Wywiady

Autor kryminalnych bestsellerów: Pisanie powieści to zawód przerażający

– Pisanie powieści to zawód w pewnym sensie przerażający. W fantazji buduje się całe światy. Umieszczenie opisywanej historii w znajomym kontekście – którym w moim wypadku był świat sądów, śledztw i procesów – pomaga pokonać przerażenie – mówi włoski pisarz Gianrico Carofiglio, autor bestsellerowych powieści kryminalnych. W Polsce ukazała się właśnie jego książka pt. „Cicha fala”. To historia Roberta, byłego policjanta z jednostki antynarkotykowej, który pracował jako tajniak, a teraz przeżywa kryzys.

Elity z Bari, mafijne powiązania i nocne wędrówki, czyli „Zasada równowagi” Carofiglio

Właśnie ukazało się polskie tłumaczenie piątej już książki byłego włoskiego prokuratora i senatora Gianrica Carofiglio, z cyklu pt. „Zasada równowagi”.

zobacz więcej
Jak to się stało, że prawnik, sędzia, człowiek zaangażowany w działalność polityczną, stał się pisarzem? Spełnił pan swoje marzenie z dzieciństwa?

Właśnie tak. Pierwsze opowiadanie napisałem w zwykłym szkolnym zeszycie. Miałem wtedy osiem lat i byłem uczniem trzeciej klasy szkoły podstawowej. Potem dorosłem, ale cały czas towarzyszyła mi chęć napisania powieści. Nie potrafiłem jednak znaleźć w sobie odwagi, by spróbować. Dopiero latem 2000 r. uświadomiłem sobie coś, co wprawiło mnie w panikę, a mianowicie, że czas pędzi i jest go coraz mniej na realizację marzeń. We wrześniu 2000 r. zacząłem pisać i w maju 2001 r. moja pierwsza książka, czyli „Świadek mimo woli”, była już gotowa.

„Świadek mimo woli” wzbudził zainteresowanie wydawców, ukazał się w 2002 r. i stał się bestsellerem. To kryminał, a właściwie thriller prawniczy. Napisanie kryminału było prostą konsekwencją tego, że przez lata pracował pan jako sędzia?

Pisanie powieści to zawód w pewnym sensie przerażający. W fantazji buduje się całe światy. Umieszczenie opisywanej historii w znajomym kontekście – którym w moim wypadku był świat sądów, śledztw i procesów – pomaga pokonać przerażenie. A poza tym, jak wiele razy już podkreślałem, na styku zbrodni i machiny sprawiedliwości zawsze rodzą się niesamowite historie, ten świat podsuwa interesujące historie.

W poszukiwaniu Eleny Ferrante. Kim jest uwielbiana pisarka?

Tajemnicza autorka „Genialnej przyjaciółki” konkuruje z Orhanem Pamukiem. Czy prestiżowa nagroda literacka Booker trafi do anonimowego twórcy?

zobacz więcej
Pana powieści mają gęstą od wydarzeń fabułę. Życie pisarza jest usłane różami i sukcesami, czy to raczej trudna praca?

Pisanie jest męczące. Trud i strapienie to nieodłączne komponenty procesu twórczego. Jeśli pisarz nie angażuje się w pracę, nie odczuwa pewnych niedogodności, efekty zwykle są mierne.

Spędził pan wiele lat w towarzystwie mecenasa Guida Guerrierego, który jest bohaterem pana książek. Jaki między wami panują stosunki? Co was łączy?

Jesteśmy w bardzo serdecznych relacjach. (śmiech) Wydaje mi się, że wyposażyłem go w kilka elementów autobiograficznych. Z przyjemnością myślę np., że współdzielimy specyficzne, autoironiczne podejście do życia. Ale reszta cech Guida Guerrierego, to jest po prostu czysta kreacja literacka.
Podobają mi się m.in. fragmenty powieści, w których pokazuje pan, jak mocne związki łączą Guida Guerrierego z jego rodzinnym Bari, morzem i całą Apulią. Wydaje sie, że Guerrieri nie mógłby istnieć bez Bari. A pan?

Ze mną jest to samo. Tylko pod tym względem mogą powiedzieć, że Guido i ja jesteśmy identyczni.

Przywilejem artysty może być wymyślanie takich bohaterów, których chciałby spotkać albo miejsc, w których chciałby bywać. Myślę np. o prywatnej detektyw Annapaoli Dorii, mocnej, fascynującej kobiecie, w której w „Zasadzie równowagi” zadurzył się Guerrieri. Albo o czynnej tylko w nocy księgarnio-kawiarni Osteria del caffellatte w Bari.

