Victoria Beckham jeszcze pod koniec lat 90. uznawana była za królową kiczu. Dziś po tamtej ubranej w lateksowe, obcisłe albo bardzo skąpe stroje i nadmiernie opalonej kobiecie nie ma ani śladu. Ikona mody, bo tylko tak mówi się o niej od kilku lat, nie tylko wie, co będzie modne w danym sezonie, ale zaliczana jest do liczących się na arenie modowej projektantek. – Mój styl jest bardzo brytyjski. Uwielbiam ołówkowe spódnice, dopasowane bluzki, klasycznie skrojone sukienki i wąskie spodnie – mówi o swoim stylu Victoria. A znawcy mody i salonów uważają, że to również dzięki niej David Beckham stał się nie tylko sławnym piłkarzem, ale przede wszystkim jednym z lepiej ubranych mężczyzn brytyjskiego i światowego show-biznesu.

Projektantka, z którą trzeba się liczyć

Obydwoje nie tylko zachwycają tym, co na siebie włożą, ale z powodzeniem promują zarówno swoje, jak i inne marki w kampaniach, których zdarza im się pojawiać. Wszystko zaczęło się w 2006 roku od kolekcji jeansów. Rok później pokazały się okulary przeciwsłoneczne sygnowane znakiem dVb - David Victoria Beckham. Swoją pierwszą kolekcję pokazała podczas Tygodnia Mody w Nowym Jorku w 2008 roku. Kreacje spotkały się z ogromnym uznaniem i od razu pokazały, że Victoria to projektantka, z którą należy się liczyć.

Od tamtego momentu modowe imperium pani Beckham zaczęło się rozrastać, zdobywać kolejne klientki i nagrody. W 2011 roku Victoria otrzymała jedną z najważniejszych nagród w branży: Designer Brand of the Year podczas British Fashion Awards. – Otrzymanie tej nagrody to moment, którego nigdy nie zapomnę, czułam się tak jakby serce miało mi za chwilę wyskoczyć – przyznaje projektantka. Dziś jej klientkami są m.in. Oprah Winfrey, Sara Jessica Parker czy Gwyneth Paltrow.

Od piłkarza do projektanta bielizny

W ślady swojej żony poszedł także David Beckham. W ciągu kilku lat stał się nie tylko wartą miliony funtów marką, ale również zaczął wspierać się na szczyty rankingów najlepiej ubranych mężczyzn. Był twarzą koncernów niekoniecznie związanych z modą, stworzył linię własnych kosmetyków, a jego współpraca z marką H&M w ramach, której projektował bieliznę męską sygnowaną jego nazwiskiem, także okazała się ogromnym sukcesem.

Przysłowie „niedaleko pada jabłko od jabłoni” zdaje się być w przypadku potomstwa Beckhamów naturalnym procesem. Najstarszy syn Beckhamów – Brooklyn ma 16 lat i właśnie zadebiutował w kampanii naszej rodzimej marki modowej, czyli Reserved. Swoich sił w świecie modelingu i mody próbuje już od kilku miesięcy, a kontrakt z polską firmą podpisał w listopadzie ubiegłego roku.– Brooklyn będzie przystojniejszy od ojca. Odziedziczył też trochę mojego wdzięku – żartowała w jednym z wywiadów Victoria. Z poczynań syna dumny jest także jego tata. Brooklyn nie tylko zaczyna robić karierę w świecie mody, ale także świetnie kopie piłkę. Od kilku miesięcy trenuje w akademii Arsenalu Londynu i podpisał z klubem kontrakt.

„Ma styl i niepowtarzalny urok osobisty”

Arsenalowi kibicuje jego młodszy 12-letni brat Romeo, co prawda również zapisał się do klubu, ale o wiele lepiej niż w bieganiu za piłką radzi sobie na korcie tenisowym. – Romeo poważnie mógłby się zastanowić nad karierą tenisisty. Jest utalentowany i ma dobrą koordynację. Muszę porozmawiać z jego rodzicami, gdyż nie jestem pewny, czy wiedzą, że on jest naprawdę bardzo dobry. Romeo kocha tenis – powiedział w jednym z wywiadów trener chłopca, John Johnson.

Mimo tych sukcesów Romeo nie ma zamiaru zostać zawodowym piłkarzem i również próbuje swoich sił w świecie modelingu i projektowania. Gdy jego brat podpisywał kontrakt z polską marką, Romeo już po raz drugi wystąpił w kampanii luksusowej marki Burberry. – On ma styl i niepowtarzalny urok osobisty. Ma zadatki na gwiazdora. Praca z nim była czystą przyjemnością, bo ma niesamowitą energię – mówił o współpracy z młodym Beckhamem, Christopher Bailey, który tworzył kampanię. Chłopak nie tylko świetnie czuje się przed obiektywem, ale ma również wyczucie stylu, co docenili krytycy mody. Znalazł się na 25. miejscu listy najlepiej ubranych według magazynu „GQ". Jego ojciec zajął dopiero 46. miejsce. Romeo kilka razy powiedział też, że chciałby pójść w ślady swojej mamy. Już, jako 8-letni chłopiec zaprojektował dziecięce okulary przeciwsłoneczne.

Kontrakt za 30 mln funtów

Najmłodsza Beckhamówna, choć ma dopiero cztery lata, już uznawana jest za jedną z najmłodszych trendsetterek. Gdy tylko jej sławni rodzice zaczęli pokazywać ją światu, mała Harper Seven zawsze miała na sobie ubranka i buty topowych marek i projektantów. Na odbywającym się w tym roku Tygodniu Mody w Nowym Jorku jej rodzice otrzymali propozycję, aby dziewczynka została twarzą jednej z czołowych agencji modowych w zamian za opiewający na sumę 30 mln funtów kontrakt. Beckhamowie do tej pory stronią od udziału Harper w jakichkolwiek tego rodzaju przedsięwzięciach, choć o tym, że mała ma wyczucie stylu w jednym z wywiadów żartował sam Beckham. Ponoć pomaga mu w dobieraniu dodatków do stylizacji. – Tato, włóż te buty do tego stroju – cytował córkę Beckham. Dumny tata wyraził zadowolenie, z tego, że właśnie takie hobby ma jego mała dziewczynka.

Harper od małego zalicza najważniejsze pokazy mody, ma też fankę swojego stylu, która prowadzi bloga Harper Beckham Fashion, na którym umieszcza zdjęcia ze stylizacjami dziewczynki i dokładnie opisuje, co mała ma na sobie. Cała czwórka, choć najmłodszy z synów Beckhamów Cruz na razie nie udziela się zbytnio ani w świecie mody, ani sportu, mocno dopinguje mamę Victorię w jej modowych poczynaniach. Kto wie, być może niebawem dojdzie do międzypokoleniowej współpracy. O rodzinny biznes trzeba będzie przecież odpowiednio zadbać.