Przyjaciel żony Cyrankiewicza, który przepowiedział, że Karol Wojtyła zostanie papieżem
piątek,
1 marca 2019
Był osobą zauważalną. Obok „Krokodyla” była taka wspaniała sprzedawczyni kwiatów, która widząc go powiedziała: „Przed wojną miałam stragan na Placu Teatralnym i ten hrabia zawsze u mnie kupował kwiaty i ofiarowywał aktorkom”. Miał takie przyjaźnie wśród aktorek, a jedną z nich była młoda Nina Andrycz. Andrzej Dobosz wspomina Adama Mauersbergera w 57. odcinku programu „Spis treści”.
Grypsy, krzyk wdowy, chodzące obrazy i karabiny ustawione w rogach dziedzińca. Andrzej Dobosz w 15. odcinku programu „Z pamięci” wspomina Adama Mauersbergera.
zobacz więcej
Adam Mauersberger był człowiekiem przepastnej wiedzy na najrozmaitsze tematy, kojarzącym sobie rzeczy nieoczekiwane, wydarzenia współczesne z osiemnastowiecznymi. Monologował. Czasem zadawał pytania rozmówcy, ale należało szybko odpowiedzieć, żeby nie wytrącać go z toku.
Miewał dziwne przyjaźnie. Bardzo pięknie opisał go Marek Nowakowski, te jego monologi.
W Wielki Piątek 1968 roku zapomniałem o tym, co nastąpi i nie zgromadziłem odpowiedniej ilości pokarmu. „Literaci”, u których jadałem normalnie, byli zamknięci. Wiedziałem, że jeśli pójdę do moich rodziców, to zapędzą mnie do gniecenia ciasta. Próbowałem wkroczyć do baru na rogu Hotelu Europejskiego, ale tam zobaczyłem dawnych redaktorów „Po prostu”, którzy ucieszyli się na mój widok i zaczęli mnie tak gwałtownie zapraszać, że strącili dwa kufle z piwem. Więc cofnąłem się stamtąd i taki głodny spotkałem pana Mauersbergera.
– O, dawno nie rozmawialiśmy – powiedział. Wstąpił do „Fukiera”, kupił dwie flaszki wina i otworzył mi całą. To było gdzieś koło trzeciej. I tak, wolno pijąc to wino w ciągu ośmiu godzin, wstaliśmy zupełnie trzeźwi i po wysokich schodach bez żadnego kłopotu wyszedłem, pożegnany.
Mauersberger na przykład bardzo zauważył postać kardynała Karola Wojtyły i on przepowiadał, że papiestwo będzie nieuchronnym ukoronowaniem drogi kardynała Wojtyły, na co byli świadkowie.
Adam Mauersberger był osobą zauważalną. Obok „Krokodyla” była taka wspaniała sprzedawczyni kwiatów, ze straganem. I ona kiedyś, widząc Mauersbergera przechodzącego przez Rynek, powiedziała: – Ja przed wojną miałam stragan na Placu Teatralnym i ten hrabia zawsze u mnie tam kupował kwiaty i ofiarowywał aktorkom.
Miał takie swoje przyjaźnie, przy czym jedną z tych przyjaźni – nie jedyną wśród aktorek – była młoda Nina Andrycz, która go chyba zapraszała do siebie już jako premierowa (żona Józefa Cyrankiewicza – red.).
Zobacz też pozostałe odcinki programu „Spis treści”. Numery 1-20:
„Spisy treści” od odcinka 21. do 40.:
„Spisy treści” od odcinka 41.: