Najbardziej znani są Windsorowie, ale inne rody także są warte uwagi.
zobacz więcej
Dania, w której rządzi królowa Małgorzata II z dynastii oldenburskiej, jest najstarszą europejską monarchią, z zachowaną ciągłością dziedzicznej władzy monarszej. Systemu z czasów wikingów dawno już jednak nie ma. Od niemal 170 lat Dania jest monarchią konstytucyjną, co gwarantuje stabilizację w kraju, a ta przekłada się na wzrost zamożności społeczeństwa.
Podobną drogę przeszły także północni sąsiedzi Danii – Norwegia, w której rządzi Kuzyn Małgorzaty II Harald V i Szwecja, w której panuje Karol XVI Gustaw. W tych trzech krajach demokracja i dobrobyt kwitną, choć wpływ monarchów jest niewielki, a ich rola polityczna – w zasadzie zerowa.
Siła symbolu
Monarchowie w Skandynawii pełnią funkcje reprezentacyjne, ale w tym przypadku dochodzi do niezwykle ciekawego mechanizmu. Wpływ królów jest większy, choć nie da się go zmierzyć – jako symbole są ostoją państwowości i nawet nie podejmując żadnych aktywności politycznych sprawiają, że kraj może się prawidłowo rozwijać.
Podobna sytuacja panuje w krajach Beneluksu, choć są różnice. W marcu 2009 r. Wielki Książę Luksemburga Henryk zdecydował się na czasową abdykację, żeby nie zgodzić się na przepchnięcie ustawy o eutanazji.
Podobnie zareagował król Baldwin I Koburg, który do niedawna rządził Belgią. W 1990 r. jako katolik odmówił podpisania ustawy liberalizującej zasady przerywania ciąży. Na dwa dni złożył więc urząd i dokument podpisali zastępujący go członkowie rządu. Teraz Belgią rządzi jego wnuk Filip I.