Podczas festiwalu młodzieży nad ulicami zawieszono barwne materie, przykrywając codzienną szarość życia. Ta dekoracja stolicy była jednym z wielkich dzieł Lenicy, Tomaszewskiego i warszawskiej ASP.
zobacz więcej
Podkreślam rolę miasta, bez którego nie ma prawdziwego
flâneura. Andrzej Dobosz zna oczywiście urok wysokich drzew, wiewiórek (jakże inaczej, skoro jest niemal bliźniakiem Pnina!) i parków, ale, wyjąwszy tych kilka kadrów z pokładu „Neptuna” oraz przepastne ładownie bibliotek i księgarń, nie sposób wyobrazić go sobie gdzie indziej niż na ulicy – i to nie na błotnistej uliczce małego miasta, nie na corso i przecież nie na chodniku otaczającym nieśmiało centrum handlowe. To musi być miasto, tkanka powstała tyleż z granitu, strunobetonu i asfaltu, co z wielości pasji, interesów i zachwytów, ciasno upleciona między dymnikami wieńczącymi niezliczone galerie, antykwariaty, pracownie malarskie, kawiarnie, czytelnie i wydawnictwa.
Myślałem o tym, oglądając po raz kolejny wspomniany film i kartkując książkę która, choć miejscami niełatwa w lekturze dla czytelnika o wrażliwości bardziej konserwatywnej, jest jedną z bardziej sugestywnych wizji dziejów Warszawy powstałych w ostatnich latach. „Wstecz. Historia Warszawy do początku” Błażeja Brzostka, świeżo wydana przez Muzeum Warszawy, ukazuje bowiem historię miasta w nowym świetle. Jeśli postrzegać wielkie miasto jako fenomen społeczny, laboratorium, w którym wspólnota (naród) konfrontuje się z nowoczesnością – można na drugi plan przesunąć (co nie znaczy, by całkowicie tracić je z pola widzenia) urbanistykę, historię poszczególnych budynków, a nawet, choć to najbardziej ryzykowne, „wielką” historię polityczną: wybory, przewroty i wojny. Tym, co liczy się najbardziej, są mnożące się doświadczenia ludzkie – indywidualne i zbiorowe, konfrontowanie postaw, stylów, systemów wartości.
Andrzej Dobosz – erudyta, bibliofil, historyk kultury, eseista, księgarz i aktor filmowy – jest również aktorem życia społecznego, przez dekady galwanizującym Warszawę (a czasem Paryż) swoją intensywną, lekko ironiczną obecnością. Obecnością-osobną, co świetnie oddaje tytuł-oksymoron pierwszego zbiorku jego tekstów: pustelnik – ale z Krakowskiego... Kamera, towarzysząca Doboszowi na Krakowskiem, na Trębackiej, na bulewarze Saint-Germain, w żoliborskiej Kolonii Staszica i na Uniwersytecie ukazuje go niczym cienką, mocną nić, zszywającą wiele doświadczeń, łączącą wielu jego czytelników – trochę tak, jak introligatorzy starej daty zszywają wielkie woluminy (mam nadzieję, że spodobałoby mu się to porównanie).
– Wojciech Stanisławski
TYGODNIK TVP, ul. Woronicza 17, 00-999 Warszawa. Redakcja i autorzy
We wtorek 30 listopada 2021 o godz. 20 TVP Kultura pokaże poświęcony Andrzejowi Doboszowi film dokumentalny "Świat został stworzony dla mnie" w reżyserii Agnieszki Jęksy, wyprodukowany przez TVP we współpracy z Wytwórnią Filmów Dokumentalnych i Fabularnych w Warszawie.