Lody na patyku kojarzą się sentymentalnie z czasami dzieciństwa, dziadkami, wczasami nad morzem i kultowym produktem PRL-u – lodami Bambino. Na zdjęciu pielgrzymi na Jasną Gorę w 1985 roku podczas odpoczynku, jedzą lody Bambino. Fot. Krzysztof Pawela / Forum
Czerwiec 1978 roku. Sprzedawca lodów na plaży nad Zalewem Zegrzyńskim koło Warszawy. Fot. PAP/Adam Urbanek
Sprzedaż obnośna lodów Bambino podczas obchodów 1 Maja w Warszawie, 1969 rok. Fot. NAC/Archiwum Grażyny Rutowskiej, sygn. 40-1-231-33
Maj 1974. Chłopiec raczy się Bambino podczas XXVII Warszawskiego Kiermaszu Książki przed Pałacem Kultury i Nauki, który organizowano w ramach majowych Dni Kultury, Oświaty, Książki i Prasy. Fot. PAP/Chris Niedenthal
Lody produkował m.in. WSS "Społem" w Warszawie. Sprzedaż obnośna między ulicami Boleść a Wodną, w tle z lewej samochód Peugeot 404. 1 maja 1969 rok. Fot. NAC/Archiwum Grażyny Rutowskiej, sygn. 40-1-231-31
Ale w PRL Bambino produkowano wszędzie. Tu Stargard Szczeciński, lipiec 1973. Wydział lodów w Powiatowej Spółdzielni Mleczarskiej. Fot. PAP/CAF - Jerzy Undro
Łańcut, maj 1970. Budka z lodami na Rynku. Foy. PAP/Jakub Grelowski
Warszawa w 1991 roku. Lodziarz oferuje Bambino policjantom, którzy ochraniają pochód pierwszomajowy lewicy – SDRP. Fot. Krzysztof Wójcik / Forum