Felietony

Dzięki niemu reżim uznał jazz i przestał szykanować zbyt wąskie spodnie

On i Czapów zaczęli się kontaktować z chuliganami, niemal zaprzyjaźniać się. Często oferowali im książkę, wtedy rzadką i cenną – „Złego” Leopolda Tyrmanda, który szalenie się podobał chuliganom. Byli to często młodzi ludzie z rodzin patologicznych, których bunt polegał na poznaniu, że rzeczywistość odbiega od tego, co się pisze w prasie, czego się uczy w szkole, że świetlana rzeczywistość socjalizmu okazuje się fałszem. A oni byli ciekawi ich życiorysów i je opisali.

Andrzej Dobosz w 92. odcinku programu „Z pamięci” opowiada o Stanisławie Manturzewskim.

Był doskonały we wszystkim

W tym, jak mówi, w tonacji głosu, ubrania, ruchy, gestykulacja – wszystko wydawało mi się wzorowe.

zobacz więcej
Stanisław Manturzewski, kuzyn, miał za sobą studia geologii i archeologii, ale interesował się właściwie wszystkim. Przez niego poznałem Jana Józefa Lipskiego i słyszałem rozmowy zarówno o literaturze, jak i o sytuacji na polonistyce. Zaprowadził mnie do biologa Sławomira Jastrzębca-Kozłowskiego, gdzie oglądałem pod mikroskopem rozmaite preparaty. Potem dowiedziałem się, że jeszcze przez lata prowadził podobną działalność, wprowadzając w życie umysłowe inteligentniejszych uczniów.

W 1954 roku on i jego przyjaciel, socjolog Czesław Czapów zaczęli ogłaszać w tygodniku „Po prostu” cykl studiów na temat chuligaństwa. Były to grupy ludzi między 15. a 22. rokiem życia, sfrustrowanych, agresywnych, napadających na ulicach, tworzących gangi. Czapów i Manturzewski zaczęli się kontaktować z poszczególnymi chuliganami, niemal zaprzyjaźniać się, zapraszać ich na jakieś posiłki, poznawać ich biografie. Często oferowali im książkę, wtedy rzadką i cenną – „Złego” Leopolda Tyrmanda, który szalenie się podobał chuliganom.

Byli to często młodzi ludzie z rodzin patologicznych, których bunt polegał na poznaniu, że rzeczywistość odbiega od tego, co się pisze w prasie, czego się uczy w szkole, że świetlana rzeczywistość socjalizmu okazuje się fałszem. Czapów i Manturzewski założyli też w Warszawie taką świetlicę, gdzie tych młodych ludzi zapraszali, spędzali z nimi czas. Byli ciekawi ich życiorysów i sylwetki takich postaci zostały opisane w tych szkicach, a potem w książce „Niebezpieczne ulice. U źródeł chuligaństwa. Materiały i refleksje” (1960).

Ówczesny reżim był szalenie opresyjny. Po pierwsze zwalczano bikiniarzy. Bikiniarze byli to młodzi ludzie czeszący się w szczególny sposób. Uwielbiali jazz, który długo był muzyką zakazaną i tępioną. Tak, że same wąskie spodnie lub fryzura mogły narazić młodego człowieka na ulicy na interwencję brutalną Milicji Obywatelskiej. Pod wpływem tych reportaży Czapowa i Manturzewskiego w okolicach 1955 – 1956 roku dopuszczono oficjalnie jazz i przestano szykanować zbyt wąskie spodnie.
Andrzej Dobosz w 92. odcinku programu „Z pamięci” o Stanisławie Manturzewskim

TYGODNIK TVP, ul. Woronicza 17, 00-999 Warszawa. Redakcja i autorzy


– Andrzej Dobosz,
filozof i polonista, autor felietonów – w tym zbiorów „Pustelnik z Krakowskiego Przedmieścia” (1993), „Generał w bibliotece” (2001), „Ogrody i śmietniki” (2008), „Z różnych półek”(2014) – oraz opowiadania „O kapeluszu” (1999). Doktoryzował się u Leszka Kołakowskiego, przyjaźnił się z Janem Józefem Lipskim, chadzał na spotkania w kawiarni PIW-u przy „opozycyjnym” stoliku Antoniego Słonimskiego. Był inwigilowany przez SB, w 2005 r. otrzymał od IPN status osoby represjonowanej. W 1974 r. wyemigrował do Francji, prowadził w Paryżu polską księgarnię. Zagrał epizody w wielu filmach: „Rejsie” (Marek Piwowski, 1970), „Trzecia część nocy” (Andrzej Żuławski, 1971), „Trzeba zabić tę miłość” (Janusz Morgenstern, 1972), „Stawiam na Tolka Banana” (Stanisław Jędryka według powieści Adama Bahdaja, 1973) oraz „Ryś” (Stanisław Tym, 2007; Dobosz nawiązywał do swej roli filozofa z „Rejsu”).



W każdą sobotę i niedzielę TVP1 emituje cykl rozmów z Andrzejem Doboszem „Z pamięci”. Widzowie poznali też jego wcześniejsze programy „Spis treści”. Co piątek można obejrzeć emitowany właśnie cykl na stronach Tygodnika TVP.
Zobacz też pozostałe odcinki „Z pamięci”. Numery 1-20: 
Odcinki programu „Z pamięci” od 21. do 40.:
Odcinki programu „Z pamięci” od 41. do 60.:
Odcinki programu „Z pamięci” od 61. do 80.:
Odcinki programu „Z pamięci” od 81. do 100.:
Zdjęcie główne: W listopadzie 1951 r. przed sądem stanęli tzw. bikiniarze – na zdjęciu stoją nad dowodami (od lewej) Burmeister, Wysocki, Grochulski i Ciołek. Bikiniarzami nazywano młodzież, która ośmieliła się ubierać zgodnie z zachodnia modą, słuchała tej samej muzyki, co ich rówieśnicy w USA, nosiła modne fryzury. Fot. CAF - Antoni Nowosielski
Zobacz więcej
Felietony wydanie 29.12.2023 – 5.01.2024
Pożegnanie z Tygodnikiem TVP
Władze Telewizji Polskiej zadecydowały o likwidacji naszego portalu.
Felietony wydanie 29.12.2023 – 5.01.2024
Sprzeczne z Duchem i prawem
Co oznacza możliwość błogosławienia par osób tej samej płci? Kto się cieszy, a kto nie akceptuje?
Felietony wydanie 29.12.2023 – 5.01.2024
Autoportret
Andrzej Krauze dla Tygodnika TVP.
Felietony wydanie 29.12.2023 – 5.01.2024
Totemy Mashy Gessen w wojnie kulturowej
Sama o sobie mówi: „queerowa, transpłciowa, żydowska osoba”.
Felietony wydanie 22.12.2023 – 29.12.2023
Książki od Tygodnika TVP! Konkurs świąteczny
Co Was interesuje, o czych chcielibyście się dowiedzieć więcej?