Od karmiciela wszy do „giganta”. Niezwykłe życie Stanisława Skrowaczewskiego
niedziela,26 lutego 2017
Udostępnij:
„Maestro Skrowaczewski był gigantem w historii Minnesota Orchestra” – napisano na stronie internetowej orkiestry, w której mistrz pełnił funkcję dyrektora muzycznego przez 19 sezonów. W wieku 93 lat zmarł jeden z największych dyrygentów XX wieku. Dla niego rozumieć muzykę znaczyło „kochać ją, przyjąć jako coś, co jest prawdą”.
Jeszcze w grudniu ubiegłego roku Stanisław Skrowaczewski miał zaprezentować w Filharmonii Narodowej w Warszawie VIII symfonię Antona Brucknera, koncert jednak odwołano ze względu na zły stan zdrowia dyrygenta po udarze.
Jak podała Minnesota Orchestra, którą kierował w latach 1960-79, przyczyną śmierci Stanisława Skrowaczewskiego był drugi udar, który zaatakował dyrygenta na początku lutego.
„Ciężko wyrazić ogrom bólu, który odczuwamy po śmierci maestro Skrowaczewskiego, który tyle znaczył dla naszego zespołu. Nawet gdy przestał już nim kierować, co rok powracał jako honorowy dyrygent, stan Minnesota stał się jego domem” – napisano na facebookowej stronie Minnesota Orchestra.
We are heartbroken to announce that Stanisław Skrowaczewski has passed away at the age of 93. We will miss you dearly, Stan. pic.twitter.com/KsYDCK2sLm
Stanisław Skrowaczewski urodził się w 1923 r. we Lwowie. Pochodził z muzykalnej rodziny. Jego matka była pianistką.
Jak wspominał w rozmowie przeprowadzonej przez Kamilę Stępień-Kuterę w kwietniu 2016 r., jako mały chłopiec wchodził pod fortepian, na którym grała matka, bo „wtedy brzmiało to jak orkiestra”. Bach, Mozart, Haydn, Beethoven to byli kompozytorzy, których muzyka go urzekła.
On sam gry na fortepianie i skrzypcach zaczął się uczyć w wieku czterech lat u Florentyny Listowskiej. Miał zaledwie siedem lat, gdy skomponował swój pierwszy utwór symfoniczny.
Pierwszy recital zagrał jako 11-latek w studiu lwowskiego radia z transmisją na cały kraj, a mając 13 lat wystąpił jako pianista i dyrygent w III koncercie fortepianowym Ludwiga van Beethovena.
Jednak radość z życia, jak wielu innym, przerwała mu wojna.
Karmiciel wszy i stracona kariera
Podczas II wojny światowej, w czasie okupacji niemieckiej Lwowa, młody Skoraczewski został karmicielem wszy w Instytucie Badań nad Tyfusem Plamistym i Wirusami prof. Rudolfa Weigla. W czasie okupacji Lwowa placówka została rozbudowana w celu produkcji szczepionki przeciw tyfusowi plamistemu na potrzeby okupantów. Jako karmiciele w instytucie zatrudniani byli, pozbawieni innych środków do życia, liczni lwowscy inteligenci. Zatrudnienie tam dawało specjalną ochronę: m.in. dodatkowe przydziały żywności czy możliwość swobodnego poruszania się po mieście.
W czasie wyzwalania Lwowa spod okupacji niemieckiej w lipcu 1944 r. Skrowaczewski doznał kontuzji obu dłoni, co przekreśliło jego nadzieje na karierę pianistyczną. Po przymusowym wysiedleniu Polaków ze Lwowa zamieszkał w Krakowie.
Ostatni koncert Stanisława Skoraczewskiego w Katowicach odbył się w kwietniu 2016 r. (fot. tvp.info)
Studia, pierwsze sukcesy
Studiował kompozycję (pod kierunkiem Romana Palestra) i dyrygenturę (pod kierunkiem Waleriana Bierdiajewa) w Państwowej Wyższej Szkole Muzycznej w Krakowie. Później, w latach 1947–1949, studiował w Paryżu u Nadii Boulanger. Podczas pobytu we Francji uczestniczył w założeniu awangardowej grupy Zodiaque.
W 1946 został dyrygentem Filharmonii Wrocławskiej. Następnie kierował kolejno Filharmonią Śląską w Katowicach, Filharmonią Krakowską i Filharmonią Narodową w Warszawie.
