Niedźwiedzie nie śpią, foki się cieszą, a pingwinom... marzną paluszki, czyli zima w zoo [WIDEO]
piątek,
30 stycznia 2015
Niektórzy myślą, że zimą w zoo nic się nie dzieje: zwierzęta śpią, albo siedzą zamknięte w pawilonach, a z wybiegów wieje pustką. Okazuje się, że nic bardziej mylnego! – Trzeba pamiętać, że mamy gatunki z różnych stref klimatycznych i zawsze jakieś zwierzęta są w nastroju wiosennym, nawet teraz – podkreśla w rozmowie z portalem tvp.info dr Andrzej Kruszewicz, dyrektor Miejskiego Ogrodu Zoologicznego w Warszawie. Razem sprawdziliśmy, jak magicznie może być w zoo podczas zimowych miesięcy.
Już od bramy zoo widać, że chociaż panuje lekki mróz, prószy śnieg, a na zmrożonych alejkach jest niewielu zwiedzających, to w ogrodzie zoologicznym nikt nie śpi i, mimo zimy, życie zwierząt toczy się normalnie. Niedźwiedź polarny przechadza się radośnie po wybiegu, foki szaleją w wodnym zbiorniku, a pingwiny już karnie ustawiają się w kolejce po śniadaniową rybkę. Nie śpią też ptaki, bo co chwilę słychać ptasie nawoływania.
Atrakcje cały rok
– Mamy dziesięć ogrzewanych pawilonów. Można tam nawet zdjąć okrycie, czy to w hali wolnych lotów ptaków, czy w pawilonie u rekina, czy u hipopotamów. Takie miejsca są atrakcyjne cały rok – mówił dyrektor Kruszewicz. – Oczywiście nie wszystkim taka pogoda się podoba, tak samo ludziom, jak i zwierzętom, ale niedźwiedziowi polarnemu, czy fokom, to nawet bardzo się podoba. Te zwierzęta są szczęśliwe. My staramy się, aby zimą wszystkie zwierzęta korzystały ze świeżego powietrza – dodał.
Dyrektor ogrodu zoologicznego podkreślił, że nawet gatunki z ciepłych stref klimatycznych choć na chwilę wychodzą na wybiegi. – Czy to słonie, czy nosorożce, czy też żyrafy, wszystkie wychodzą na powietrze – tłumaczył dr Kruszewicz. – Na przykład kangury bardzo chętnie korzystają z wybiegów. Trzeba pamiętać, że na sawannie afrykańskiej, w czasie tamtejszej zimy, temperatura spada do zera, a nawet poniżej. To samo ma miejsce w Australii. Wbrew pozorom zwierzęta z tamtych rejonów są przystosowane do niższej temperatury – dodał.
O dziwo za zimową aurą nie przepadają... pingwiny. – Im się ta pogoda nie podoba, bo te nasze pochodzą z samego południa Afryki, z okolic Kapsztadu w RPA. Im przy temperaturze – 5 stopni Celsjusza mogą już odmarzać „paluszki”. Ten gatunek jest wrażliwy na zimno – opowiadał dr Kruszewicz.
Wiosenne gody
Co ciekawe, choć do wiosny jeszcze daleko, niektóre gatunki już... szykują się do godów. – Na półkuli południowej mamy teraz wiosenne miesiące i dla zwierząt stamtąd już teraz jest wiosna. Aktualnie np. czekamy na narodziny u wilków grzywiastych. Część papug przystępuje do lęgów, podobnie jak łabędzie czarne z Australii. Zawsze jakieś zwierzę jest w wiosennym nastroju – śmiał się.
W stołecznym zoo nie ma też żadnego zwierzęcia, które zapadłoby w zimowy sen. Nawet niedźwiedzie brunatne nie poszły spać, choć to akurat, na tle innych ogrodów, jest wyjątkiem. Powód jest banalny: warszawskie misie mają już swoje lata. – Nasze niedźwiedzie już raczej nie zapadają w hibernację. Gdyby chciały, to byśmy im nie przeszkadzali, ale one już nie chcą spać – tłumaczył dyrektor.
Zawsze jakieś zwierzę jest w wiosennym nastroju.
W 2015 roku warszawski ogród zoologiczny czeka kilka ciekawych wydarzeń. Najważniejszym ma być otwarcie nowego pawilonu akwarium, co planowane jest późną wiosną. – Myślimy o końcu kwietnia. Będzie tam m.in. ogromne akwarium, mające 11 metrów długości, ze specjalną szybą akrylową. W środku będziemy mieli prawdziwą Amazonię, piękne rośliny, mnóstwo kolorowych rybek. Będzie też paludarium, czyli zbiornik z płaszczkami, gdzie szyba jest do połowy w wodzie. Pozostała część jest lądowa. Będą też dwa akwaria morskie, jedno rafowe, drugie z konikami morskimi – wyliczał rozmówca tvp.info.
Płaszczki tuż obok
– To będzie takie przełamanie bariery, między człowiekiem, a rybą. Mostek, a pod nim pływające płaszczki amazońskie. Do tego wodospad, mnóstwo roślin, te płaszczki będą tuż obok – zapowiedział.
Jak zatem widać warto zimą odwiedzać ogrody zoologiczne, oczywiście nie tylko w Warszawie, ale w całej Polsce. Do czego wszystkich zachęcamy.