Początkowo nawoływał do kompromisu i zgody. Dopiero po zamachu na Narutowicza stał się wobec przeciwników bezwzględny. 150 lat temu urodził się Józef Piłsudski.
zobacz więcej
Nie można jednak lewicy niepodległościowej odmówić patriotyzmu. Cechował ją z jednej strony antykomunizm (nie tylko wrogość wobec imperium sowieckiego, ale również niechęć do rozprzestrzeniania socjalizmu na świat), z drugiej zaś – odrzucenie polskiego nacjonalizmu.
Tymczasem Rzewuski stawia tezę, że Piłsudskiego „lewicowość” i „prawicowość” w ogóle nie interesowały, gdyż uważał je za zabawki sejmokracji, w dodatku obcego pochodzenia. Jak czytamy w książce, dla Marszałka punktem odniesienia było – zamiast importowanych idei – polskie dziedzictwo historyczne.
Wolny Polak
Tożsamość ideową Piłsudskiego określało jego pochodzenie. Był szlachcicem z Wileńszczyzny. Miał do rzeczywistości stosunek rycerski. Politykę traktował jako pole walki o Polskę suwerenną, bezpieczną, sprawiedliwą i dostatnią.
Zdaniem Rzewuskiego, nie powinno się postrzegać Marszałka jako zwolennika autorytaryzmu – systemu, który w okresie międzywojennym zadomowił się w wielu krajach europejskich. Teza autora jest następująca: Piłsudski traktował sanacyjne rządy silnej ręki jako stan przejściowy – konieczny do ustabilizowania sytuacji w kraju pogrążonym w chaosie waśni międzypartyjnych.
Warto zwrócić uwagę na podjęty przez Rzewuskiego wątek czynników psychologicznych. Dla Marszałka olbrzymim ciosem było zabójstwo w roku 1922 pierwszego prezydenta Polski Gabriela Narutowicza. To wydarzenie wzmocniło w Piłsudskim wrogość wobec Narodowej Demokracji, z której wywodził się morderca głowy państwa, Eligiusz Niewiadomski.