W tygodniku ilustrowanym „7 Dni” były bogato ilustrowane artykuły poświęcone projektom Zofii Hebdy, właścicielki jedynego działającego w tamtych czasach Studio Mody „Falbanka”. Otwarto ją w 1940 roku. Najpierw znajdowało się w Alejach Jerozolimskich, a potem przy ulicy Czackiego.Na zdjęciu kobiety przeglądają katalogi z modnymi strojami. Fot. NAC Jerzy Łuczyński, Wydawnictwo Prasowe Kraków-Warszawa, sygnatura: 2-7140
„Falbanka” nie była zamkniętą instytucją niemiecką, na fotografii widać jej polską nazwę. Była przedstawiana jako studio mody dla wszystkich, bo jego personel rozumie trudne warunki życia i zawsze pomoże w przerobieniu jakiejś starej sukienki w modny sposób. Tu: klientki salonu mody w rozmowie z ekspedientką. Fot. NAC/Jerzy Łuczyński, Wydawnictwo Prasowe Kraków-Warszawa, sygnatura: 2-7141
Zofia Hebda, mimo braku tkanin na rynku, co chwila prezentowała nowe modele strojów i organizowała pokazy mody, na których je prezentowała. W „Falbance” sprzedawano nie tylko ubrania, ale również perfumy, kapelusze czy dodatki. Wykonywano w niej także stroje teatralne i rewiowe. Na zdjęciu ekspedientka pokazuje kupującym suknię ślubną. Fot. NAC/Jerzy Łuczyński, Wydawnictwo Prasowe Kraków-Warszawa, sygnatura: 2-7138
Hebda radziła paniom na łamach wielkanocnego „Nowego Kuriera Warszawskiego” z 1944 roku: „Najwięcej spotykanym surowcem obecnych czasów są dwie lub trzy sukienki, z których szyjemy jedną, łączoną z tamtych trzech. Dlatego spotykamy tyle sukien z karczkiem bądź łączonych z dwóch lub trzech kolorów. Także na płaszcz nadaje się męski wełniany szlafrok”. Tu: kobiety przymierzają eleganckie płaszcze. Fot. NAC/Jerzy Łuczyński, Wydawnictwo Prasowe Kraków-Warszawa, sygnatura: 2-7139
Szewcy dostawali skóry, ale tylko na zamówienia niemieckie. Buty dla Polaków powstawały więc z drewna, sznurka, rafii. Każda kobieta marzyła wtedy o butach na wysokiej koturnie, choć to nie było najpraktyczniejsze obuwie. Żeby wyglądały bardziej szałowo, kobiety dopinały do nich kolorowe ozdoby i dumnie paradowały w nich przez miasto. Na zdjęciu kobieta przymierza w „Falbance” pantofle. Fot. NAC/Jerzy Łuczyński, Wydawnictwo Prasowe Kraków-Warszawa, sygnatura: 2-7137
Spodnie noszono wtedy głównie zimą, by nie zmarznąć i z tego powodu, że pończochy były towarem deficytowym. Futra przerabiano np. na podszewki pod płaszcze, bo paradowanie w futrach do końca wojny uchodziło za mauvais genre wśród osób z towarzystwa. Zimą modne stały się kożuchy, które wcześniej kojarzone były głównie z wsią. Na zdjęciu kobieta przymierza w "Falbance" zimowe buty. Fot. NAC/Jerzy Łuczyński, Wydawnictwo Prasowe Kraków-Warszawa, sygnatura: 2-7136
Niewiele zachowało się informacji na temat samej Zofii Hebdy, słuch o niej po wojnie zaginął. Nie wiemy więc, czy była jak Coco Chanel, która zbliżyła się do Niemców okupujących Francję. Wiadomo tylko, że „Falbanka” była bardzo promowana i zachwalana przez okupanta. Na zdjęciu panie w rozmowie z kierowniczką salonu mody. Fot. NAC/Jerzy Łuczyński, Wydawnictwo Prasowe Kraków-Warszawa, sygnatura: 2-7142
Klientkami „Falbanki” były głównie aktorki i tancerki okupacyjnych teatrzyków i rewii (takich jak ten jawny Teatr Komedia utworzony przy ul. Kredytowej 14 przez Igo Syma, zastrzelonego za kolaborację z nazistami z wyroku ZWZ; na zdjęci od lewej aktorzy: Kazimierz Junosza-Stępowski, Hanna Chodakowska, Ewa Stojowska i W. Wolińska) oraz żony niemieckich urzędników, przedsiębiorców, czy wojskowych oraz osoby, które szybko wzbogaciły się w czasie wojny w Warszawie. Fot. NAC/ Jerzy Łuczyński, Wydawnictwo Prasowe
Aktorów, którzy występowali w jawnych teatrach, po wojnie karano m.in. zakazami występów czy druku ich nazwisk na afiszu (m.in. Adolfa Dymszę i Marię Malicką). Związek Artystów Scen Polskich zezwolił aktorom na występy w kawiarniach prowadzonych przez samych artystów, gdzie obsługiwali gości i występowali. Tu: "Gospoda Włóczęgów" - publiczność i aktorzy, od lewej: Ryszard Kierczyński, Elżbieta Wieczorkowska, Władysław Neubelt, nn.). Fot. NAC/Wydawnictwo Prasowe Kraków-Warszawa, sygn. 2-10564 i 2-10561
Wojna w eleganckiej sukience. Salon Mody „Falbanka” działał w Warszawie w październiku 1941 roku