Lider endecji był politykiem rewolucyjnym. To łączyło go z Piłsudskim.
zobacz więcej
Myśliciel ten był nieortodoksyjnym marksistą, który inspirował się mistycznymi nurtami judaizmu. Za punkt wyjścia swoich rozważań dotyczących dziejów świata przyjął materializm historyczny. Ujmując rzecz w uproszczeniu – wedle tej teorii ludzkość zmierza ku świetlanej przyszłości, ponieważ koniecznością historyczną jest postęp społeczny.
Zdaniem Benjamina, owa konieczność to złudzenie. Filozof ucieka się do pewnej alegorii: materializm historyczny porównuje do grającego z człowiekiem w szachy automatu, który zawsze jest górą. To ubrana w turecki strój kukła. Ten, kto z nią prowadzi pojedynek jest przekonany, że ma naprzeciw siebie doskonale działający mechanizm. Okazuje się jednak, że za wygranymi kukły stoi żywy człowiek. Jest nim schowany w aparaturze karzeł, który nią porusza w trakcie gry.
Co zatem porównuje Benjamin do karła? Teologię. Jak na marksistę odpowiedź ta jest zatem przewrotna. Filozof bowiem odrzuca ortodoksyjnie marksistowskie przekonanie o nieubłaganych prawach dziejów i wskazuje eschatologię judaizmu – żydowską religijną koncepcję zbawienia – jako ten czynnik, który może w materializm historyczny tchnąć nowe życie.
Być może alegorię kukły i karła – choć zabrzmi to dla wielu Polaków obrazoburczo – można zastosować do Romana Dmowskiego i Józefa Piłsudskiego (plakat Wojciecha Korkucia nie pozostawia wątpliwości komu przypadłaby jaka rola).
Zimny, realistyczny nacjonalizm ma swoje walory, choćby uczy krytycznego, trzeźwego, pozbawionego rozmaitych tromtadracji (których skądinąd pełno na Marszach Niepodległości), patrzenia na świat. Ale zarazem zastawia na Polaków pułapkę – wtłacza ich coraz bardziej w schematy konsumentów „ciepłej wody w kranie”.
Żeby w to nie brnąć potrzeba na nowo odkryć siłę romantyzmu i mesjanizmu. Choć szlachecka kultura kresowa stanowi bezpowrotną przeszłość, to pozostaje bogatą skarbnicą, z której Polacy powinni czerpać, żeby nie być „strasznymi mieszczanami”. A wśród symbolizujących ową skarbnicę polityków czołową postacią jest właśnie Piłsudski.
– Filip Memches
TYGODNIK TVP, ul. Woronicza 17, 00-999 Warszawa. Redakcja i autorzy