Monika Jaruzelska, Maria Wiktoria Wałęsa, Marta Kaczyńska, Aleksandra Kwaśniewska, Katarzyna Tusk. Wszystkie je łączy jedno. Ich ojcowie pełnili najważniejsze urzędy w Polsce.

Trochę wyreżyserowana

Teraz do grona „pierwszych córek” dołączy Kinga Duda. Poza tym, że jest studentką prawa, a podczas kampanii wyborczej wraz z matką wspierała ojca Andrzeja Dudę w walce o najwyższy urząd w państwie, niewiele na razie wiadomo na jej temat. Kilka zdjęć u boku ojca oraz jedyna do tej pory wypowiedź podczas spotkania nowo wybranego prezydenta z internautami, wystarczyła, aby wzbudzić zainteresowanie mediów.

Czy Kinga Duda stanie się tak znana jak jej poprzedniczki? Specjaliści od public relations uważają, że dziewczyna już błyszczy. Na razie ciężko jednak określić, w jaką stronę pójdzie i jak wykorzysta swój potencjał.

– Na razie nie wiemy, jaka będzie ta kadencja córki prezydenta. Znamy ją trochę wyreżyserowaną, postawioną obok ojca, wypadającą bardzo naturalnie, ale jednak przygotowaną do tego, jak ma się zachowywać. Wygląda na miłą i poukładaną. To, kim jest i jaka jest, będzie wiadomo dopiero za dwa, trzy lata. Media, zwłaszcza kolorowe, na pewno będą interesowały się jej życiem – mówi Roman Jędrkowiak, ekspert i dyrektor generalny butiku marketingowego ADHD Warsaw.

Szafiarka z własną kolekcją

Jak wyglądał „coming out” jej poprzedniczek i czym dziś zajmują się „pierwsze córki”? Kasia Tusk, jako jedyna z całego grona nie jest córką prezydenta, ale byłego premiera Donalda Tuska, a dziś szefa Rady Europejskiej i jedyną, która medialną sławę zdobyła podczas kadencji ojca.

Zaczynała jako ekspedientka w jednym z sopockich butików. Zamiłowanie do mody sprawiło, że Kasia ze sprzedawczyni bardzo szybko awansowała na znawczynię modnych ubrań.

Określana mianem „szafiarki”, w 2011 r. założyła bloga Make Life Easier, na którym do dziś prezentuje modne stylizacje. Po roku funkcjonowania pobił on rekordy popularności, a Kasia zaczęła zarabiać na nim więcej niż wynosiła pensja jej ojca.

Na fali popularności premierówna wystąpiła w tanecznym show i redagowała stronę poświęconą trendom w jednym z kolorowych pism. Niebawem ma zamiar wydać pierwszą książkę, która będzie poradnikiem stylu, i zostać projektantką.

Na swoim Instagramie już zaprezentowała zdjęcia kilku projektów, nad którymi pracowała ponad rok. I choć wiele osób zarzuca jej, że prezentowane przez nią stylizacje bywają banalne, a do tego są to ubrania, na które nie stać przeciętnego Polaka, Kasia nie zwraca uwagi na krytykę i robi swoje.

Wiktoria przez „V” i „c”

Wśród „pierwszych córek”, które postanowiły spróbować sił w show–biznesie są Aleksandra Kwaśniewska i Maria Wiktoria Wałęsa. Obydwie zdecydowały się na ten krok jednak dopiero po zakończeniu prezydentury ojców.

Maria Wiktoria Wałęsa jest jedną z trzech córek Lecha Wałęsy. Zmieniła imię i dziś jest Victorią przez „V” i „c”. Podobnie jak Kasia Tusk również występowała w tanecznym show, ale nie odniosła w nim większych sukcesów. Z powodzeniem bywała za to na salonach.

Kolorowa prasa niejednokrotnie donosiła, że to rozrywkowa dziewczyna, która nie stroni od przyjaźni z celebrytkami. Victoria ma również na swoim koncie spektakularne bankructwo.

Przez sześć lat działalności firma należąca do córki byłego prezydenta narobiła 362 tys. zł długów. Nikt nie składał sprawozdań finansowych, nie płacił faktur, nie odbierał korespondencji, a Wałęsówny i drugiej współwłaścicielki  miesiącami bezskutecznie poszukiwała policja.

Finał okazał się szczęśliwy, bo prokuratura umorzyła sprawę domniemanego przestępstwa w firmie, a grzywnę za córkę uiścił Lech Wałęsa. Dziś Maria Victoria pomaga tacie w prowadzeniu biura i od czasu do czasu pojawia się na salonach u boku znanych znajomych.

„Bywa” jednak coraz rzadziej, bo „przyjaźń” z paparazzi nie wyszła jej na dobre. Kilkakrotnie w prasie ukazały się niekorzystne dla niej zdjęcia z imprez.

Celebrytka, która poczuła się zaszczuta

Aleksandra Kwaśniewska na swój temat żartuje, że wystarczyłoby powiedzieć o niej „córka” i tyle. „Dla większości ludzi jestem i będę przede wszystkim córką prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego” – powiedziała w jednym z wywiadów.

Jej również nie ominął występ w tanecznym show, w którym wywalczyła drugie miejsce. W 2006 roku została reporterką jednej z telewizji śniadaniowych, potem współprowadziła telewizyjny talk–show, użyczyła swojego głosu w filmie „Shrek 3”, prowadziła program w radiu i przeprowadzała wywiady dla jednej z kolorowych gazet.

Apogeum jej sławy przypadło na 22 września 2012 r. Wówczas Aleksandra Kwaśniewska wzięła ślub z Jakubem Badachem. Zamążpójście byłej prezydentówny natychmiast stało się towarzyskim wydarzeniem roku w Polsce. Impreza doczekała się ponad 500 wzmianek w mediach.

Po ślubie Kwaśniewska rzadziej pojawiała się na salonach. „W medialnej zawierusze czuję się nieszczęśliwa i zaszczuta” – stwierdziła. Niedawno zaangażowała się w akcję na rzecz schroniska dla zwierząt.

Prawniczka, stylistka i najlepiej strzeżona studentka

O Marcie Kaczyńskiej zrobiło się głośno dopiero po katastrofie smoleńskiej. Najpierw opinia publiczna współczuła jej po śmierci obydwojga rodziców, potem zastanawiała się, czy Marta będzie wspierać Jarosława Kaczyńskiego w walce o fotel prezydencki.

Tabloidy zaczęły się dosyć mocno interesować jej życiem prywatnym i małżeństwem z Marcinem Dubienieckim. Z wykształcenia jest prawniczką.

Monika Jaruzelska, córka generała Wojciecha Jaruzelskiego, zawodowo zajęła się modą. Założyła Szkołę Stylu, prowadziła audycje w radiu, a na początku lat 90. współtworzyła miesięcznik „Twój Styl”, w którym przez osiem lat kierowała działem mody i stylizacji.

Pełniła także funkcję dyrektor kreatywnej i członkini zarządu grupy kapitałowej, w której skład wchodziły między innymi firmy W. Kruk i Deni Cler. Głośniej zrobiło się o niej, gdy napisała autobiografię „Towarzyszka panienka” wydaną w kwietniu 2013, a następnie, w kwietniu 2014 roku, kontynuację, zatytułowaną „Rodzina”.

Najmniej wiadomo natomiast o córkach Bronisława Komorowskiego. Wszystkie trzy wraz ze swoimi braćmi wystąpiły publicznie w spocie, który pojawił się podczas kampanii prezydenckiej.

Maria Makowska pracuje w Stowarzyszeniu Szkoła Liderów, które prowadzi szkolenia dla młodych polityków i ludzi biznesu. Ma 32 lata, męża i dwoje dzieci. Elżbieta studiuje nauki polityczne na Uniwersytecie Warszawskim i wciąż mieszka z rodzicami.

Została ogłoszona przez jeden z tabloidów „najlepiej uczesaną studentką w Polsce”. Zofia - najstarsza z dzieci Bronisława Komorowskiego skończyła Wydział Dziennikarstwa i Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego. Pracuje w jednej z organizacji pozarządowych.

Sumienna i poukładana miłośniczka nart

A Kinga Duda? Podobno, gdy była mała, na pytanie „Kim będziesz jak dorośniesz?” odpowiadała, że „Sądem Najwyższym”. Można powiedzieć, że marzenia z dzieciństwa w pewnym sensie się spełniły.

Kinga poszła w ślady ojca i studiuje prawo. Poza tym prowadzi życie normalnej, młodej dziewczyny. Z zamieszczonych w sieci zdjęć i filmów wynika, że ma też zdolności aktorskie. W jednym ze szkolnych przedstawień śpiewa, a nawet sama pokaz wyreżyserowała.

Jak zdradza na łamach „Gazety Krakowskiej” jej ciotka, Kinga ma zdolności językowe. Dobrze szła jej nauka angielskiego, niemieckiego i hiszpańskiego. Jest sumienna i poukładana, ale prowadzi bujne życie towarzyskie, jak każda młoda kobieta. Lubi jeździć na nartach i zna się na modzie, ale, jak podkreśla jej ciotka, na modowego bloga nie ma aspiracji.



Kampanie społeczne lepsze niż spódnice

Pójście w tę stronę odradzają jej również stanowczo specjaliści od marketingu. – Kinga Duda już od jakiegoś czasu jest na świeczniku mediów, zwłaszcza tych kolorowych. Od niej samej zależy, co z tym zrobi, czy tak jak jej poprzedniczki wybierze lekką, łatwą i przyjemną wersję, czy pójdzie o krok dalej i zajmie się sprawami społecznymi. Osobiście wolałbym żeby „pierwsza córka” zajmowała się akcjami charytatywnymi czy kampaniami społecznymi niż, żebym ją znał z punktu widzenia bloga modowego – mówi Jędrkowiak.

Jest przekonany, że Kinga Duda dostała już kilkanaście propozycji wywiadów, sesji zdjęciowych, a może nawet i kampanii reklamowych, ale od tych ostatnich, jak uważa, powinna się trzymać z daleka.

– Pewnie nawet nie wolno jej się w to mieszać. Myślę, że mogłaby załatwić kilka ważnych spraw nie mieszając się w politykę. To mogą być sprawy młodzieży, pewnych określonych grup społecznych, czy kampania dotycząca chociażby wyrzucenia śmieciowego jedzenia ze szkół albo wszechobecnego hejtowania – podaje przykłady Jędrkowiak.

Większy kredyt zaufania i bezpieczeństwo

Dr Norbert Maliszewski, specjalista ds. marketingu politycznego uważa, że proces wchodzenia w rolę „pierwszej córki” może być podobny do tego, który przeszła Aleksandra Kwaśniewska.

– Wprowadzenie do kampanii żony i córki już było sposobem na zdobycie zaufania wyborców. Ta rodzina zdecydowanie ociepliła wizerunek Andrzeja Dudy. Podobnie było w przypadku Aleksandra Kwaśniewskiego, który był postrzegany jako spadkobierca dorobku PRL–u. Rodzina w kampanii i w Pałacu Prezydenckim przyczyniła się do tego, że dano mu kredyt zaufania nawet w kręgach prawicowych – wyjaśnia.

Jego zdaniem Kinga Duda na pewno nie pójdzie w ślady Kasi Tusk. – Duda jest bardziej konserwatywnym politykiem niż liberalnym. Ta wprowadzona do Pałacu rodzina nie może przekraczać zbytnio ram wizerunku konserwatysty – mówi.

Maliszewski zgadza się z tym, że najlepsze zarówno dla córki, jak i dla żony, będą akcje społeczne. – To angażowanie się w kampanie społeczne jest bezpieczniejsze dla rodziny konserwatysty, daje lepsze efekty, buduje zaufanie. Duda i tak już wygrał tym, że podczas kampanii najbliższe mu osoby były widoczne, teraz może być już tylko lepiej – dodaje.

O tym, że Kinga Duda już jest i nadal, jako „pierwsza córka” będzie gorącym nazwiskiem świadczyć może fakt, że w rankingach i wykresach takich jak Google Trends zdetronizowała Kasię Tusk w ciągu zaledwie kilku tygodni. Czas pokaże jak będzie wyglądała jej „kadencja”.