Gdyby Helsinki czekały na pomoc aliantów, zostałyby na lodzie.
zobacz więcej
Po przesłuchaniu przez policję Juhana Pohjola oświadczył, iż Päivi Räsänen w swojej broszurze naucza, w zgodzie z chrześcijańską antropologią, że każdy człowiek jest cenny, ponieważ został stworzony na obraz i podobieństwo Boga, niezależnie od swojej orientacji seksualnej. Następnie pastor dodał: „To jednak nie oznacza braku odpowiedzialności, jaka spoczywa na ludziach za prowadzony przez nich tryb życia czy wybory moralne, które oni podejmują. Homoseksualny styl życia stoi w sprzeczności z Bożym porządkiem i narusza Bożą wolę. Jeśli publiczne głoszenie tego zostanie zakazane, wówczas nauczanie o grzechu i łasce straci podstawy, a wolności wyznania będzie mniej”.
Można odnieść wrażenie, że opinie formułowane przez Päivi Räsänen miewają w fińskiej debacie publicznej potężną moc rażenia. W roku 2010 polityk wzięła udział w rozmowie telewizyjnej na temat praw mniejszości seksualnych. Po tym programie w ciągu kilku tygodni Ewangelicko-Luterański Kościół Finlandii opuściło około 40 tys. jego członków.
W mediach pojawiły się komentarze, że powodem tego były słowa wypowiedziane przez Räsänen, które rykoszetem uderzyły w fiński kościół państwowy. Mimo że Ewangelicko-Luterański Kościół Finlandii zajmuje pozycje progresywistyczne (czyli jest „gay-friendly”), to jednak fakt, iż znana konserwatywna polityk wystąpiła w telewizji jako „homofobiczna” chrześcijanka, poszło na jego konto.
Spośród wypowiedzi Räsänen nie tylko te dotyczące etyki seksualnej kolidują z lewicowo-liberalnym dyskursem.
Polityk fińskich Chrześcijańskich Demokratów jest zdecydowaną przeciwniczką prawa do aborcji. W roku 2013 występując podczas seminarium na temat miejsca chrześcijan w zsekularyzowanym świecie oznajmiła, że ustawodawstwo lepiej chroni zwierzęta niż ludzi. Stwierdziła: „Zabronione jest zadawanie zwierzęciu bólu podczas uboju, ale nikt nie ma odwagi nawet dyskutować o bolesności aborcji. Podstawę do obrony aborcji stanowi pogląd, że płód nie jest osobą ludzką, mimo że jest on odrębnym ludzkim życiem od chwili poczęcia”.
Päivi Räsänen wzbudziła również kontrowersje swoim stosunkiem do kwestii uchodźców. Trzeba tu odnotować, że pełnienie przez nią funkcji ministra spraw wewnętrznych zbiegło się z początkiem kryzysu migracyjnego w Europie. Räsänen była zdania, że spośród osób ubiegających się w jej kraju o azyl lepiej ze społeczeństwem fińskim będą się integrować chrześcijanie niż muzułmanie. Takie podejście nie mogło się podobać orędownikom wielokulturowości. Choć zarazem Räsänen zapalała dla uchodźców zielona światło – w roku 2014 opowiadała się za tym, żeby Finlandia mogła ich przyjąć więcej.
Fińska polityk z wykształcenia jest lekarką. Ma pięcioro dzieci. Jej mąż Niilo Räsänen to teolog. Oboje są autorami książki „Co z tym małżeństwem?”, która się ukazała również po polsku.