Był laureatem kilku znaczących międzynarodowych konkursów kompozytorskich: m.in. Konkursu w Liège za III Kwartet smyczkowy i Konkursu im. Szymanowskiego za Uwerturę w 1947 r. Jego Suita symfoniczna w 1956 r. zdobyła Złoty Medal na Konkursie Kompozytorskim w Moskwie. W 1956 roku wygrał także Międzynarodowy Konkurs Dyrygencki w Rzymie.
Światowa kariera i emigracja
Zaproszony przez naczelnego dyrygenta Cleveland Orchestra George'a Szella zadebiutował z tą orkiestrą w Stanach Zjednoczonych. Tak rozpoczęła się jego światowa kariera. Wkrótce dyrygował New York Philharmonic, Pittsburgh Symphony, Cincinnati Symphony. Współpracował z Metropolitan Opera.
Na 19 lat związał się z Minneapolis Symphony Orchestra (od 1970 r. Minnesota Orchestra) jako jej dyrektor muzyczny. W tym czasie zdecydował się przyjąć obywatelstwo amerykańskie. W latach 1984-91 Skrowaczewski był szefem Hallé Orchestra w Manchesterze, najstarszej brytyjskiej orkiestry, założonej w 1857 r.
„Wolę to, co zrobię jutro”
Uważano go za jednego z największych interpretatorów symfoniki Brucknerowskiej – dzieła te rejestrował na płytach z niemieckimi i angielskimi orkiestrami. Za interpretację jego symfonii dyrygent otrzymał Złoty Medal Towarzystwa Mahlerowsko-Brucknerowskiego. W 1998 otrzymał nagrodę Golden Note Award za nagranie 9. Symfonii Brucknera. W 2002 r. cykl jedenastu symfonii Brucknera zarejestrowany dla Arte Nova przez Saarlaendischer Rundfunk Orchestra pod batutą Skrowaczewskiego nagrodzono w Cannes jako najlepsze nagranie muzyki symfonicznej XVIII i XIX w. Muzyk otrzymał też szereg nagród za nagrania dzieł m.in. Dmitrija Szostakowicza i Johannesa Brahmsa.
Skrowaczewski nie słuchał swoich wcześniej nagranych płyt. Mówił, że każde nowe wykonanie utworu to zrozumienie tej samej muzyki „jak gdyby na nowo”. Stwierdzał, że ten sam utwór nagrany przez niego w odstępie nawet kilku lat okazywał się być zupełnie innym wykonaniem. Zapytany o to, który z nich woli, odpowiedział: ja nie wiem, wolę to, co zrobię jutro, żeby było lepsze od tamtych.
Jeżeli chodzi o interpretację, najważniejsze dla Skrowaczewskiego było rozumienie muzyki. Jak wyjaśnił, „rozumieć to znaczy kochać ją, przyjąć jako coś, co jest prawdą”. Jego zdaniem „tego się nie można nauczyć, to jest sprawa genów”.
Dyrygent, ale także kompozytor
– Co psuje kompozytora? Siła innych muzyk wokół niego. Ja bardzo silnie reaguję na to, co dyryguję. I muszę mieć czas do przejścia od dyrygowania do kompozycji własnej.
Lato zawsze starał się mieć wolne. Jak wspominał, „z różnych przyczyn: rodzina, dzieci, własnych – kochałem sporty, góry, morze”. – I wtedy zapominałem zupełnie o muzyce, na szczęście. I dochodziło do tego, że zaczynałem pisać.
– Dyrygowanie i kompozycja to są dwa wielkie, życiowe zawody, które wypełniają nie jedno życie, ale dwa życia – mówił kompozytor.
Dyrygował do ostatnich lat życia, jeszcze w 2011 r. gościnnie poprowadził Filharmoników Berlińskich, a dwa lata temu Cleveland Orchestra. W ubiegłym roku w Katowicach poprowadził Narodową Orkiestrę Symfoniczną Polskiego Radia w VIII Symfonii c-moll Antona Brucknera.
Stanisław Skrowaczewski dwukrotnie został odznaczony przez prezydentów Polski – Krzyżem Komandorskim z Gwiazdą Orderu Odrodzenia Polski i Krzyżem Wielkim Orderu Odrodzenia Polski. Oprócz tego był sześciokrotnym laureatem tytułów doktora honoris causa.
Minnesota Orchestra zapowiedziała koncert ku czci Stanisława Skrowaczewskiego, który ma się odbyć w dniu jego pogrzebu – 28 marca w Orchestra Hall w Minneapolis.