Po godzinach

Festiwal Filmowy Gdynia 2016 – otwarcie na nowe dziesięciolecie

16 filmów ma szansę na Złote Lwy i 100 tys. zł. W konkursie głównym oceni je jury pod przewodnictwem reżysera Filipa Bajona. Festiwal polskich filmów fabularnych odbędzie się w tym roku po raz 41. Nie oznacza to, że ma 41 lat, ponieważ pierwszy odbył się w roku 1974 w Gdańsku. Przez ten czas zmieniała się nazwa, zmieniały się też miejsca projekcji. Nie zmieniał się jednak charakter imprezy. Gdyński tydzień pełen filmów rozpoczął się 19 września, a zakończy się 24 września.

– 41 edycja Festiwalu Filmowego w Gdyni zdecydowanie wyróżnia się tym, że w Konkursie Głównym jest tak ogromna przewaga twórców młodych i debiutantów. Na 16 filmów mamy 7 filmów kwalifikujących się jako debiuty i bodajże 8 filmów podpisanych przez reżyserów urodzonych w latach 80 – mówił podczas konferencji zapowiadającej festiwal jego dyrektor artystyczny Michał Oleszczyk.

Bohaterem festiwalu będzie Janusz Majewski, który dostanie honorowe Platynowe Lwy za całokształt twórczości. Spod jego ręki wyszły takie filmy jak m.in. „Zazdrość i medycyna”, „Lekcja martwego języka”, „Zaklęte rewiry”, „C.K. Dezerterów”, oraz „Excentrycy, czyli po słonecznej stronie ulicy” – ubiegłoroczne gdyńskie Srebrne Lwy.

Cztery sekcje konkursowe, dziesiątki filmów

W programie 41. Festiwalu Filmowego w Gdyni są cztery sekcje konkursowe: Konkurs Główny, konkurs Inne Spojrzenie, Konkurs Młodego Kina, Konkurs Fabularnych Filmów Krótkometrażowych.

W Konkursie Głównym zobaczymy 16 filmów, w Innym Spojrzeniu – cztery. Przewodniczącym jury konkursu Inne Spojrzenie jest reżyser Monika Strzępka. W Konkursie Głównym jest aż siedem debiutów i dwa drugie filmy. W Innym Spojrzeniu – jeden debiut i trzy drugie filmy. Osiem filmów z Konkursu Głównego i dwa z Innego Spojrzenia będą miały w Gdyni swoją polską premierę.

Filmem otwarcia 41. festiwalu będzie „Królewicz Olch” Kuby Czekaja – jeden z filmów konkurujących o Złote Lwy.



W jury pod przewodnictwem Bajona zasiądą: Lenny Abrahamson, Magdalena Górka, Bartosz Karczyński, Ola Maślik, Łukasz Orbitowski, Kinga Preis oraz Gary Yershon.

Koprodukcje TVP i relacje na antenie

9 na 16 filmów które zakwalifikowanych do Konkursu Głównego festiwalu w Gdyni to koprodukcje Telewizji Polskiej. Są wśród nich „Wołyń” Wojciecha Smarzowskiego, „Zaćma” Ryszarda Bugajskiego oraz „Królewicz Olch” Kuby Czekaja. Komisja selekcyjna wybierała filmy konkursowe spośród 45 zgłoszonych.

41. Festiwal Filmowy w Gdyni będzie w różnych formach obecny na kilku antenach Telewizji Polskiej. Oprócz materiałów informacyjnych we wszystkich głównych serwisach TVP, szczególne miejsce będzie miał w „Pytaniu na śniadanie” TVP2, które 20 września uruchomi własne studio festiwalowe w Gdyni.

Konkurs Główny i filmy premierowe

• „Czerwony pająk” – reż. Marcin Koszałka
• „Fale” – reż. Grzegorz Zariczny
• „Jestem mordercą” – reż. Maciej Pieprzyca
• „Kamper” – reż. Łukasz Grzegorzek
• „Królewicz olch” – reż. Kuba Czekaj
• „Las, 4 rano” – reż. Jan Jakub Kolski
• „Na granicy” – reż. Wojciech Kasperski
• „Ostatnia rodzina” – reż. Jan P. Matuszyński
• „Plac zabaw” – reż. Bartosz M. Kowalski
• „Planeta singli” – reż. Mitja Okorn
• „Sługi boże” – reż. Mariusz Gawryś
• „Szczęście świata” – reż. Michał Rosa
• „Wołyń” – reż. Wojciech Smarzowski
• „Wszystkie nieprzespane noce” – reż. Michał Marczak
• „Zaćma” – reż. Ryszard Bugajski
• „Zjednoczone stany miłości” – reż. Tomasz Wasilewski
„Fale” reż. Grzegorz Zariczny. To pełnometrażowy debiut autora nagradzanego na międzynarodowych festiwalach dokumentu „Gwizdek” – m.in. główna nagroda jury dla filmu krótkometrażowego na Sundance Film Festival w USA.

