Ostrygi były „fast foodem”, homar jedzeniem dla więźniów. Dziś...
„Gdyby go sobie wyobrazić jako animowanego bohatera miałby brytyjski akcent. Założę się, że nosiłby cylinder, monokle i pelerynę” – tak o homarze pisał Greg Elwell w „Oklahoma Gazette”. Nazywany „morskim karaluchem”, podobnie jak kawior, ostrygi jadany był dawniej tylko przez biednych, służył także, jako pokarm dla kotów. Dziś wszystkie te rzeczy uważane są za smakołyki, które często słono kosztują.