„Jeśli twoje zdjęcie nie jest wystarczająco dobre, oznacza to, że nie podszedłeś wystarczająco blisko” – to było motto życiowe jednego z najważniejszych fotografów XX wieku, Roberta Capy. Wielu z nich, fotoreporterów i operatorów, to jedno, jeszcze lepsze zdjęcie przypłaciło życiem. Choć właściwie każdy z nich wiedział, że żadne zdjęcie nie jest warte więcej niż życie. Każdy też znał prostą prawdę, że „martwy fotoreporter nie zrobi już żadnego zdjęcia”.
Niemal dokładnie dekadę później trafia do Indochin. Po drodze przeszedł załamanie nerwowe, zaczął pić, zarzekał się, że nie pojedzie już na linię frontu. Dla „Life” robi wyjątek. Odwiedza Wietnam, później Laos, gdzie fotografuje żołnierzy rannych podczas bitwy pod Dien Bien Phu.♥Robert Capa ♥
— aucharbon (@alcarbon68) 29 maja 2015
American soldiers landing on Omaha Beach, D-Day, Normandy, France, June 6, 1944 pic.twitter.com/voq6gN3JM8
French military convoy, road from Namdinh to Thaibinh #Vietnam 25/05/54 © Robert Capa @MagnumPhotos #MBRaiders pic.twitter.com/CBfdN4yLV0
— Alex Betracci (@betracci) 20 marca 2016
– To będzie piękna historia – miał powiedzieć Capa.Robert Capa: Laos, Luang Prabang. May 1954. Wounded French soldiers released by the Vietminh after Dien Bien Phu. pic.twitter.com/OkCgSiIGpD
— thaoworra (@thaoworra) 5 września 2014
Zginął wskutek wybuchu miny lądowej, z aparatem w ręce.Robert Capa's last photo. Vietnam 25th of May 1954. @ICPhotog pic.twitter.com/sTx6cHFC22
— Raf O'Jaime (@raf_jaime) 25 maja 2016
Rok 2011. Tim Hetherington, autor wielokrotny laureat World Press Photo i współtwórca słynnego filmu „Wojna Restrepo” wyjeżdża do Libii. W ogarniętej walkami Misracie towarzyszy rebeliantom. Trafia na pole walki, robi kilka zdjęć. Wraca.Paul Schutzer's Last Roll: A Great Photographer's Final Pictures | http://t.co/kkvc3JGJRQ pic.twitter.com/QfzcHVsCF3
— LIFE (@LIFE) 22 października 2014
Ale to było za mało. Ponownie trafia na ulice miasta ogarniętego wojennym szaleństwem. Chce zrobić zdjęcia martwych rebeliantów. Wraz z innymi dziennikarzami trafia wprost pod ostrzał moździerzowy. Ginie w szpitalu w skutek odniesionych ran.On #PressFreedomDay, we remember Tim Hetherington, duPont alum and outstanding journalist who was killed while reporting in Libya in 2011. pic.twitter.com/5b05BP0jEX
— duPont Awards (@duPontAwards) 3 maja 2017
Kevin Carter pojechał do Sudanu fotografować ofiary klęski głodu. Zdjęcie ukazuje się na okładce „New York Times” w marcu 1993 roku, rok później Carter dostaje Pulitzera. W lipcu zostaje znaleziony w samochodzie zaparkowanym obok placu zabaw z czasów dzieciństwa. Zatruł się dwutlenkiem węgla.Kevin Carter, Pulitzer en 1994 pic.twitter.com/1V4v1ZLFTj
— Gonzalo. (@fregisset) 21 kwietnia 2017
– Najciekawsze było to, że po bólu i szoku tych kilku pierwszych minut, gdy pomyślałem, że umrę, poczułem ogromną ulgę – wspomina kolejny członek Bractwie Bang Bang, Greg Marinovich, który został ranny w tym samym zamachu, w którym zginął Oosterbroek. – Pojawiła się ulga, że w końcu odpokutuję, za wszystko co sfotografowałem.Ken Oosterbroek was killed by friendly fire in Thokoza township, on 18 April 1994. #TheBangBangClub pic.twitter.com/0IVRsIxlCS
— dinarswy (@dnrswy) 14 marca 2013
wounded Marinovich is assisted by Nachtwey,while Silva takes pictures of fatally wounded Oosterbroek in the background pic.twitter.com/aEnraHl3
— Giri Prasetyo (@giri_prasetyo) 3 października 2011
– Kiedy ma się styczność z wojną przez dwadzieścia lat, coś musi się w człowieku popsuć. Chyba nie można przejść przez to bez żadnej skazy – podsumowała w swojej książce „Miłość z kamienia. Życie z korespondentem wojennym” Grażyna Jagielska, pisarka, żona korespondenta wojennego Wojciecha Jagielskiego. On – ponad pięćdziesiąt razy wyjeżdżał w najniebezpieczniejsze regiony świata, ale to ona trafiła do kliniki z objawami stresu pourazowego.Conflict photojournalist Joao Silva was grievously wounded by a landmine in Afghanistan, he took photos moments after pic.twitter.com/h92TG3zFqm
— The Globe and Mail (@globeandmail) 25 maja 2015