Ania i Kasia to dwie energiczne, sympatyczne siedemnastolatki. Muszą radzić sobie same, bo na rodziców liczyć nie mogą. Dziewczyny mieszkają w Nowej Hucie, odbywają praktyki w małym zakładzie fryzjerskim, chcą zostać zawodowymi fryzjerkami. Rodzi się między nimi głęboka więź. Któregoś dnia spokój Ani zaburza pojawienie się mamy, której nie widziała od dawna…



„Jestem mordercą” reż. Maciej Pieprzyca. Reżyser nagrodzonego Srebrnymi Lwami filmu „Chce się żyć” tym razem pokazuje thriller psychologiczny inspirowany prawdziwymi wydarzeniami z początku lat 70. Młody oficer milicji, po niepowodzeniach dotychczasowego śledztwa, zostaje szefem grupy dochodzeniowej mającej złapać seryjnego mordercę kobiet. Zwykły człowiek postawiony w sytuacji, która go przerasta, zmagający się ze swoimi słabościami, ambicjami, ale także z systemem społeczno-politycznym, bliski jest przekroczenia niebezpiecznej granicy.

„Królewicz Olch” reż. Kuba Czekaj. To drugi pełnometrażowy film młodego twórcy („Baby Bump”), który ma na swoim koncie kilka docenionych na świecie krótkometrażówek, m.in. „Ciemnego pokoju nie trzeba się bać” i „Twist and Blood”.

Bohaterem filmu jest wybitnie utalentowany czternastolatek rozpoczyna naukę fizyki na uniwersytecie. Pracuje nad teorią światów równoległych, których łącznikiem – jak z początku sądzi – jest światło. Chłopiec ma niezwykły umysł i pokaleczoną duszę, której nie jest w stanie uleczyć matka, autorytarnie kierująca jego życiem. Pojawienie się w ich życiu mężczyzny ustanawia nowy porządek, chłopiec z rąk matki przechodzi pod jego opiekę. Między trójką bohaterów krętą drogą tworzy się więź, ale ich wspólne szczęście nie trwa długo. Chłopiec znajduje rozwiązanie zagadki przejścia między światami...

„Las, 4 rano” reż. Jan Jakub Kolski. Twórca „Jasminum”, „Wenecji” i „Historii kina w Popielawach” pokaże w gdyńskim konkursie opowieść o Forście (Krzysztof Majchrzak), zamożnym biznesmenie, który pewnego dnia porzuca korporację i zaczyna mieszkać w lesie. Pewnego dnia przed drzwiami jego samotni staje trzynastoletnia Jadzia. Forst po raz kolejny musi zmienić swoje życie…



„Ostatnia rodzina” reż. Jan P. Matuszyński. Jedna z najbardziej oczekiwanych polskich premier. To opowieść o rodzinie wybitnego malarza Zdzisława Beksińskiego. Główne role grają Andrzej Seweryn, Dawid Ogrodnik i Aleksandra Konieczna. Seweryn, który wcielił się w Zdzisława Beksińskiego za swoją pracę dostał nagrodę na tegorocznym festiwalu w Locarno.

Jubileuszowy i rekordowy Festiwal Filmowy w Gdyni

Zapowiada się więcej niż ciekawie. 40. już festiwal polskich filmów fabularnych, który obecnie nosi nazwę Festiwal Filmowy w Gdyni, to aż 18 filmów w konkursie głównym, z czego 13 to premiery, a sześć – debiuty. Jak zapowiadają organizatorzy, będzie to impreza wyjątkowa – z powodu programu i jubileuszu. Przyznane zostaną m.in. Diamentowe Lwy. Ich laureata wybrali w głosowaniu widzowie spośród filmów, które na festiwalu zdobywały nagrody. Gdynia będzie żyć filmem od 14 do 19 września.

zobacz więcej
„Plac zabaw” reż. Bartosz M. Kowalski. To pierwszy pełnometrażowy film fabularny reżysera nagradzanych dokumentów „Moja wola” i „Niepowstrzymani”.

Akcja „Placu zabaw”, inspirowana prawdziwymi wydarzeniami. rozgrywa się w prowincjonalnym miasteczku, pod koniec roku szkolnego i opowiada o brutalnych rozgrywkach między dwunastolatkami.



