Felietony

Hans Kloss. Wartka akcja, ciekawa intryga, załgana wizja historii

Część aktorów, która zagrała w „Stawce większej niż życie” miała traumatyczne okupacyjne wspomnienia. Co czuli, gdy zakładali niemieckie mundury?

W niedzielę 28 listopada 2021 o godz. 16 w kolejnym wydaniu cyklu „Nie taka prosta historia” Wiktor Świetlik będzie z gośćmi programu rozmawiać o serialu „Stawka większa niż życie”.

W PRL „Stawka większa niż życie” należała do tych produkcji, które cieszyły się popularnością niezależnie od zawartych w nich politycznych treści. Co ciekawe, w III RP – po likwidacji państwowej cenzury, czyli kiedy wolno było już publicznie odkłamywać komunistyczną wersję dziejów – serial nadal był przez Polaków chętnie oglądany. I dziś wciąż ma swoich widzów.

Powód wydaje się oczywisty – przygody Hansa Klossa – mimo upływu ponad półwiecza od swojej premiery – po prostu bronią się walorami, które nie zależą od ich politycznej wymowy. Poszczególne odcinki serialu cechuje to, czego potrzebuje dobry film sensacyjny: wartka akcja i ciekawie poprowadzona intryga. Do tego dochodzą znakomite kreacje plejady polskich aktorów lat 60. XX wieku.
Teatr Sensacji, rok 1967, „Stawka większa niży życie", odc. "Partia domina”, reż. Andrzej Konic. Hans Kloss już jako major Stanisław Kolicki w mundurze ludowego Wojska Polskiego w roku 1946. Fot. ZYGMUNT JANUSZEWSKI/ EAST NEWS/ TVP S.A.
Niemniej od polityki nie da się uciec. I tu warto zwrócić uwagę na to, że choć w „Stawce…” jest załgana wizja historii rodem z propagandy komunistycznej, to jednak nie jest ona podawana w sposób nachalny.

Owszem, pierwszy odcinek to pean na cześć „przyjaźni polsko-radzieckiej”. Rzecz jasna przemilczana jest okupacja wschodnich ziem II RP przez Sowiety, a co za tym idzie antypolski sojusz między III Rzeszą a ZSRR. Kraj Rad jawi się jako mocarstwo, które od wybuchu drugiej wojny światowej stało po tej samej stronie, co Polska. A główny bohater – Polak z Pomorza, przywdziewając mundur oficera Abwehry zostaje po prostu szpiegiem sowieckim.

Jednak w kolejnych odcinkach sowieckość Klossa jest właściwie ukryta. Wiadomo tylko, że działa on na rzecz polskiego podziemia. To fakt, że w tym przypadku chodzi o polskich komunistów, czyli część antyniemieckiej konspiracji podporządkowaną – pośrednio lub bezpośrednio – Kremlowi, niemniej o tym się właściwie nie mówi. Mało tego, w niektórych odcinkach Kloss współpracuje z agentami państw zachodnich, dzięki czemu podczas emisji serialu w PRL chwilami się zapominało o trwającej w latach 60., 70. i 80. zimnej wojnie.
Można zatem wysnuć następujący wniosek: „Stawka…” jako produkt popkulturowy odwoływała się do uczuć patriotycznych. Choć bowiem establishment PRL próbował Polakom narzucić zależność od Związku Sowieckiego, władzę dyktatorską i gospodarkę planową, to jednocześnie zdawał sobie sprawę, że żadna inżynieria społeczna nie zdoła Polaków wynarodowić. Dlatego władza ludowa optowała bardziej za retoryką patriotyczną niż „internacjonalistyczną”.

Dalekosiężny efekt takiego podejścia zaczął dawać o sobie znać w latach 80. Reżim Wojciecha Jaruzelskiego głosząc hasła w rodzaju „Socjalizmu będziemy bronić jak niepodległości” zrobił dużo, żeby ówczesnemu młodemu pokoleniu Polaków patriotyzm kojarzył się z opresyjnym państwem. Tym samym przygotowywano grunt dla pedagogiki wstydu w III RP. I można się tylko zastanawiać, czy był to celowy zabieg. Sporo do myślenia daje wylansowanie przez ekipę Jaruzelskiego jako swojej twarzy Jerzego Urbana – nihilisty szydzącego z patriotyzmu.

