Polska biotechnologia pracuje nad lekami na raka, cukrzycę czy depresję. Czy nasz kraj może stać się Mekką nowoczesnej farmacji? Na zdjęciu pracujące nad polskim lekiem na COVID-19 Centrum Badawczo-Rozwojowe Celon Pharma S.A. w Kazuniu Nowym, 2021 rok. Fot. PAP/Andrzej Lange
OncoArendi Therapeutics Marcina Szumowskiego (na zdjęciu w 2018 r. podczas debiutu firmy na giełdzie), brata byłego ministra zdrowia – podpisała umowę o ścisłej współpracy partnerskiej z belgijskim Galapagos NV, wiodącą spółką biotechnologiczną w Europie. Umowa dotyczy rozwoju innowacyjnego leku OATD-01 m.in. przeciwko sarkoidozie czy astmie i opiewa na 322 mln euro. Fot. PAP/Bartłomiej Zborowski
Paweł Przewięźlikowski (na zdjęciu), bogaty informatyk odszedł z branży IT, by zainwestować w sektor farmaceutyczny. Jego Selvita zajmuje się głównie produkcją generyków, czyli zamienników popularnych i drogich leków. Interes się kręci, dzięki czemu finansuje badania drugiej firmy, Ryvu Therapeutics, nad terapiami nowotworów. Za kilka lat planuje zarejestrować swój pierwszy lek na raka.. Fot. PAP/Paweł Pawłowski
Taki sam model biznesowy ma Maciej Wieczorek (na zdjęciu). Jego Celon Pharma, zajmujący się m.in. generykami, wart jest już ponad 2 mld zł. Chociaż przyznać trzeba, że podmiot zajął się również badaniami nad lekiem na depresję dwubiegunową, cukrzycę czy astmę.. Fot. PAP/Andrzej Lange
Polskie firmy chętnie sięgają po fundusze unijne. W zakończonej już perspektywie z lat 2014 – 2020 sektor lifescience otrzymał niemal 4 mld zł, a najwięcej, bo aż 430 mln zł dostał Celon (na zdjęciu jego Centrum Badawczo-Rozwojowe w Kazuniu Nowym), Ryvu pozyskało ok. 260 mln zł, a Mabion i OncoArendi ponad 100 mln zł. Aż 170 mln zł udało się zdobyć polsko-szwajcarskiej spółce Captor Therapeutics, która zajmuje się m.in. pracą nad lekami autoimmunologicznymi. Fot. PAP/Andrzej Lange
Wspomniany innowacyjny Mabion wyceniany jest dziś na ponad 1 mld zł. Firma podpisała z amerykańskim gigantem – Novavaxem – umowę na produkcję szczepionek na COVID-19. Jej wartość wynosi 372 milionów dolarów, czyli ok. 1,46 miliardów złotych. Na zdjęciu laboratorium biotechnologicznego Mabion S.A w Konstantynowie Łódzkim w marcu 2021. Fot. PAP/Grzegorz Michałowski
Umowa Mabionu z tak istotnym partnerem biznesowym jest dowodem na to, że polski sektor biotechnologiczny ma duży potencjał. Jest również doskonałą reklamą dla polskich firm, które rozwijają lub planują rozwój swojej działalności na rynkach międzynarodowych. Wkrótce polski Mabion ma rozpocząć produkcję szczepionki Novavaxu. Fot. PAP/Grzegorz Michałowski
Natomiast prof. Michał Wszoła, założyciel Polbionica, pracuje nad trzustką wydrukowaną w technologii biodruku 3D – narząd stworzony z komórek pacjenta i wysp trzustkowych w przyszłości ma wyleczyć cukrzycę. Dogadał się na dofinansowanie z miliarderem Michałem Kicińskim, współzałożycielem CD Projekt, wydającej słynną grę Wiedźmin. Na zdjęciu Wszoła po lewej, obok prof. Andrzej Chmura z Instytutu Transplantologii podczas pierwszego w Polsce krzyżowego przeszczepu nerek, 2015 r. Fot. PAP/Jacek Turczyk
Z kolei naukowcy z Poznania wymyślili badanie serca i płuc u astmatyków na odległość, za pomocą aplikacji i niewielkiego urządzenia. Urządzenie opiera się na medycznych algorytmach sztucznej inteligencji, współpracującej z bezprzewodowym stetoskopem oraz odpowiednią aplikacją. Ich firma StethoMe jest finalistką konkursu dla najbardziej innowacyjnych start-upów technologicznych na świecie. Na zdjęciu stetoskop cyfrowy StethoMe na targach MEDICA w Duesseldorfie w 2018 r. Fot. PAP/EPA, Sascha Steinbach
Tworzą przyszłość biotechnologii. Czy „małe żuczki” z Polski dogonią światowe koncerny?