Kolonie letnie
czwartek,
1 lipca 2010
Apele, poranna gimnastyka, wybory mis turnusu i nagrody za ładnie pościelone łóżko – czas na kolonie letnie w PRL.
Dzieci z miasta na wieś, a te ze wsi do dużych miast. Kolonie najczęściej organizowały zakłady pracy. Dzieci wyjeżdżały bezpłatnie lub za niewielką opłatą.
Co więksi szczęściarze mieli okazję wyjechać do sąsiadów z bratniego obozu socjalistycznego. Najczęściej organizowano wyjazdy do Związku Radzieckiego lub na kolonie w Niemieckiej Republice Demokratycznej.
Nie bardzo można było zadzwonić do rodziców, bo trudno było znaleźć budkę telefoniczną. Pozostawały więc długie listy, na które głównie się czekało.
Z wyjazdu dzieciaki, jak teraz, wracały pełne wrażeń, nowych przyjaźni i z plecakami wypełnionymi pamiątkami dla rodziców.