Co zadziwiające, że nawet koty w jej ujęciu tracą elegancję i leniwą obojętność. Demonicznieją Fot. PAP/Rafał Guz
Na jednym z autoportretów naga artystka wyciągnięta w pościeli jest konsumowana na żywo przez czarnego, rudego i białego kotka. Rude kocisko gmera w jej wnętrznościach, biały mruczek dobrał się do uda, czarny chłepcze krew. Fot. PAP/Rafał Guz
Zgodnie z tytułem, głównej bohaterce towarzyszą twórcy z minionych czasów, doskonale współbrzmiący w klimacie i sposobie narracji. Mamy więc figurację doprowadzoną niekiedy do groteski. Fot. PAP/Rafał Guz
U Waliszewskiej mamy mnogość kreatur, z jej malarskim sobowtórem na czele. Fot. PAP/Rafał Guz
Na autoportretach czas się dla artystki zatrzymał w wieku dojrzewania, kiedy namiętności sięgają zenitu. Fot. Jacek Lagowski / Forum
Fot. Jacek Lagowski / Forum
Fot. PAP/Rafał Guz
Fot. Jacek Lagowski / Forum
Fot. Jacek Lagowski / Forum
Fot. Jacek Lagowski / Forum
Fot. PAP/Rafał Guz
Fot. PAP/Rafał Guz
Fot. PAP/Rafał Guz
To sadystka, wampir, dusicielka...
„Opowieści okrutne. Aleksandra Waliszewska i symbolizm Wschodu i Północy”, wystawa w Muzeum nad Wisłą - Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie