„Najlepsi z najlepszych”. Sukces Moscow City Ballet bez tajemnic
niedziela,21 lutego 2016
Udostępnij:
Olśniewające kostiumy, imponująca choreografia i scenografia, magia świateł i przede wszystkim ruch tancerzy wypracowany do perfekcji. Występy Moscow City Ballet zapierają dech w piersiach publiczności na całym świecie już od ponad ćwierć wieku. – Cieszę się, że tu trafiłem. Co roku pojawiają się nowe inspiracje – mówi portalowi tvp.info Talgat Kozhabaev, główny solista baletu. Grupa stale podróżuje, regularnie występując też w Polsce.
Zespół został założony w 1988 roku przez wybitnego rosyjskiego choreografa Victora Smirnova-Golovanova, który sam przez 20 lat występował jako solista w Teatrze Bolszoj, a później w Teatrze Opery i Baletu w Odessie. Postanowił stworzyć Moscow City Ballet, by promować dzieła najwybitniejszych choreografów XIX wieku.
Od samego początku zachęcał swoich artystów do nadawania postaciom indywidualnych cech, pozostając wiernym indywidualnym układom choreograficznym. – To we mnie mieszkają wszyscy bohaterowie baletów. To ja jestem Klarą, Księciem, Królem Myszy. To wszystko żyje we mnie – powiedział kiedyś zmarły w 2013 roku założyciel grupy. Wierzył, że balet klasyczny jest istotną częścią dziedzictwa narodowego Rosji, które trzeba promować na świecie, a przede wszystkim wśród młodego pokolenia.
Charakterystyczne dla występów Moscow City Ballet są olśniewające kostiumy (fot. makroconcert)
Najlepsi z najlepszych
Moscow City Ballet tworzy około 70 tancerzy, wywodzących się z najlepszych szkół baletowych z Rosji i Ukrainy. Każdy ruch głową, ramieniem aż po ustawienie stopy wykonują z niesamowitą precyzją i wyczuciem. To wynik ciężkiej, często mozolnej pracy na treningach i próbach. – Nie jest łatwo do tego dojść. Ja potrzebowałam na to 15 lat – przyznaje solistka Jekaterina Tokariewa.
„Trzeba poruszać serca widzów”
Nad całokształtem prób oraz przygotowaniem nowych ról z solistami czuwa dyrektor artystyczna grupy – Ludmiła Nerubashenko. Przez lata sama była solistką, a teraz doświadczeniem i wiedzą dzieli się ze swoimi podopiecznymi. – Zawsze mówię, że tańczyć dobrze, czysto technicznie to za mało. Trzeba poruszyć serca ludzi siedzących na widowni. Oni mogą mieć mnóstwo problemów, ale powinni o wszystkim zapomnieć, ich serca powinny się otworzyć – wyjaśnia Nerubashenko.
To się udaje tylko dlatego, że Rosjanie bardzo kochają balet. Są w tym perfekcjonistami i wyznaczają standardy dla innych grup baletowych na świecie. „Najlepsi z najlepszych” – uważają zarówno krytycy, jak i publiczność, oglądając występy rosyjskiej grupy.
Zespół tworzą najlepsi tancerze ze szkół baletowych z Rosji i Ukrainy (fot. makroconcert)
Repertuar pełen pereł
Nie mniej ważną sprawą, która stanowi o ich ogromnym, międzynarodowym sukcesie Moscow City Ballet stanowi świetnie dobrany repertuar. Pozwala to zespołowi na pewną elastyczność i dodanie swojej specyficznej osobowości znanym już spektaklom.
W ich rozległym repertuarze znajdują się takie perły, jak „Jezioro Łabędzie”, „Śpiąca Królewna”, „Kopciuszek”, „Don Kichot”, „Dziadek do Orzechów”, „Romeo i Julia” oraz jednoaktowe balety: „Miłość i śmierć Anny Kareniny”, „Carmen”, a także „Fanstasy” w oparciu o muzykę Karmaty.
Moscow City Ballet to w końcu najczęściej podróżująca grupa baletowa na świecie. – Występ to przyjemność. Gdy już jest się gotowym, to po prostu wychodzisz na scenę, starasz się i dostajesz w zamian reakcję widzów – cieszy się Tokariewa. Do tej pory przedstawiali swoje spektakle m.in. w Belgii, Egipcie, Niemczech, Holandii, Izraelu, Japonii, Chinach, Korei, Singapurze, Wielkiej Brytanii oraz Rosji. Tylko na Wyspach Brytyjskich wystąpili ponad 1500 razy.
Do Polski po raz pierwszy zawitali w grudniu 2003 roku, od razu zdobywając wielką popularność. Od tamtej pory regularnie występują na polskich scenach, wpisując się w kalendarz wydarzeń kulturalnych. Ich przedstawienia w Polsce obejrzało już ponad 200 tysięcy osób.
„Romeo i Julia” dla polskich widzów
Ci, którzy nie mogli jeszcze podziwiać talentu grupy mają właśnie ku temu okazję. Moscow City Ballet jest w trakcie trasy po Polsce, w ramach której zaprezentuje najromantyczniejszy spektakl na świecie, jedno z największych dzieł Szekspira – „Romeo i Julię”. Wystąpili już m.in. w Warszawie i Krakowie, a w dniach 21-24 lutego zaprezentują się kolejno w Poznaniu, Gdyni, Bydgoszczy oraz Białymstoku.
Zespół tancerzy klasycznych zabierze tym samym polskich widzów do krainy piękna i miłości, której nie pokona nawet śmierć. – Siła tego spektaklu leży w tym, że pokazuje nie tylko możliwości solistów, ale także to, że każdy aktor ma coś do zagrania. Bardzo trudna, złożona historia, którą wszyscy znają – zaprasza Ludmiła Nerubashenko.
Zdjęcie główne: „Romeo i Julia” to według publiczności najlepszy spektakl grupy (fot. makroconcert)