Zaczarowane kucyki i demoniczne modliszki. Dorośli mężczyźni na wybiegu świata fantasy
niedziela,10 maja 2015
Udostępnij:
Kobiety przebrane za wróżki, wojowniczki i kosmitki oraz mężczyźni w strojach kolorowych kucyków: moda na kostiumy postaci z gier komputerowych i filmów rysunkowych dotarła ze Stanów Zjednoczonych do Polski. Stworzenie dobrego kostiumu kosztuje dużo czasu i pieniędzy, ale pasjonaci nie szczędzą na nie środków. Efekt robi prawdziwe wrażenie.
Rynek gier komputerowych profesjonalizuje się. Zawodowi gracze podpisują lukratywne kontrakty i niczym atleci rywalizują między sobą na międzynarodowych turniejach. Firmy produkujące gry komputerowe lobbują za wprowadzeniem elektronicznego sportu do panteonu dyscyplin olimpijskich. Komitet Olimpijski nie wyklucza takiej możliwości.
Anaheim Convention Center w Kalifornii. Na scenę wyszła Metallica - zobaczyć ich na żywo to marzenie większości miłośników ciężkich brzmień. Legendarny zespół metalowy zagrał swoje największe przeboje, a kilkunastotysięczny tłum nagrodził widowisko oklaskami. Tak zakończył się Blizzcon 2014 - impreza organizowana przez Blizzard Entertainment, producenta gier komputerowych. Występ Metalliki wcale nie był jego główną atrakcją.
Zebrani przyszli zobaczyć konkurs na najwierniej odwzorowany kostium postaci ze świata gier Blizzard.
„BlizzCon” to impreza organizowana przez producenta gier komputerowych „Blizzard”
Mężczyźni i kobiety przebrani za demony, czarodziejów i kosmitów stanęli do walki w dziwacznym pokazie mody. Zwyciężyła Brandi „Py” Wilson. Jej kostium modliszki z gry „World of Warcraft” zostawił konkurencje w tyle. Wilson odbierała wyróżnienie ze łzami w oczach, po części ze wzruszenia i bólu. Kostium był tak ciężki, że nosząc go skręciła kostkę. Kobieta została natychmiast przewieziona do szpitala. Później na jej internetowym fan klubie pojawiła się informacja, że ma się dobrze i jest szczęśliwa.
Wilson przez dwa lata pracowała nad kreacją. Wysiłek przyniósł zamierzony efekt - wygrała 2,5 tys. dolarów i tytuł miss Blizzcon 2014.
Happy Friday! Blizzcon plans have more or less solidified and if you think you know - YOU HAVE NO IDEA :D I'm super...
W międzyczasie na drugim krańcu Ameryki w Baltimore Convention Center w stanie Maryland odbywała się konwencja „BronyCon” fanów animowanego serialu dla dzieci „My Little Pony: Przyjaźń to magia”, produkowanego przez Hasbro Studio. Serial opowiada historię sześciu kucyków żyjących w magicznym świecie Equestria, w którym się bawią i szukają przygód.
Do Convention Center przyjechało ok. 10 tys. fanów programu. Przebrani za koniki i czarodziejki śpiewali piosenki z serialu, malowali ulubionych bohaterów i grali w gry planszowe. Główną atrakcją był konkurs na najlepszy kostium bohaterów „My Little pony”.
„BronyCon” była wspaniałą okazją dla dzieci, żeby kreatywnie i bezpiecznie spędziły wolny czas. Najdziwniejsze jest jednak to, że dzieci stanowiły tylko 10 proc. uczestników. Według amerykańskiego portalu theatlantic.com prawie 70 proc. to mężczyźni. To właśnie do nich w dużej mierze skierowany jest „BronyCon”. Sami określają się mianem „Brony”, co jest połączeniem dwóch angielskich słów – brother (brat) i pony (kucyk).
Miłośnicy serialu „My Little Pony: Przyjaźń to magia” spotykają się podczas konwentów „BronyCon”
Według badań amerykańskiego uniwersytetu USC Upstate z Południowej Karoliny, 85 proc. odbiorców serialu to mężczyźni w wieku od 14 do 57 lat. Ponad 80 proc. tej grupy uważa się za osoby heteroseksualne.
Serial „My Little Pony” miał swoją premierę w 2010 r. Według amerykańskiego portalu oregonlive.com na początku istnienia generował ok. miliona widzów. Pod koniec pierwszego sezonu liczba ta wzrosła o prawie trzy miliony. Większość z nich to „Bronies”.
Cena za replikę miecza łowcy demonów Azzinoth z gry „World of Warcraft” zaczyna się od 500 dolarów
Męska słabość
Serial stał się fenomenem wśród mężczyzn na całym świecie, również w Polsce. W 2014 r. fani serialu spotykali się wielokrotnie, m.in. w Warszawie, Krakowie i Wrocławiu. Podobnie jak ich koledzy ze Stanów, uczestnicy tych konwencji przebierali się za koniki.
Dlaczego dorośli mężczyźni tak bardzo ekscytują się serialem dla dzieci? Fani serialu wypowiadający się na forach internetowych, twierdzą, że przyciąga ich fabuła i ciekawi bohaterowie. Jednak psychologowie uważają, że takie hobby łatwo może się przerodzić w uzależnienie.
– Wraz z wiekiem społeczeństwo wymusza na nas pewne zachowania. – mówi TVP Info Anna Mochnaczewska, psychoterapeutka z centrum psychologii integralnej „Integral”. – Czasami niektórym osobom trudno jest wytrzymać w roli osoby dorosłej. Elementem radzenia sobie jest wówczas ucieczka w świat fantazji. To bardzo kuszące, jednak może prowadzić do utraty kontroli nad dorosłym życiem – dodaje Mochnaczewska.
Dress Code ze świata fantasy
Na tego typu konwentach obowiązują odpowiednie zasady ubioru. Fani „My Little Pony”, „World of Warcraft” lub innych gier i programów szyją ubrania upodabniające ich do swoich uwielbianych bohaterów. Niektórzy idą o krok dalej i tworzą prawdziwe dzieła sztuki.
Wszystko po to, żeby budzić podziw wśród reszty uczestników konwentów. Najlepsi dostają szanse pojawienia się na wybiegu podczas uroczystych ceremonii przed publicznością.
Królestwo za konia
Te pokazy mody są jedną z największych atrakcji podczas konwentów. Aby stanąć na wybiegu trzeba wpierw zainwestować dużo pracy i co ważniejsze pieniędzy.
– Strój na tego typu występy może kosztować nawet dwa tys. złotych – mówi TVP Info Jakub Orłowski, szef działu promocji klubu fantastyki Druga Era. Zapotrzebowanie na ubrania i gadżety ze świata fantasy jest bardzo duże. Dedykowane sklepy internetowe wychodzą fanom naprzeciw.
Skompletowanie pełnego stroju znanego bohatera jest jednak drogie. Cena za replikę miecza łowcy demonów Azzinoth, znanego z gry „World of Warcraft” zaczyna się od 500 dolarów.
W tym roku w Poznaniu można było zobaczyć taki osobliwy pokaz mody podczas Festiwalu Fantastyki Pyrkon. Impreza zrzesza fanów gatunku. – Jest to jedna z największych tego typu imprez w Polsce – mówi Orłowski. W tym roku zgromadziła ponad 30 tys. osób.