„Szczęście świata” reż. Michał Rosa („Co słonko widziało”, „Cisza”). To opowieść o losach mieszkańców kamienicy na Śląsku – Janie, Róży oraz zauroczonych nią trzech mężczyznach – Polaku, Ślązaku i młodym Niemcu. Część akcji rozgrywa się przed wojną, część – tuż po. W obsadzie m.in. Karolina Gruszka i Krzysztof Stroiński.

„Wołyń” reż. Wojciech Smarzowski. Gorąca premiera, film od dawna wyczekiwany. Przez pewien czas producenci mieli problem z zakończeniem prac nad „Wołyniem”, ponieważ zabrakło pieniędzy. Udało się jednak, m.in. dzięki publicznej zbiórce.

„Wołyń” porusza przemilczany dotychczas w polskim kinie temat tragicznych wydarzeniach na Wołyniu w latach 1943–1944.

Jak mówił reżyser, to najbardziej wymagający film w jego karierze ze względu na tłum statystów na planie, dużą liczbę dni zdjęciowych, rozrzucone lokalizacje, a zwłaszcza ze względu na pracę z dziećmi.

Akcja rozgrywa się w małej wiosce w południowo-zachodniej części Wołynia, gdzie mieszkają Ukraińcy, Polacy i Żydzi. Rok 1939. Zosia Głowacka jest zakochana w ukraińskim chłopcu z tej samej wsi. Jednak ojciec postanawia wydać ją za najbogatszego gospodarza, Polaka Macieja Skibę, znacznie starszego od niej wdowca z dwójką dzieci. W filmie grają m.in. Michalina Łabacz, Arkadiusz Jakubik i Jacek Braciak.

„Wszystkie nieprzespane noce” reż. Michał Marczak, twórcy głośnego dokumentu „Fuck for the Forest”. „Wszystkie nieprzespane noce” dostały na prestiżowym festiwalu w Sundance nagrodę za reżyserię w sekcji dokumentalnej. Film jest nazywany „Niewinnymi czarodziejami XXI w.”. Marczak przez dwa lata towarzyszył z kamerą warszawskim dwudziestolatkom, przyglądał się ich nocnemu życiu, imprezom w klubach i tzw. domówkom.



„Zaćma” reż. Ryszard Bugajski („Przesłuchanie”, „Generał Nil”, „Układ zamknięty”. Maria Mamona gra postać Julii Brystigerowej, osławionej osławiona „Krwawej Luny”, która w latach 50. była wysoką funkcjonariuszką UB. W czasie przesłuchań pastwiła się nad aresztowanymi z niebywałym okrucieństwem. Natomiast pod koniec życia zbliżyła się do środowiska skupionego wokół Zakładu dla Niewidomych w Laskach i zmarła jako żarliwa katoliczka.

Pokazy specjalne

W kilku zdaniach festiwal podsumować trudno, bo to aż cztery konkursy, wiele pokazów specjalnych, warsztaty, spotkania, promocje książek, itp. Z okazji 90. rocznicy urodzin Andrzeja Wajdy będzie można obejrzeć ekspozycję pt. „Wajda 40/90” – 40, bo nakręcone właśnie przez mistrza „Powidoki” to jego 40. Film, a 90 – wiadomo. „Powidoki” będą w Gdynia zaprezentowane podczas specjalnego pokazu, tak samo jak m.in. jego „Niewinni czarodzieje”, czy „Wrzeciono czasy” zmarłego w tym roku Andrzeja Kondratiuka oraz „Smoleńsk” w reż. Antoniego Krauzego.

W Gdyni zaprezentowany będzie przegląd odrestaurowanych filmów zmarłego w ub.r. Andrzeja Żuławskiego, będzie można zobaczyć m.in. „Na srebrnym globie”. Organizatorzy festiwalu oddadzą też hołd kunsztowi reżyserskiemu twórcy „Czerwonego” i „Dekalogu” z okazji „Roku Kieślowskiego. Prezentowane będzie też polskie kino przedwojenne.

9 września 2016 roku z samego rana, o godz. 9.00, ruszy sekcja dziecięca 41. Festiwalu Filmowego w Gdyni. Pokazany zostanie m.in. premierowy film „Kropla Zorzy Polarnej” w reżyserii Wiesława Zięby, pełnometrażowa polska animacja. Nowy film Wiesława Zięby, cenionego reżysera animacji (m.in. „Tajemnice Wiklinowej Zatoki”, „Dawid i Sandy”, „Magiczna gwiazda”, „Wielka wędrówka”) opowiada o przyjaźni dziewięcioletniego Jędrka i baśniowego olbrzyma Waligóry. Akcja toczy się wokół poszukiwań Kropli Zorzy Polarnej, jednego z kamieni filozoficznych.

