Ratowali polskich Żydów. Konsul zmarł po latach w przytułku dla nędzarzy
piątek,
24 kwietnia 2020
Dzięki nim parę tysięcy obywateli uniknęło zagłady. Konsulowie Paragwaju, Hondurasu, Salwadoru brali pieniądze za swoją działalność. Natomiast Polacy robili to zupełnie bezinteresownie, za wiedzą i z polecenia Ładosia.
Andrzej Dobosz w 125. odcinku programu „Z pamięci” wspomina Aleksandra Ładosia.
Zapowiadał jakąś zagadkę, tajemnicę, którą można było rozwiązać dopiero po obejrzeniu spektaklu czy filmu.
zobacz więcej
W korespondencji Jerzego Stempowskiego z Jerzym Giedroyciem są liczne i nieprzychylne wzmianki na temat Aleksandra Ładosia.
Aleksander Ładoś – przedwojenny, zawodowy polski dyplomata – podczas wojny był posłem polskim w Bernie, podległym rządowi prawdziwemu, czyli londyńskiemu. W 1945 roku natychmiast przekazał poselstwo władzom lubelskim. Natomiast Ładoś zachował paszport dyplomatyczny, samochód na dyplomatycznej rejestracji i jeździł sobie po Europie.
W listopadzie 1948 roku został zatrzymany przy wjeździe do Francji przez policję francuską, która znalazła w jego samochodzie worek złota. Otóż Polska Ludowa finansowała Francuską Partię Komunistyczną i Ładoś przewoził to złoto na użytek FPK.
W ostatnim roku ukazał się tom pod redakcja prof. Jana Żaryna „Polska wobec zagłady”. I tam jest studium ambasadora obecnego polskiego w Szwajcarii, przedstawiająca działalność Aleksandra Ładosia w bardziej korzystnym świetle.
W 1942 roku członkowie poselstwa polskiego kupowali blankiety paszportów paragwajskich u konsula honorowego Paragwaju, berneńskiego notariusza. Następnie wklejali tam zdjęcia polskich Żydów z ich nazwiskami i konsul Konstanty Rokicki wbijał tam antydatowane wizy z lat 30. na wjazd do Polski. Następnie syjoniści jakieś mieli środki, przekazywali te paszporty do Polski i w ten sposób posiadacze takich paszportów nie mogli wprawdzie opuścić terytoriów okupowanych przez III Rzeszę, ale nie groziło im wysłanie do obozów koncentracyjnych.
Konsul Rokicki w ten sposób wizował przynajmniej 1050 paszportów, a na jednym paszporcie bywały całe rodziny. Tak, że w ten sposób parę tysięcy polskich Żydów uniknęło zagłady i przeżyło wojnę.
Konsulowie Paragwaju, Hondurasu, Salwadoru brali pieniądze za swoją działalność. Natomiast Polacy robili to zupełnie bezinteresownie, za wiedzą i z polecenia Ładosia. A konsul Rokicki po paru latach zmarł w przytułku dla nędzarzy w Szwajcarii.
Zobacz też pozostałe odcinki „Z pamięci”. Numery 1-20:
Odcinki programu „Z pamięci” od 21. do 40.:
Odcinki programu „Z pamięci” od 41. do 60.:
Odcinki programu „Z pamięci” od 61. do 80.:
Odcinki programu „Z pamięci” od 81. do 100.:
Odcinki programu „Z pamięci” od 101. do 120.:
Odcinki programu „Z pamięci” od 121.: