobą, a nie wirus! Przez całe moje życie nigdy nie testowaliśmy żadnego wirusa przeziębienia, z wyjątkiem przypadków, gdy potrzebna była specyficzna terapia” – pisze na Twitterze. Fot. printscreen TT
„Statyści” dla Górniak, brazylijski fake news i rewelacje doktora Bindera