Dom, w którym mieszkał Hans Kloss. Kilka łez z ulicy Chmielnej

Wybudowany pod koniec lat 60. blok zasiedlono artystami i naukowcami.

zobacz więcej
Wracając do „Stawki…” – muszę wyznać, że raz na ileś lat lubię do niej wrócić. Dlatego, że za każdym razem przychodzą mi do głowy nowe pytania. Kiedy oglądałem ostatnio, nasunęła mi się kwestia, która dotyczy również mojej rodziny.

W trakcie okupacji moja babcia Zofia Myczko działała w Radzie Pomocy Żydom („Żegocie”). Będąc w ciąży została uwięziona na Pawiaku. Niemcy ją torturowali. Ów koszmar odbił się nie tylko na jej zdrowiu fizycznym. Z opowieści rodzinnych wiem (bo nie rozmawiałem z babcią, zmarła zanim się urodziłem), że po wojnie sam dźwięk mowy niemieckiej stanowił dla niej olbrzymie psychiczne obciążenie (a skądinąd język niemiecki znała).

W tym kontekście zastanawia mnie, jakim przeżyciem dla aktorów grających w „Stawce…” był udział w tym serialu. Przecież oni bardzo dobrze pamiętali okupację, w tym niemieckie mundury, których kopie w serialu zakładali. A byli wśród nich i tacy, którzy mieli za sobą traumatyczne doświadczenia.

Można tu wymienić choćby Augusta Kowalczyka. Był on więźniem Auschwitz. W odcinku „Akcja «Liść Dębu»” wcielił się w byłego esesmana, porucznika Dehnego – postać fikcyjną, ale przecież zarazem w kogoś wzorowanego na oprawcach, którzy istnieli naprawdę. W trakcie wojny Kowalczyk był ofiarą właśnie takich ludzi.

Czy wspomnienia z okresu okupacji to coś, co w jakiś sposób determinowało grę aktorską w filmach o tamtych czasach? Tak, tyle że trudno ów czynnik dostrzec. Bądź co bądź aktorzy także są od tego, żeby nie dawali po sobie poznać, że jeśli są po ciężkich przejściach, to one wciąż na nich oddziałują. Inna rzecz, że z tej przyczyny mogą ponosić spore psychiczne koszty.

– Filip Memches

TYGODNIK TVP, ul. Woronicza 17, 00-999 Warszawa. Redakcja i autorzy

Zdjęcie główne: Teatr Sensacji, „Stawka większa niż życie”, odc. V „Kryptonim Edyta”. Reż. Andrzej Konic na zdjęciu Emil Karewicz i Stanisław Mikulski, 20 maja 1965. Fot TVP/ Zygmunt Januszewski PAT
Zobacz więcej
Felietony wydanie 29.12.2023 – 5.01.2024
Pożegnanie z Tygodnikiem TVP
Władze Telewizji Polskiej zadecydowały o likwidacji naszego portalu.
Felietony wydanie 29.12.2023 – 5.01.2024
Sprzeczne z Duchem i prawem
Co oznacza możliwość błogosławienia par osób tej samej płci? Kto się cieszy, a kto nie akceptuje?
Felietony wydanie 29.12.2023 – 5.01.2024
Autoportret
Andrzej Krauze dla Tygodnika TVP.
Felietony wydanie 29.12.2023 – 5.01.2024
Totemy Mashy Gessen w wojnie kulturowej
Sama o sobie mówi: „queerowa, transpłciowa, żydowska osoba”.
Felietony wydanie 22.12.2023 – 29.12.2023
Książki od Tygodnika TVP! Konkurs świąteczny
Co Was interesuje, o czych chcielibyście się dowiedzieć więcej?