W sąsiedztwie tego cichego obrazu opustoszałych wnętrz działania robotnika z naprzeciwka wydają się szczególnie brutalne i hałaśliwe. Dom jest patroszony, obijany, obdzierany ze skóry – resztki podłóg i ścian lądują za oknem. Gdy mężczyzna wychodzi z kadru, kamera rejestruje efekt jego dokonań: gołe, pokaleczone wątki ceglane wnętrz, które teraz upodabniają się do więziennych cel. Wyobraźnia projektuje kolejne obrazy: niewielki mur na zapleczu domu kojarzy się ze ścianą straceń, piwnica – z lochem, a przebity piwniczny strop – z kryjówką.
Gregor Schneider, „Unsubscribe”, Zachęta, fragment, film „Odenkirchner Strasse 202” (fot. K.Frankowska)
Wraz z wojennymi skojarzeniami nasuwa się pytanie, czy w budynku zachowało się coś z czasów Goebbelsa. Większość ruchomych elementów należało zapewne do późniejszych lokatorów; w czasach powojennych musiało tam przecież mieszkać jeszcze wiele osób. Ale czy jest jakieś miejsce, punkt, przedmiot, które wiążą się z nim bezpośrednio, których dotykał, musiał widzieć? Dopiero uczył się chodzić. Druga kondygnacja, może nawet pierwsza były dla niego niedostępne. Pozostaje parter. Tu centralnym punktem, jak w każdym wąsko zaprojektowanym budynku jest wejście na schody. Ich początek zdobi staromodny pachołek. Joseph, tak jak każdy inny mieszkaniec, musiał go widzieć i dotykać.
Jesteśmy w domu. Zauważamy, że pachołek jest głównym bohaterem obu filmów, ogniskową, punktem odniesienia. Pojawia się w wielu kadrach – w zbliżeniach i w perspektywie, widziany z rozmaitych punktów.