Felietony

Przychodzi pacjent do lekarza… Czyli z Holoubkiem i Słonimskim w osi Bonn – PIW – Tel Awiw

Pani Basia od okładek, wielki aktor z różami, pisarz, co wychodził ciągle na ulicę. I zamurowana salka obok Blanki z książkami. Andrzej Dobosz wspomina kawiarnię PIW w przedpremierowym odcinku „Z pamięci”.

Zapadnie, ściany, które się przesuwają, sekretne przejścia, niemądry milicjant filatelista…

Andrzej Dobosz o dwóch niezwykłych kryminałach. Przedpremiera programu „Spis treści”!

zobacz więcej
To były dwie salki. W pierwszej, na przeciwko wejścia, był stolik pana Antoniego Słonimskiego, gdzie ja siedziałem i nie odzywałem się, tylko słuchałem.

Czasem patrzono w moją stronę i zadawano jakieś pytania. I wtedy ja się prostowałem i wymieniałem pełny tytuł, wydawcę i cenę jakiejś książki. Po czym zapadałem w milczenie.

W kawiarni PIW-u rozmowy były o wszystkim. Przede wszystkim rzeczy zabawne, więc:
„Przychodzi pacjent do lekarza.
– Panie doktorze, cierpię na brak pamięci.
– Jakie obajwy?
– Objawy czego?”

– No wiesz – mówi Słonimski – jesteś bezczelny, to ja ci opowiadałem ten dowcip!

Adam Ważyk: – Jaki dowcip?

I tak potrafili to z 10 minut ogrywać.
„Z pamięci”, odcinek 2. Andrzej Dobosz wspomina kawiarnię Państwowego Instytutu Wydawniczego
Przychodziłem tak koło 12 i siadywałem przy stoliku pana Słonimskiego, gdzie stale bywał Paweł Hertz (mający zresztą na górze posadę w PIW-ie – redakcję klasyków rosyjskich), Adam Ważyk, stale przychodził z góry Jan Józef Lipski, pracujący w PIW-wie. Czasem przysiadały jakieś panie, autorki okładek. Pojawiał się Adolf Rudnicki, w towarzystwie swojej ówczesnej żony Basi Baranowskiej, która zawsze do niego robiła okładki.

Przychodził Stanisław Dygat. Ale Dygat, który był straszliwie ruchliwy, stawał koło stolika, stał 10 minut, wychodził na ulicę, wracał, siadała.

Bardzo chętnie był tam widziany Gustaw Holoubek, który nie zawsze mógł być, bo miał próbę. Kiedyś, po premierze „Diabeł i pan Bóg” Sartre’a, zobaczyłem naszego wspólnego przyjaciela wychodzącego z kwiaciarni z ogromnym bukietem róż dla naszego Gucia. Mnie nie było stać na coś podobnego, w związku z czym napisałem tylko o tym do „Współczesności”, gdzie wtedy miałem swój felieton, co dwa tygodnie. Po tym felietonie Gucio uznał, że ja jeden z recenzentów odczytałem jego intencje. I wtedy nagle przy stoliku stałem się prawie – po panu Słonimskim – najważniejszy. Odprowadzałem po kawiarni, jeśli nie było pana Słonimskiego, naszego Gucia.

I to wszystko było od ‘58 roku. Natomiast w ‘68 roku w gazetach – w „Walce Młodych”, w „Prawie i Życiu” – odkryto istnienie osi: Bonn – PIW – Tel Awiw. I po tych atakach na PIW zamurowano drugą salkę, tak że została tylko ta lada pani Blanki z książkami.

– Andrzej Dobosz,

filozof i polonista, autor felietonów – w tym zbiorów „Pustelnik z Krakowskiego Przedmieścia” (1993), „Generał w bibliotece” (2001), „Ogrody i śmietniki” (2008), „Z różnych półek”(2014) – oraz opowiadania „O kapeluszu” (1999). Doktoryzował się u Leszka Kołakowskiego, przyjaźnił się z Janem Józefem Lipskim, chadzał na spotkania w kawiarni PIW-u przy „opozycyjnym” stoliku Antoniego Słonimskiego. Był inwigilowany przez SB, w 2005 r. otrzymał od IPN status osoby represjonowanej. W 1974 r. wyemigrował do Francji, prowadził w Paryżu polską księgarnię. Zagrał epizody w wielu filmach: „Rejsie” (Marek Piwowski, 1970), „Trzecia część nocy” (Andrzej Żuławski, 1971), „Trzeba zabić tę miłość” (Janusz Morgenstern, 1972), „Stawiam na Tolka Banana” (Stanisław Jędryka według powieści Adama Bahdaja, 1973) oraz „Ryś” (Stanisław Tym, 2007; Dobosz nawiązywał do swej roli filozofa z „Rejsu”).



TVP1 emituje cykl rozmów z Andrzejem Doboszem: „Spis treści” (co sobota, godz. 12.25) oraz „Z pamięci” (co niedziela, godz. 12.50). Programy te co piątek można przedpremierowo oglądać w Tygodniku TVP.
Zobacz też pozostałe odcinki „Z pamięci”. Numery 1-20:
Odcinki programu „Z pamięci” od 21. do 40.:
Zdjęcie główne: Estrada literacka 1972. Antoni Słonimski i Gustaw Holoubek. Fot. arch TVP/fot Zygmunt Januszewski
Zobacz więcej
Felietony wydanie 29.12.2023 – 5.01.2024
Pożegnanie z Tygodnikiem TVP
Władze Telewizji Polskiej zadecydowały o likwidacji naszego portalu.
Felietony wydanie 29.12.2023 – 5.01.2024
Sprzeczne z Duchem i prawem
Co oznacza możliwość błogosławienia par osób tej samej płci? Kto się cieszy, a kto nie akceptuje?
Felietony wydanie 29.12.2023 – 5.01.2024
Autoportret
Andrzej Krauze dla Tygodnika TVP.
Felietony wydanie 29.12.2023 – 5.01.2024
Totemy Mashy Gessen w wojnie kulturowej
Sama o sobie mówi: „queerowa, transpłciowa, żydowska osoba”.
Felietony wydanie 22.12.2023 – 29.12.2023
Książki od Tygodnika TVP! Konkurs świąteczny
Co Was interesuje, o czych chcielibyście się dowiedzieć więcej?