Czym jest barber shop?

– To przede wszystkim przestrzeń tylko i wyłącznie dla mężczyzn. To jest istotne. Mężczyzna potrzebuje bywać w miejscu tylko i wyłącznie dla mężczyzn, nie za bardzo chce już chodzić do fryzjera, gdzie jest manicure i pani na wałkach. Każdy potrzebuje swojej prywatnej przestrzeni – tłumaczy Wojciech Rostowski, właściciel Rostowski Barber Shop.

Dodaje, że wyjątkowość miejsca polega przede wszystkim na ofercie, ale też sposobie wykonywania usług. – Z czasem ta kultura typowo męska przestala istnieć. My w tym miejscu na nowo pokazujemy usługi typowe dla mężczyzn. Przede wszystkim pielęgnację brody, rzeczy związane z trimmingiem, z męskimi strzyżeniami, ale to wszystko w klasycznym stylu – podkreśla Rostowski.

Wysmakowane wnętrze

W Rostowski Barber Shop wszystko składa się na atmosferę panującą w salonie – piękne, stuletnie fotele, masywne lustra, zdobienia na ścianach i subtelna muzyka sącząca się w tle.

– Koncepcja wnętrza jest przemyślana, a z drugiej strony przypadkowa. Projektując to wnętrze poświęciłem sporo czasu żeby ściągnąć meble z całego świata, które miały oddać charakter starego salonu. Myślę, że to jest istotne, z racji tego, że ten barber shop miał mieć styl i klimat takiego klasycznego salonu z południa Europy – mówi Rostowski.

Kosmetyki dedykowane mężczyznom

Nie tylko wnętrze jest tu wyjątkowe. Do pielęgnacji męskich zarostów są tu stosowane wyjątkowe kosmetyki sprowadzane z najróżniejszych zakątków świata i – co najważniejsze – nie do kupienia w zwykłych drogeriach.

– Są to niszowe produkty, skierowane wyłącznie do osób, które posiadają brody, czy wąsy. Maja działania pielęgnacyjne, nawilżające. To miejsce zostało stworzone po to, żeby tworzyć przemyślane koncepcje. Fryzura musi pasować do osoby, do charakteru, do rodzaju wykonywanej pracy, tak samo jest z brodą. My to bierzemy pod uwagę – podkreśla Rostowski.

Broda wraca do łask

Oprócz zwykłego strzyżenia specjalnością salonu jest pielęgnacja brody.

– Broda odgrywa rolę czegoś modnego, ale my jako faceci potrzebujemy zmian. Mamy takie potrzeby i łatwiej nam zapuścić brodę niż zmienić cały wizerunek – zaznacza Rostowski i dodaje, że zadbany zarost może nadać mężczyźnie charakter. – W dalszym ciągu broda jest postrzegana jako coś nie do końca tolerowanego, na przykład w pracy. Ja uważam, że jeśli zarost jest rzeczywiście pielęgnowany, trymowany i strzyżony – nazwijmy to – pod naszą kontrolą, to na pewno można ten stereotyp obalić i ta broda może ładnie wyglądać i nadać charakter – mówi Rostowski.

Broda to nie dodatek, broda to styl życia

Właściciel Rostowski Barber Shop podkreśla, że na przestrzeni wieków zarost był nieodłącznym elementem mężczyzn, którzy budowali swoją pozycję.

– Myślę, że broda krąży jak bumerang. Możemy to zaobserwować – lata siedemdziesiąte czy osiemdziesiąte, dziewiętnasty wiek, aż powracając do kultury starożytnej Grecji. Ta broda cały czas istniała. Ona jest i będzie. Jest pomiędzy tymi trendami – mówi Rostowski. – Najwięksi bankierzy, prawnicy, pisarze, muzycy, to osoby, które miały brody, które nadawały brodą swój charakter. Budowały w ten sposób prestiż i pozycję – dodaje.