Do obrazu „Het pelsken”, „Futrzanego płaszcza”, pozowała Rubensowi młodziutka i pulchniutka Helena Fourment, zdaniem jej współczesnych – najpiękniejsza kobieta Antwerpii tamtych czasów. Nagie ciało, otulone – nie nazbyt dokładnie – miękkim futerkiem ma niezwykły potencjał seksualności, zarazem niewinności. Jasna, rudawa karnacja Heleny, fałdki jej młodego ciałka, tworzą prowokujący kontrast w zderzeniu z ciemnym włosiem okrycia. Fot. Kunsthistorisches Museum Wien
To arcydzieło, którego zapisem testamentowym Rubens zakazał powielać w grafikach, było też wyzwaniem rzuconym Tycjanowi. Bo to Tiziano Veccellio sto lat wcześniej namalował „Dziewczynę w futrze”. W tym przypadku młoda piękność – ulubiona modelka wenecjanina – nie szokuje kontrastem nagiego ciała i kosmatego futra. Ma suknię, naszyjnik, bransoletę i inne precjoza. Obnaża tylko prawą pierś. Fot. Kunsthistorisches Museum Wien
Joseph-Benoît Suvé (1743–1807) kontra Jacques-Louis David (1748–1825). Francuska Académie Royale zorganizowała w 1771 roku konkurs na dzieło przedstawiające bitwę Minerwy i Marsa. Zwycięzca otrzymał możliwość zamieszkania w Rzymie na kilka lat. 23-letni wtedy David bardzo chciał wygrać (po lewej, w zbiorach Luwru w Paryżu). Ale przegrał ze starszym Suvée (zbiory Palais des Beaux-Arts, Lille). Fot. Kunsthistorisches Museum Wien
W Wiedniu nie pokazano rzeźby Michelangelo, tylko jej alabastrową replikę „Nocy”, wykonaną w 1574 r. przez Jeana de Boulogne, zwanego Giambologna. Manieryczna rzeźba tylko powiela leniwy gest oryginału. Fot. Skulpturensammlung, Staatliche Kunstsammlungen Dresden. Foto: Elke Estel/Hans-Peter Klut
Oba dzieła na wystawie w Wiedniu. Fot. Fot. Elke Estel/Hans-Peter Klut
A tu Jacopo Robusti, zwany Tintoretto (1518/19–1594) kontra Tiziano Vecellio, zwany Tycjanem (1488/90–1576). Fot. Kunsthistorisches Museum Wien
Bastiano da Sangallo, zwany Arystotylem, na cześć Michała Anioła Buonarrotiego – „Bitwa pod Casciną”, ok. 1542. Fot. Dzięki uprzejmości hrabiego Leicester i powierników majątku Holkham, Norfolk/ Bridgeman Images
Lavinia Fontana (1552–1614) i Sofonisba Anguissola (1531/35–1625). W 1578 roku Lavinia została poproszona o mały autoportret, który miał zostać opublikowany wraz z autoportretem Sofonisby. Młodsza malarka wykonała zlecenie z uznaniem poprzedniczki i tak też o niej pisała w listach. Tu Lavinia Fontana – autoportret 1579. Fot. Galeria Uffizi, Florencja. Su concessione del Ministero della Cultura
Malarstwo czy rzeźb – która sztuka jest lepsza? W 1547 roku humanista Benedetto Varchi prowadził ankietę na ten temat wśród artystów. Odpowiadając na jego list, rzeźbiarze podkreślali wielość perspektyw ich prac. Ale Lorenzo Lotto udowadniał, że malarze mogą przedstawiać temat z więcej niż jednej strony. Marten Jozef Geeraerts udowodnił później – jak wielu obraz „Złotnik w trzech odsłonach” (1525/35). Fot. Kunsthistorisches Museum Wien
Fidiasz kontra Kresilas kontra Polikletos. Ok. 430 roku p.n.e. ci greccy rzeźbiarze stworzyli dla największej świątyni starożytności, Artemizjonu w Efezie, posągi rannych Amazonek. Utworzyli też jury oceniające dzieła, ale każdy wskazał siebie jako zwycięzcę w konkurencji na najlepsze. Na zdjęciu kopia rzymska wg oryginału Fidiasza. Fot. Musei Vaticani, Museo Pio Clementino