Ferrara wydaje mu się miastem umarłym, w Bolonii warto zatrzymać się dłużej, ale bez wizyty we Florencji nie da się przeżyć
piątek,
25 maja 2018
Bywałem w Bolonii, jednak nie znałem tam nikogo, to i nie prowadziłem życia towarzyskiego. W „Spisie treści” trzy książki: „Obrazy Włoch” Pawła Muratowa, „Przypomniane. Profesor Jadwiga Czachowska w Instytucie Badań Literackich PAN” oraz „Współcześni polscy pisarze i badacze literatury”. Opowiada o nich Andrzej Dobosz w 8. odcinku programu „Spis treści”.
Lipiński był konformistą. Tomaszewski wywoływał salwy śmiechu. Słonimski wsiadał do dorożki, a „Czajka” wchodziła pod stolik. Tak Andrzej Dobosz wspomina gości kawiarni „Lajkonik” w 8. odcinku „Z pamięci”.
zobacz więcej
Muratow, zamożny Rosjanin, urodzony jeszcze w wieku XIX, na początku XX odbywał podróże do Włoch. Po raz pierwszy przekład Pawła Hertza w dwu tomach ukazał się w 1972 roku w Państwowym Instytucie Wydawniczym.
Muratow opowiada o tym, co dzisiaj można zobaczyć w muzeach, bo ich zawartość się nie zmienia.
Tomik noszący tytuł „Florencja” zaczyna się znacznie wcześniej od Padwy opisem fresków Giotta. Potem Muratow przenosi się pociągiem do Ferrary. Ferrara wydaje mu się miastem umarłym. Nie widzi tam osób na ulicach, są tylko kościoły, które opisuje.
Z Ferrary przenosi się do Bolonii. Bolonia wydaje mu się takim miastem, w którym warto się zatrzymać na dłużej – pogodnym, z życiem towarzyskim…
Bywałem w Bolonii, jednak nie znałem tam nikogo, to i nie prowadziłem życia towarzyskiego.
Florencja zaczyna się od poematu, że właściwie ktoś, kto nie był we Florencji nie może przeżyć najważniejszych rzeczy. Potem jest mowa o malarzu Botticellim i o obrazie „Narodziny Wenus” będącym najpiękniejszym obrazem, jaki powstał na świecie.
Muratow zachęca oczywiście do odbycia takich podróży. To jest książka, którą należy wziąć ze sobą, żeby nie przegapić żadnego ważnego muzeum, żadnego ważnego kościoła.
Instytut Badań Literackich rozpoczął serię wydawania książeczek poświęconych ważnym postaciom tej instytucji – prof. Jadwidze Czachowskiej, która w wieku 91 lat zmarła w roku 2013.
Urodzona przed wojną we Lwowie, córka adwokata i lekarki, zdążyła zrobić maturę. W sowieckim Lwowie zaczęła studia u Boya Żeleńskiego. Po wojnie dokończyła studia u Pigonia w Krakowie. Przy czym nie mając chęci do ideologicznej interpretacji literatury, zaczęła się zajmować dokumentacją, bibliografią. Gdy powstał IBL, od razu dostała tam posadę i znów zajmowała się bibliografiami.
Koło 1950 roku postanowiła przygotować z zespołem współpracowniczek bibliografię i biografię – taki słownik – współczesnych pisarzy polskich. To miewało kłopoty z wydaniem. Dopiero w wolnej Polsce zaczęło się to ukazywać. Zawiera zarówno szczegóły życia, jak i wszystkie teksty danego autora oraz najważniejsze publikacje jego dotyczące. Także ja zdążyłem się tam znaleźć.
Zobacz też pozostałe odcinki programu „Spis treści”. Numery 1-20:
„Spisy treści” od odcinka 21. do 40.:
„Spisy treści” od odcinka 41.: