Gułag opisywany jest jako „szkoła nowego, szczęśliwszego społeczeństwa”
zobacz więcej
Po tej uwadze akademik Czubarian wyłożył istotę nowej syntezy dziejów: należy pokazać, jak Kraj „przezwyciężał trudne problemy”. Krótko mówiąc, obowiązkowa nauka dziejów Rosji ma opierać się na historii zagrożeń, które przychodzą w postaci kolejnych najazdów z zachodu – i na lekcji poświęcenia, dzięki któremu udało się owe zagrożenia „przezwyciężyć”.
„Trudny problem” rządów Stalina pozwala wytłumaczyć właśnie… potrzeba „przezwyciężenia” zagrożenia obcym najazdem w II wojnie. Akademik Czubarian nazwał zatem stalinizm w jego najbardziej zbrodniczym okresie lat 30. – modernizacyjną dyktaturą. (…)
Jest jednak jeszcze jeden problem – przyłączanie kolejnych krajów do Rosji/ZSRR. „W niektórych krajach [sąsiedzkich – przyp. red.] uważa się, że był to okres kolonialny”, ubolewa referent projektu nowego podręcznika (choć zapewnia, że Ukraińcy, Białorusini, Ormianie, Tadżycy oraz Kirgizi tak nie uważają). Ale podsuwa od razu właściwą odpowiedź na te niesłuszne oskarżenia: uczniowie rosyjscy dowiedzą się, jakie były konsekwencje przyłączenia do Rosji, a potem do ZSRS: jak wiele przyłączane narody zyskały dzięki temu.
Prezydent Putin podziękował za przedstawioną wizję. Wyraził jeszcze raz zdenerwowanie, że tak długo przez system certyfikowania podręczników dopuszczanych do szkół przechodziły „takie rzeczy, które są absolutnie niedopuszczalne”, takie jak „naplucie w twarz”. Najbardziej irytują Władimira Putina niejednoznaczne oceny dotyczące udziału ZSRS w II wojnie. Mając na myśli „niesłuszne” interpretacje paktu Ribbentrop-Mołotow, jakiekolwiek wzmianki o współpracy strategicznej Stalina z Hitlerem, o napaści na Polskę, zaborze republik nadbałtyckich, prezydent Rosji pomstował na „świadome zaniżanie roli sowieckiego narodu w walce z faszyzmem” i nazwał takie zjawiska w pięknym języku Józefa Stalina: eto prosto biezobrazije, eto prosto kakoj-to idieołogiczeskij musor (to po prostu łajdactwo, to jakiś ideologiczny śmietnik). „I od tego musimy się uwolnić” – to ostateczna konkluzja historycznej narady.
No i „uwalnianie” trwa – przez kolejne wojny, niestety już nie tylko na papierze, „historyczne”, ale także całkiem realne.
– Andrzej Nowak
TYGODNIK TVP, ul. Woronicza 17, 00-999 Warszawa. Redakcja i autorzy
Tytuł i śródtytuły od redakcji