Ma pani rację, to takie spotkania to wielka przyjemność. I przyznam szczerze, to jeden z największych przywilejów pisarza. Takie spotkania w przestrzeni literackiej są fascynujące.

Wolę kłamać jako pisarz niż jako poseł na Sejm

– Powieść gatunkowa to przynajmniej oszustwo kontrolowane i gra o jasnych regułach – tłumaczy autor bestsellerowych kryminałów Marcin Wroński.

zobacz więcej
Adwokat Guerrieri w swojej pracy, podczas spraw, które prowadzi, cały czas zmaga sie z dylematem, co jest ważniejsze – dążenie do prawdy czy trzymanie się procedur. Doświadczył pan tego podczas pracy w wymiarze sprawiedliwości?

Na szczęście nie jest to codzienny dylemat prawnika. Ale rzeczywiście, bywają takie sprawy, w których podjęcie decyzji, wybór między tymi dwoma systemami wartości może być rzeczywiście procesem bolesnym.

Polscy czytelnicy znają i lubią pana książki z adwokatem Guido Guerrierim. „Cicha fala”, która właśnie ukazuje sie w polskim przekładzie, to już inna historia, inny bohater. A akcja rozgrywa się w Rzymie, nie w Bari. Czy odnajdziemy w nich jednak podobne motywy?

W swoich książkach opowiadam różne historie, ale głęboko wierzę, że pojawiają się w nich pewne wspólne wątki, przemyślenia. Np. wątek upadku i odkupienia win, który jest niezwykle wyraźny w „Cichej fali”. W tej książce chciałem także opowiedzieć o niezmiernie ważnym, często bolesnym i wzruszającym, związku między ojcem i synem. Piszę też o potędze snów i zachowaniu równowagi między marzeniem sennym a jawą. Mamy też oczywiście w powieści wątek kryminalny.

Jest pewna sprzeczność w tytule „Cicha fala”. Morze rzadko kojarzy się z ciszą. Co znaczy dla pana ten tytuł?

To przemyślany wybór, oksymoron. Cicha jest fala, która pojawia się w snach bohatera książki, Roberta. Gdy zaczyna słyszeć łoskot fal, zwiastuje to początek odrodzenia Roberta. Gianrico Carofiglio pochodzi z Bari. Włoski pisarz, polityk, prawnik, działacz antymafijny i antykorupcyjny. Popularność przyniósł mu cykl kryminałów sądowych z adwokatem Guido Guerrierim w roli głównej. W Polsce ukazały się: „Świadek mimo woli”, „Zasada równowagi”, „Z zamkniętymi oczami”, „Ponad wszelką wątpliwość”, „Ulotna doskonałość”. Jego powieści zostały przetłumaczone na wiele języków, m.in. hiszpański, japoński, francuski i portugalski (brazylijski). Na podstawie „Świadka mimo woli” i „Z zamkniętymi oczami” nakręcono filmy telewizyjne. Carofiglio jest laureatem kilku nagród literackich, był m.in. nominowany do głównego wyróżnienia tego typu we Włoszech, czyli Premio Strega.
Zdjęcie główne: Gianrico Carofiglio (fot. (C) Francesco Carofiglio)
Zobacz więcej
Wywiady wydanie 13.10.2017 – 20.10.2017
„Powinniśmy powiedzieć Merkel: Masz tu rachunek, płać!”
Jonny Daniels, prezes fundacji From the Depths, O SWOIM zaangażowaniu w polsko-żydowski dialog.
Wywiady wydanie 28.07.2017 – 4.08.2017
Definitely women in India are independent
Srinidhi Shetty, Miss Supranational 2016, for tvp.info
Wywiady wydanie 28.07.2017 – 4.08.2017
Małgosia uratowała mi życie. Dzięki niej wyszedłem z nałogu
– Mam polski paszport i jestem z niego bardzo dumny – mówi amerykański gwiazdor Stacey Keach.
Wywiady wydanie 28.07.2017 – 4.08.2017
„Kobiety w Indiach są niezależne. I traktowane z szacunkiem”
Tak twierdzi najpiękniejsza kobieta świata Srinidhi Shetty, czyli Miss Supranational 2016.
Wywiady wydanie 14.07.2017 – 21.07.2017
Eli Zolkos: Gross niszczy przyjaźń między Żydami a Polakami
„Żydzi, którzy angażują się w ruchy LGBT, przyjmują liberalny styl życia, odchodzą od judaizmu”.