Krzysztof Broński (w środku), pomysłodawca, architekt, budowniczy zamku „Stara Baśń” w małopolskim Grybowie. Fot. archiwum Stowarzyszenia Stara Baśń
Ten pasjonat historii od ponad 20 lat buduje rekonstrukcję średniowiecznego grodu warownego. Fot. archiwum Stowarzyszenia Stara Baśń
Historią, a zwłaszcza średniowieczem, fascynował się od najmłodszych lat. Podróżując po świecie i oglądając imponujące zabytki postanowił, by w oparciu o bogatą historię Ziemi Sądeckiej i Grybowskiej stworzyć coś niezapomnianego, co rozsławi region, podniesie jego rangę i przyczyni się do rozwoju. Fot. archiwum Stowarzyszenia Stara Baśń
Do tych marzeń dołożyło się odnalezienie korzeni rodu Brońskich: we Florencji, Łęczycy i na obecnej Białorusi, gdzie obecny kasztelan natknął się na gałąź na Kresach, opisaną w książce „The Bronski House” (Philip Mardsen z Kornwalii), i poprzez nią odnalazł również ślady rodu z okresu wczesnego średniowiecza w Szkocji. Tak z marzeń, historii, własnych korzeni, tęsknoty do świata prostszego, powstała „Stara Baśń” w Grybowie. Fot. archiwum Stowarzyszenia Stara Baśń
W rozmowach pojawiał się też wątek wielkiego skarbu mongolskiego, utraconego przez najeźdźców podczas ekspansji na nasze tereny Były to haracze i łupy zdobyte na podbijanych ludach i ziemiach. Ta informacja rozgrzała wyobraźnię Brońskiego. Tak ostatecznie wyklarował się pomysł, że będzie to gród warowny, a kanwą historyczną obiektu będą najazdy mongolskie na te ziemie. Fot. archiwum Stowarzyszenia Stara Baśń
Pracując nad projektem opierał się częściowo na dawnych rycinach, częściowo kierował się własną intuicją. – Miałem wrażenie, że wiem jak ten gród mógł wyglądać, tak jakbym żył w tamtych czasach – mówi Broński. Fot. archiwum Stowarzyszenia Stara Baśń
Według legendy, gród został założony przez Bolka zwanego Gniewnym. Były to czasy, gdy Nogaj, dowódca wojsk mongolskich, plądrował Ziemię Sądecką. Wtedy naprawdę aż roiło się w dolinie rzeki Białej od grodów warownych. A już dużo wcześniej życie tutaj tętniło, o czym świadczą liczne znaleziska, choćby odkryty w okolicach Grybowa skarb z III – IV stulecia naszej ery, czy też brązowa siekierka datowana na lata 1050 – 950 przed narodzeniem Chrystusa. Fot. archiwum Stowarzyszenia Stara Baśń
Bolko, w trakcie trzeciej, wielkiej ekspansji mongolskiej na ziemie polskie w 1287 r. powstrzymał najazd wojsk mongolsko-tatarskich, dowodzonych przez Nogaja. Fot. archiwum Stowarzyszenia Stara Baśń
Rycerz ze swoimi wojami miał zmierzyć się w walce z Mongołami. Przed bitwą wyprowadził swój lud tajnymi tunelami, a sam został z drużyną i do końca bronił grodu. Jak mówi legenda, została przy jego boku również tajemnicza ukochana. I podczas potyczki razem z nim zginęła. Fot. archiwum Stowarzyszenia Stara Baśń
Chciałem pokazać, że Grybów też odegrał niebagatelną rolę w historii dziejów naszego kraju. Aby jednak odciąć od mojego projektu dociekania malkontentów, połączyłem fakty z baśniami i legendami związanymi z tym miejscem. Dlatego historię tu opowiedzianą nie możemy nazwać wierną kopią wydarzeń sprzed 800 lat – mówi Krzysztof Broński, kasztelan na zamku „Stara Baśń”. Fot. archiwum Stowarzyszenia Stara Baśń