Historia Polski poprzez filmy

Swoją premierę w Gdyni będzie mieć pełnometrażowy dokument Janusza Zaorskiego pt. „Pokolenia”. Film powstał w tym roku we wrocławskiej Wytwórni Filmów Fabularnych i opowiada historię Polski poprzez kadry z wielkich filmów, które nakręcono tam właśnie. Znajdą się w nim sceny m.in. z „Popiołu i diamentu” Andrzeja Wajdy czy „Rękopisu znalezionego w Saragossie” Wojciecha Hasa.

– Debiutowałem filmem „Uciec jak najbliżej” na początku lat 70. we Wrocławskiej Wytwórni Filmowej. W sumie zrealizowałem tam pięć filmów i praktycznie przez pięć lat mieszkałem w stolicy Dolnego Śląska. Dlatego mam duży sentyment do tego miasta i z radością podjąłem się realizacji filmu o wrocławskiej WFF z okazji jej jubileuszu – mówi Janusz Zaorski.

– Pomysł, aby uszeregować filmy zrealizowane we wrocławskiej wytwórni nie w kolejności dat ich powstania, ale w taki sposób, by tworzyły swoistą filmową historię Polski, jeszcze kilka lat temu nie przyszedłby mi do głowy. Syntetycznego myślenia nauczyła mnie jednak kilkudziesięcioletnia praca reżyserska, dwudziestoletnie doświadczenie w czytaniu prac krytyczno-filmowych jako juror w konkursie o Nagrodę im. Krzysztofa Mętraka i wreszcie praca pedagogiczna na Wydziale Reżyserii Akademii Teatralnej w Warszawie. "Pokolenia", obraz składający się z fragmentów filmów zrealizowanych we Wrocławiu, jest jednocześnie moją bardzo osobistą wypowiedzią. To moja historia filmu, to moja historia kraju. Pokolenia polskich twórców filmowych towarzyszyły przez kolejne lata pokoleniom widzów. Na dobre i na złe – tłumaczy reżyser.

„Artyści” w Gdyni

Festiwalowa publiczność zobaczy także dwa odcinki serialu „Artyści” w reż. Moniki Strzępki i Pawła Demirskiego. Serial od 2 września mogą oglądać widzowie TVP2. To obyczajowa opowieść zrealizowana przez cenionych twórców teatralnych o fikcyjnym Teatrze Popularnym. To trochę serial z kluczem, ponieważ znawcy teatru odnajdą w nim postaci, które przypominają głośnych współczesnych artystów.

Pierwszy odcinek rozpoczyna się, gdy wieloletni dyrektor Teatru Popularnego w Warszawie popełnia samobójstwo, a na jego miejsce przyjeżdża młody reżyser z prowincji Marcin Konieczny (Marcin Czarnik). W serialu grają również m.in. Ewa Dałkowska (sprzątaczka medium), Maria Maj (bufetowa), Jan Klata (ochroniarz), Andrzej Seweryn (strażak) czy Jerzy Trela. Jest też Tomasz Karolak w roli aktora celebryty. Nowe odcinki serialu oczywiście w TVP2, a te, które miały już premierę – na stronie vod.tvp.pl

Symboliczny strumień światła

Strumień światła przecinający granatowy mrok, to główny motyw tegorocznego plakatu 41. Festiwalu Filmowego w Gdyni. Ten element, odczytywany oczywiście jako światło festiwalowego projektora, stał się inspiracją powstania spotu promującego tegoroczny festiwal.
Zdjęcie główne: Gdyńskie Lwy czekają (fot. PISF)
Zobacz więcej
Po godzinach wydanie 17.11.2017 – 24.11.2017
„To była zabawa w śmierć i życie”. Od ćpuna po mistrza świata
Historię Jerzego Górskiego opowiada film „Najlepszy” oraz książka o tym samym tytule.
Po godzinach wydanie 17.11.2017 – 24.11.2017
„Geniusz kreatywności”. Polka obok gwiazd kina, muzyki i mody
Jej prace można podziwiać w muzeach w Paryżu, Nowym Jorku czy Londynie.
Po godzinach wydanie 10.11.2017 – 17.11.2017
Zsyłka, ucieczka i samobójstwo. Tragiczne losy brata Piłsudskiego
Bronisław Piłsudski na Dalekim Wschodzie uważany jest za bohatera narodowego.
Po godzinach wydanie 10.11.2017 – 17.11.2017
„Choćby z diabłem, byle do wolnej Polski”. Pierwszy Ułan II RP
Gen. Bolesław Wieniawa-Długoszowski skupia w sobie losy II RP.
Po godzinach wydanie 3.11.2017 – 10.11.2017
Kobiety – niewolnice, karły – rekwizyty. Szokujący„złoty wiek”
Służba była formą organizacji życia w tej epoce. Każdy kiedyś był sługą, nawet królewski syn.