Aktu samospalenia dokonał również w NRD Oskar Bruesewitz, pastor ewangelicki, który zaprotestował w ten sposób przeciwko rządom komunistów prześladujących obywateli. 18 sierpnia 1976 roku podpalił się przed kościołem św. Michała w Zeitz. Zmarł po czterech na skutek rozległych poparzeń w okręgowym szpitalu w Halle-Doelau. Jego również władze usiłowały pomówić o chorobę psychiczną.
Bohater narodowy
Podobnych gestów w bloku wschodnim było więcej. Także w samym ZSRR. 14 maja 1972 roku Litwin Romas Kalanta dokonał samospalenia przed Teatrem Muzycznym w Kownie. Miejsce wybrał nieprzypadkowo. Właśnie tam w 1940 roku Sowieci proklamowali przyłączenie Litwy do ZSRR.
Mimo starać władz śmierć Kalanty nie przeszła bez echa. Pociągnęła za sobą liczne demonstracje, które przeradzały się w starcia z milicją. Były to największe starcia od zakończenia drugiej wojny światowej. Do końca roku jeszcze 13 osób dokonało gestu samospalenia.
Bohaterem narodowym Ukrainy został Oleksa Hirnyk, który 21 stycznia 1978 roku podpalił się i wbił nóż w serce obok grobu poety narodowego Ukrainy Tarasa Szewczenki niedaleko Kaniowa.
„Protest przeciwko rosyjskiej okupacji Ukrainy. Protest przeciwko rusyfikacji narodu ukraińskiego! Niech żyje niepodległa Ukraina!” – napisał na ulotkach. „Tylko w taki sposób można protestować w Związku Radzieckim!” – podkreślił.
Władze robiły wszystko, żeby nikt nie dowiedział się o tym geście. Wszystkie ulotki zostały zabrane. Informacja o tragedii Hirnyka przedostała się do opinii publicznej dopiero po upadku zbrodniczego reżimu.