„Dzień Nauczyciela serce rozwesela”
środa,
14 października 2015
Spędy na salach gimnastycznych, przemówienie ministra edukacji z radia, a dla nauczycieli goździki, rajstopy i ręczniki. Odbiór obowiązkowo pokwitowany. Tak wyglądał Dzień Nauczyciela w PRL.
Spekulanci, chomikarze, badylarze – w PRL braki w dostępie do artykułów pierwszej potrzeby, które były utrapieniem większości, dla niektórych stały się szansą. Zobacz archiwalne materiały Telewizji Polskiej.
zobacz więcej
PZPR szczególną wagę przywiązywała do pracowników „placówek frontu ideologicznego”. Nauczyciel miał kształtować stosunek młodych ludzi do ludowej ojczyzny. Dzień nauczyciela był okazją, aby nagrodzić nauczycieli oraz pozostałych pracowników szkół. Dostawali rajstopy, kawę czy np. ręczniki. A więc to co akurat było na stanie. Trafiały się talony do sklepów, rzadziej bilet do teatru. I oczywiście ulubione przez władzę goździki. – Obowiązkowo trzeba było pokwitować przyjęcie prezentu – wspomina pani Jadwiga, wieloletnia nauczycielka.
„Tymczasem niech wystarczą lody” – komentował dziecięce marzenia reporter Dziennika Telewizyjnego w 1987 roku.
zobacz więcej
Spędy w salach gimnastycznych
Organizowane też uroczyste gale. Jedną z takich wspomina dziennikarz TVP Krzysztof Ziemiec, jako oficjalną i nudną. – Coś, przed czym zawsze bronią się młodzi ludzie – mówi. Opowiada o spędach na sali gimnastycznej, podczas których odsłuchiwano z radia wystąpienia ministra edukacji Jerzego Kuberskiego. – Nikt z nas nie był w stanie oczywiście zapamiętać choćby kilku słów z tego – dodaje.
Nauczyciele z nadania partyjnego
Prowadzący „Wiadomości” pamięta, że każdy z uczniów musiał przynieść kwiaty dla swojego nauczyciela, więc był to także wydatek. Przyznał, że niestety chcąc wspomnieć jakieś ważne postacie z tamtego okresu, nic nie przychodzi mu do głowy. – Nie poznałem żadnego wybitnego pedagoga. To chyba wina tamtych czasów, kiedy do szkół trafiali głównie nauczyciele z nadania partyjnego, dla których taka droga zawodowa stanowiła szybki awans społeczny. Prawdziwych, z powołania, było niewielu i ja na nich nie trafiłem – dodał dziennikarz TVP.
Nylonowe fartuchy zapięte pod szyję, tarcze i juniorki szły w kąt.
zobacz więcej
„Tysiąc szkół na tysiąc lat Państwa Polskiego”
W latach 60. Międzynarodowy Dzień Karty Nauczyciela był okazją do tego, aby otwierać kolejne „tysiąclatki” czyli szkoły zbudowane w ramach akcji „Tysiąc szkół na tysiąc lat Państwa Polskiego”.
Najpierw polscy pedagodzy swoje święto obchodzili 22 listopada - w Międzynarodowy Dzień Karty Nauczyciela. W 1972 roku 14 października ustanowiono Dniem Nauczyciela. Od 1982 roku był obchodzony jako Dzień Edukacji Narodowej.