Po godzinach

„Stworzył reprezentację, w której każdy chce być”. Adam Nawałka jakiego nie znacie

Perfekcjonista w każdym calu, który u piłkarzy chce widzieć krew, pot i łzy, a do tego przesądny. To o człowieku, od którego w dużej mierze zależy, jak zaprezentuje się polska drużyna na Euro 2016. Adam Nawałka zawsze marzył o prowadzeniu kadry narodowej, a teraz ma okazję, by to marzenie przekuć w sukces we Francji.

Sam zainteresowany od lat słynie z tego, że nie lubi rozmawiać z mediami, a każdą wypowiedź starannie autoryzuje. Ci, którzy go znają, potwierdzają, że Nawałka nie ma zwyczaju najpierw mówić, a potem myśleć, czym zdobywa zaufanie u współpracowników, a także unika kontrowersyjnych sytuacji.

Nie zmieniło się to, odkąd w 2013 roku został wybrany selekcjonerem polskiej kadry. To zresztą pierwszy trener po 1989 roku, który tak bardzo unika mikrofonów. Przez całe eliminacje nie udzielił ani jednego wywiadu, oczywiście poza oficjalnymi konferencjami prasowymi. Nie oznacza to jednak, że media są mu niepotrzebne. Przeciwnie, chętnie je wykorzystuje, by rywale nie wiedzieli, czego spodziewać się po jego drużynie. A czego możemy się spodziewać po Adamie Nawałce?
Nawałka w meczu eliminacji do Mistrzostw Europy Polska-Holandia, wygranym 2:0 (fot. arch.PAP/Tomasz Prażmowski)

Piechniczek: Nawałka da sobie radę

– Czy sukces na Euro 2016 zjednoczy Polaków? Jestem pesymistą. Zjednoczenie następuje na okres dosłownie 90 minut meczu, może jeszcze kilku kwadransów po ewentualnym zwycięstwie. Natomiast kiedy wrócimy na poletko politycznych dyskusji, wojenka rozpoczyna się na nowo. I to jest najbardziej smutne – mówił w rozmowie z portalem tvp.info Antoni Piechniczek. Na półki księgarń właśnie trafiła biografia byłego selekcjonera piłkarskiej kadry narodowej „Piechniczek. Tego nie wie nikt”, autorstwa Pawła Czady i Beaty Żurek.

zobacz więcej
Talent, który pokonały kontuzje

By się tego dowiedzieć, trzeba cofnąć się o przeszło 40 lat, gdy jako młody chłopak rozpoczął swoją piłkarską karierę w krakowskiej Wiśle. Bardzo szybko stał się podstawowym zawodnikiem pierwszego składu, z którym w 1978 roku sięgnął po mistrzostwo kraju. Uchodził wówczas za jeden z największych talentów w polskim futbolu. Nie dziwi zatem fakt, że jako niespełna 21-latek wystąpił w pięciu meczach drużyny narodowej na mistrzostwach świata w Argentynie.

Świetnie zapowiadającą się karierę przerwały jednak kontuzje, a zwłaszcza wypadek podczas jazdy konnej. Nigdy nie zdołał wrócić do formy z argentyńskich mistrzostw, a licznik reprezentacyjnych występów zatrzymał się na 34 meczach. Zabrakło go więc na mundialu w Hiszpanii, a po odejściu z Wisły wyjechał do USA, by grać w polonijnym klubie Polish-American Eagles. Tam też rozpoczął swoją trenerską przygodę.
Mecz z Niemcami w 1978 roku, w którym obok Nawałki grali Władysław Żmuda i Andrzej Iwan (fot. arch.PAP-DPA-Baumann)

Tomaszewski: Nawałka stworzył drużynę i styl

Złota piłkarska jesień. W głównej mierze to zasługa Adama Nawałki – uważa Jan Tomaszewski.

zobacz więcej
Trenerskie wzloty i upadki

Zanim ostatecznie postawił na trenerkę, parał się różnymi pracami, wśród których nie zabrakło ścinania drzew, a także handlu – od trabantów przez jeansy po kosmetyki. Jego pierwszym zespołem, którego trenowania się podjął, był Świt Krzeszowice. W 1998 roku powrócił do Wisły Kraków, początkowo jako koordynator ds. szkolenia młodzieży, by objąć w końcu pierwszą drużynę. Zdobył z nią wicemistrzostwo, a następnie mistrzostwo kraju.

