Felietony

Nikt się nie pytał, czy to da się odbudować. Było oczywiste, że musi się dać

Całe życie zbierał książki. Jego mieszkanie było miejscem, w którym człowiek głupiał, bo co chwila, widząc jakąś książkę, o której istnieniu nie miałem pojęcia, brałem ją do ręki, zadawałem pytania. On mówił, a ja już tymczasem widziałem coś następnego – Andrzej Dobosz w 17. odcinku programu „Z pamięci” wspomina Pawła Hertza. Część 2.

Inteligent o ogromnej wiedzy niemający matury

Był wybitnym uczniem z polskiego i historii. Natomiast zupełnie nie pojmował matematyki – Andrzej Dobosz w 16. odcinku programu „Z pamięci” wspomina Pawła Hertza. Część 1.

zobacz więcej
Paweł Hertz: – Nikt nawet wtedy sobie nie zadawał takiego pytania: czy to da się odbudować, czy to będzie odbudowane? Myślę, że po prostu uważaliśmy to za rzecz oczywistą, że to miasto musi być odbudowane.

Paweł Hertz przeniósł się do Warszawy i najpierw dostał mieszkanie w Domu Literatów na Iwickiej, gdzie mieszkali wszyscy: Artur Sandauer, Adam Ważyk, Mieczysława i Mieczysław Jastrunowie… Źle się czuł wśród kolegów i szybko zamienił to mieszkanie na duży strych na Nowym Świecie, który urządził, z rozbudowywaną biblioteką. Był to człowiek, który całe życie zbierał książki.

W Warszawie dostał posadę w nowo utworzonym Państwowym Instytucie Wydawniczym. Wymyślił tam parę serii.

Został szefem redakcji klasycznej literatury rosyjskiej. Nie od razu, bo nie od razu można było wydawać Fiodora Dostojewskiego, ale doprowadził tam do monumentalnego wydania. Sam tłumaczył między innymi Iwana Turgieniewa.

Miał własną teorię przekładów. Uważał, że ze względu na odmienność języków jest złym pomysłem tłumaczenie zdania po zdaniu. On czytał wielokrotnie tekst obcy, starał się go zrozumieć, następnie pisał go na nowo po polsku.

Potem stworzył serię „Podróże”. Wybierał do niej zapomniane teksty XIX-wieczne, klasycznej literatury podróżniczej, opatrywał je znakomitymi komentarzami. Ten człowiek bez matury osiągnął wiedzę przewyższającą normalnych, uniwersyteckich profesorów polonistyki.

Od wczesnej młodości Hertz nie miał słuchu na swoich ówczesnych rówieśników. Zawsze dążył do osób starszych. Przed wojną był szczególnie zaprzyjaźniony z Jarosławem Iwaszkiewiczem.

Wydał taki tomik „Warszawski wiatr”. I ja przeczytałem ten tomik i wydał mi się on – o szkicach o Marcelu Prouscie – taki zbyt ostry. Napisałem głupawą recenzję z niego do „Twórczości”, na szczęście przytomny Iwaszkiewicz ja wyrzucił.

Co spowodowało, że po latach w kawiarni PIW-u, gdy poznałem pana Hertza, nie mógł mieć do mnie o nic żalu i cieszyłem się jego przyjaźnią, a kolejne książki dostawałem przy stoliku z dedykacjami. Parę razy mieliśmy szczęście odbywać spacery w Łazienkach w towarzystwie Erwina Axera i pana Pawła.

Mieszkanie Pawła Hertza na strychu było miejscem, w którym człowiek głupiał, bo co chwila, widząc jakąś książkę, o której istnieniu nie miałem pojęcia, brałem ją do ręki, zadawałem pytania. On mówił, a ja już tymczasem widziałem coś następnego.
„Z pamięci”, odcinek 17. Andrzej Dobosz wspomina Pawła Hertza, cz. 2

TYGODNIK TVP, ul. Woronicza 17, 00-999 Warszawa. Redakcja i autorzy


– Andrzej Dobosz,
filozof i polonista, autor felietonów – w tym zbiorów „Pustelnik z Krakowskiego Przedmieścia” (1993), „Generał w bibliotece” (2001), „Ogrody i śmietniki” (2008), „Z różnych półek”(2014) – oraz opowiadania „O kapeluszu” (1999). Doktoryzował się u Leszka Kołakowskiego, przyjaźnił się z Janem Józefem Lipskim, chadzał na spotkania w kawiarni PIW-u przy „opozycyjnym” stoliku Antoniego Słonimskiego. Był inwigilowany przez SB, w 2005 r. otrzymał od IPN status osoby represjonowanej. W 1974 r. wyemigrował do Francji, prowadził w Paryżu polską księgarnię. Zagrał epizody w wielu filmach: „Rejsie” (Marek Piwowski, 1970), „Trzecia część nocy” (Andrzej Żuławski, 1971), „Trzeba zabić tę miłość” (Janusz Morgenstern, 1972), „Stawiam na Tolka Banana” (Stanisław Jędryka według powieści Adama Bahdaja, 1973) oraz „Ryś” (Stanisław Tym, 2007; Dobosz nawiązywał do swej roli filozofa z „Rejsu”).



W każdą sobotę i niedzielę TVP1 emituje cykl rozmów z Andrzejem Doboszem „Z pamięci”. Widzowie poznali też jego wcześniejsze programy „Spis treści”. Co piątek przedpremierowo można obejrzeć emitowany właśnie cykl na stronach Tygodnika TVP.
Zobacz też pozostałe odcinki „Z pamięci”. Numery 1-20:
Odcinki programu „Z pamięci” od 21. do 40.:
Zdjęcie główne: Odbudowa Starego Miasta w Warszawie. Rynek w kierunku strony Dekerta, podczas festynu , widoczna scena z portretem Bolesława Bieruta i zgromadzeni robotnicy. Na placu stoją maszyny ileżą materiały budowlane. Fot. NAC/Archiwum Fotograficzne Zbyszka Siemaszki, sygnatura: 51-545-1
Zobacz więcej
Felietony wydanie 29.12.2023 – 5.01.2024
Pożegnanie z Tygodnikiem TVP
Władze Telewizji Polskiej zadecydowały o likwidacji naszego portalu.
Felietony wydanie 29.12.2023 – 5.01.2024
Sprzeczne z Duchem i prawem
Co oznacza możliwość błogosławienia par osób tej samej płci? Kto się cieszy, a kto nie akceptuje?
Felietony wydanie 29.12.2023 – 5.01.2024
Autoportret
Andrzej Krauze dla Tygodnika TVP.
Felietony wydanie 29.12.2023 – 5.01.2024
Totemy Mashy Gessen w wojnie kulturowej
Sama o sobie mówi: „queerowa, transpłciowa, żydowska osoba”.
Felietony wydanie 22.12.2023 – 29.12.2023
Książki od Tygodnika TVP! Konkurs świąteczny
Co Was interesuje, o czych chcielibyście się dowiedzieć więcej?