Listy nie mam. Ale pamiętam, że dotychczas odwiedziłem dziewięćdziesiąt pięć krajów. Takich, które są uznawane na arenie międzynarodowej – nie liczę bytów, jak Górski Karabach czy Naddniestrze - mówi Kotlarski. Fot. archiwum MK
Z Rimetą Beniamina, ministrem komunikacji, transportu i turystyki Kiribati, styczeń 2014. Fot. archiwum MK
Na wyspie Pangaimotu, Tonga, listopad 2003. Fot. archiwum MK
Każde miejsce jest wyjątkowe. Jeżeli szuka się doznań artystycznych, to wystarczy wybrać się do Czech. Jeżeli chodzi o naturę, to (podobnie) można szukać jej dalej, jak i bliżej – mówi Kotlarski. Fot. archiwum MK