Włodarze krakowskiego klubu nie byli jednak przekonani do Nawałki. Następnie trafił na krótko do Zagłębia Lubin, by stamtąd zasiąść na ławce trzecioligowej wówczas Sandecji Nowy Sącz. Do pierwszej ligi wrócił w Jagiellonii Białystok, którą prowadził w latach 2004-2006. Potem na krótko zawitał jeszcze do Wisły, by trochę przypadkowo (w miejsce Dariusza Dziekanowskiego) znaleźć się w sztabie szkoleniowym reprezentacji dowodzonej przez Leo Beenhakkera. U jego boku pojechał na Euro 2008.
Holender Leo Beenhakker i jego asystent Adam Nawałka podczas treningu w Erewaniu w 2007 roku (fot. arch.PAP/Radek Pietruszka
Tyran na treningach, odkrywca talentów

Po przegranych mistrzostwach na boiskach Austrii i Szwajcarii został trenerem GKS-u Katowice, gdzie na zapleczu ekstraklasy przepracował ponad rok. Wyniki przyniósł mu dopiero angaż do Górnika Zabrze, z którym awansował do piłkarskiej elity. To tam pod jego wodzą grali obecni reprezentanci kraju: Krzysztof Mączyński, Michał Pazdan i wreszcie Arkadiusz Milik, którego odkrycie i oszlifowanie talentu przypisuje się właśnie Nawałce.

Trener zasłynął z ciężkich treningów, które aplikował swoim drużynom klubowym, organizując choćby zajęcia o szóstej rano. Nawałka to w końcu miłośnik porządku i dyscypliny, skupiony na swoich obowiązkach, wymagający od siebie i innych. Utarło się powiedzenie, że „z Nawałką albo można odnieść sukces, albo iść swoją drogą”. Z kolei ważnym słowem określającym jego podejście do zawodu jest konsekwencja, a tej uczył się pod okiem samego Fabio Capello, podczas stażu we włoskiej AS Roma.
Trener Górnika Zabrze Adam Nawałka po przegranym meczu z Jagiellonią Białystok (fot. arch.PAP/Artur Reszko)
Reprezentacja dla Nawałki

Największe trenerskie wyzwanie otrzymał dopiero w październiku 2013 roku, kiedy po nieudanych eliminacjach do mundialu w Brazylii, zwolniono trenera kadry Waldemara Fornalika. Prezes PZPN Zbigniew Boniek na jego następcę wybrał Nawałkę, czym wprawił w osłupienie wielu komentatorów oraz kibiców, domagających się nowego „Beenhakkera”. Ten pozostał nieugięty i postawił na swojego dobrego znajomego z boiska. - Uznałem, że naszym piłkarzom potrzebny jest ktoś solidny, uporządkowany i zrównoważony – argumentował swój wybór Boniek.

Sceptycy wskazywali na brak doświadczenia w europejskich klubach czy Lidze Mistrzów kolejnego trenera z ekstraklasy. Ich wątpliwości dodatkowo podsyciła porażka w debiucie ze Słowacją (0:2) i eksperymenty ze składem w kolejnych meczach towarzyskich. W sumie Nawałka przetestował aż 70 piłkarzy, a w tym czasie reprezentacja spadła w rankingu FIFA na historycznie niskie, 70. miejsce.
Zbigniew Boniek i Adam Nawałka na gali 81. plebiscytu na najlepszego sportowca 2015 roku (fot. TVP)

Nawałka o kontuzjach: nieszczęście jednego jest szansą dla następnego

Występ Kamila Grosickiego nadal niepewny.

zobacz więcej
Ofensywne ustawienie i Lewandowski kapitanem

Obrońcy Nawałki przypominali jednak, że brak sukcesów nie oznacza, że nie może okazać się wybitnym selekcjonerem. Pokazały to choćby przykłady Kazimierza Górskiego czy Antoniego Piechniczka, którzy gdy przejmowali reprezentację Polski, mieli dużo mniejsze dokonania w roli trenerów klubowych niż Nawałka. – O Nawałce mogę mówić w samych superlatywach. Na pewno ma świetny warsztat pracy i zna się na swojej robocie - podkreślał Henryk Kasperczak, wielokrotnie typowany na selekcjonera kadry.

