Prezydent Wołodymyr Zełenski będzie się starał zrobić wszystko, aby w oczach zachodnich partnerów okazać się politykiem odpowiedzialnym. Podejmuje decyzje trudne, na przykład zwolnił szefa Służby Bezpieczeństwa Ukrainy Iwana Bakanowa, gdy okazało się, że służby działają w sposób niewłaściwy (ujawniono, że co najmniej kilku wysoko postawionych pracowników SBU współpracowało z Rosjanami – red.). A Bakanowa znał dobrze, wcześniej blisko z nim współpracował. Zanim został prezydentem, Zełenski działał w firmie producenckiej 95 Kwartał, występował jako producent oraz jako aktor w wielu filmach razem z Rosjanami, między innym w bardzo popularnym w Rosji i na Ukrainie serialu „Swaty”. Był w znakomitych stosunkach z Rosyjskimi celebrytami, przyjaźnił się z nimi, a tymczasem na kilku z nich nałożył sankcje. Widać więc, że Zełenski jest gotów do podejmowania twardych i ryzykownych decyzji. A że Ukraina oficjalnie już została kandydatem do Unii, można mieć pewność, iż Zełenski uczyni wszystko, aby rzetelnie wypełnić podjęte zobowiązania.
Oczywiście prezydent nie działa jednoosobowo. Ale jestem przekonana, że w sprawie wejścia do UE będą go wspierać wszystkie struktury państwowe i samorządowe. I oczywiście – wszyscy obywatele.
Słychać ostatnio o nasilającej się walce z korupcją w instytucjach państwowych. Czy jest szansa na jej realne ograniczenie?
Jak najbardziej, jest i to realna. Ale zlikwidowanie praktyk korupcyjnych, nieuczciwości czy ignorowania przepisów prawnych wymaga czasu. Tym niemniej społeczeństwo popiera działania antykorupcyjne, a zdecydowana większość obywateli po prostu nie akceptuje korupcji. Wiąże się to oczywiście z chęcią wejścia do Unii Europejskiej. Rozumiemy przecież, że przed nami stoi historyczna szansa i nie możemy jej zmarnować. Zresztą to jasne, że Ukraina całkowicie samodzielnie nie może dać sobie rady. Mieliśmy w przeszłości wybór: albo będziemy zmierzać w kierunku Moskwy, albo w kierunku Brukseli. Ale tej alternatywy już nie ma.
ODWIEDŹ I POLUB NAS
Prezydent Wołodymyr Zełenski poza Ukrainą cieszy się wielkim szacunkiem i sympatią. A jak oceniają go obywatele Ukrainy?
Poparcie dla niego jest bardzo duże, zresztą po części wynika to z bardzo dużej solidarności w społeczeństwie. O ile przed wojną Zełenski mógł liczyć na 25 procent poparcia, to teraz nawet na 80 proc. Oczywiście trudno te dane porównywać, bo badanie przeprowadzono na społeczeństwie, które bardzo się zmieniło, także pod względem demograficznym. Ankieterzy nie mogli dotrzeć ani do regionów okupowanych przez Rosję, ani do uchodźców znajdujących się za granicą.
Jednak panuje generalna opinia, że Zełenski sprawdził się jako przywódca. Uważają tak nawet ci, którzy podczas ostatnich wyborów na niego nie głosowali. Jest zgoda, że zachował się po prezydencku, godnie i mężnie, a jego ekipa robi co może, by uzyskać wsparcie od państw Zachodu.