Nowy trener po to, by przekonać nieprzekonanych nie potrzebował jednak obrońców, ale wyników, a te przyszły w eliminacjach do Euro 2016. Nie byłoby ich gdyby nie kilka fundamentalnych zmian, które zaprowadził. Postawił na ofensywne ustawienie z dwoma napastnikami, a opaskę kapitana drużyny powierzył Robertowi Lewandowskiemu, który odwdzięczył się mu dobrą grą. Nawałka nie bał się też zaryzykować i postawić na piłkarzy przez wielu już skreślonych, takich jak Mączyński czy Sebastian Mila.
Nawałka to w końcu miłośnik porządku i dyscypliny na treningach (fot. PAP/Bartłomiej Zborowski)
Historyczna wygrana z Niemcami

Do historii polskiego futbolu przeszło zwycięstwo 2:0 nad Niemcami na Stadionie Narodowym w Warszawie, co nie udało się nawet legendarnej drużynie Kazimierza Górskiego. Nawet przegraną z naszym zachodnim sąsiadem we Frankfurcie nazwano zwycięską porażką, dzięki desperackim próbom wyrównania stanu spotkania. Tak samo było w meczu ze Szkocją w Warszawie, tym razem skutecznie, bo mecz zakończył się remisem 2:2.

Tej waleczności nie byłoby gdy nie piłkarski kolektyw, jaki zaczęła pod wodzą Nawałki przypominać kadra narodowa. - Adam stworzył reprezentację, w której każdy chce być i każdy da się pokroić za koszulkę narodową – podkreślał prezes PZPN. To wszystko przyniosło trzeci w historii udział w mistrzostwach Europy, który przypieczętowała wygrana z Irlandią 2:1.
Trener osobiście potrafi doglądać nawet długości trawy na murawie (fot. PAP-Stanisław Rozpędzik)
Przesądy i niuanse

Jak barwną postacią jest trener Nawałka dowodzi fakt, że to człowiek niezwykle przesądny. Kiedy reprezentanci są w drodze na mecz lub trening, autobus nie może cofać ani o metr i ma prawo poruszać się tylko do przodu. Gdyby to od niego zależało, to reprezentacja występowałaby tylko w szczęśliwych białych strojach, pod które piłkarzom nie wolno zakładać kolorowych trykotów. Ponadto przed spotkaniami trener nigdy nie napije się kawy, jeżeli nie dostanie do niej ciasteczka.

Jakby tego było mało, to w kontrakcie ma zapisane zraszanie boiska przed treningami, a także osobiście potrafi doglądać długości trawy na murawie. Swego czasu spierał się o takie niuanse, jak owoce po meczach albo odległość między siedzeniami w autokarze. Karał też piłkarzy za trzymanie w szatniowym worku więcej niż dwóch par butów. Ta wiara w przesądy wzięła się podobno od Kazimierza Górskiego, który nigdy nie golił się przed meczem, a po wyjściu z szatni nie pozwalał do niej wrócić. Oby polscy piłkarzy pod wodzą Nawałki na boiskach Francji wracali do szatni wyłącznie w dobrych nastrojach.

Oglądaj transmisję meczu Polska – Irlandia Płn. już od 17.25 w TVP1.
Zdjęcie główne: Adam Nawałka nigdy nie odpuszcza swoim piłkarzom na treningach (fot. PAP/Bartłomiej Zborowski)
Zobacz więcej
Po godzinach wydanie 17.11.2017 – 24.11.2017
„To była zabawa w śmierć i życie”. Od ćpuna po mistrza świata
Historię Jerzego Górskiego opowiada film „Najlepszy” oraz książka o tym samym tytule.
Po godzinach wydanie 17.11.2017 – 24.11.2017
„Geniusz kreatywności”. Polka obok gwiazd kina, muzyki i mody
Jej prace można podziwiać w muzeach w Paryżu, Nowym Jorku czy Londynie.
Po godzinach wydanie 10.11.2017 – 17.11.2017
Zsyłka, ucieczka i samobójstwo. Tragiczne losy brata Piłsudskiego
Bronisław Piłsudski na Dalekim Wschodzie uważany jest za bohatera narodowego.
Po godzinach wydanie 10.11.2017 – 17.11.2017
„Choćby z diabłem, byle do wolnej Polski”. Pierwszy Ułan II RP
Gen. Bolesław Wieniawa-Długoszowski skupia w sobie losy II RP.
Po godzinach wydanie 3.11.2017 – 10.11.2017
Kobiety – niewolnice, karły – rekwizyty. Szokujący„złoty wiek”
Służba była formą organizacji życia w tej epoce. Każdy kiedyś był sługą, nawet królewski syn.