Skaldowie pół wieku na scenie. Jubileusz na Festiwalu w Opolu
środa,10 czerwca 2015
Udostępnij:
W niemal niezmienionym składzie grają od 50 lat i przyciągają publiczność w każdym wieku. Frontmeni grupy Jacek i Andrzej Zielińscy swój okrągły jubileusz będą świętować na tegorocznym 52. Festiwalu Polskiej Piosenki w Opolu. Do koncertu zatytułowanego „Ktoś mnie pokochał!” Skaldowie zaprosili gwiazdy i debiutantów.
Grupę latem 1965 roku w Krakowie założyli bracia Andrzej i Jacek Zielińscy, bracia Zygmunt i Janusz Kaczmarscy oraz Feliks Naglicki i Jerzy Tarsiński. Nazwa zespołu – Skaldowie – wywodzi się od postaci nadwornych poetów w historycznej kulturze skandynawskiej, którzy kiedyś wędrowali po Europie i śpiewali pieśni o miłości. – Ta nazwa pasowała nam najbardziej ze względu na zbieżność ze słowem „skała”, a w tej naszej muzyce jest dużo ze skalnego Podhala, w związku z czym propozycja Jacka została przyjęta i tak już zostało – przypomina Andrzej Zieliński, kompozytor większości repertuaru zespołu.
Siłą Skaldów od początku były piosenki, które okazały się być ponadczasowe. Ich aktualność dostrzegają nie tylko ludzie z branży muzycznej, ale przede wszystkim słuchacze. – Udało mi się stworzyć takie piosenki, które żyją te 50 lat – z dumą podkreśla Andrzej Zieliński. Każdy występ Skaldów to wciąż wielkie wydarzenie, na które przychodzą ludzie w różnym wieku. – Mamy fanklub, w którym są ludzie w wieku naszych dzieci, ale też naszych wnuków. Jest to więc jakaś pokoleniowa sprawa – zauważa Jacek Zieliński, wokalista zespołu.
W tej naszej muzyce jest dużo ze skalnego Podhala
Skaldowie w Opolu w 1969 roku (fot. M. Stankiewicz/TVP)
Obsypywani nagrodami od samego początku
Początek kariery Skaldowie mieli naprawdę udany, bo już w swoim debiucie, na II Krakowskiej Giełdzie Piosenki, zdobyli I miejsce za utwór „Moja czarownica”. Kolejne laury posypały się w iście lawinowym tempie. Wygrali „Koncert młodości”, a także zdobyli I miejsce na Wiosennym Festiwalu Muzyki Nastolatków w Gdańsku. Miesięcznik „Jazz” ogłosił ich wówczas talentem roku. Prawdziwe sukcesy, te na festiwalowej scenie w Opolu, dopiero były przed nimi.
14 marca 1967 roku ukazała się ich pierwsza płyta pod tytułem „Skaldowie”. Na V Krajowym Festiwalu Polskiej Piosenki w Opolu Andrzej Zieliński wraz z Leszkiem Aleksandrem Moczulskim otrzymał nagrodę za utwór „Uciekaj, uciekaj”, a także za aranżację piosenki „Po prostu jestem” w wykonaniu D. Lerskiej i Skaldów.
Opolskie laury
Pod koniec lat 60. ustalił się ostateczny skład zespołu, w którym poza braćmi Zielińskimi znaleźli się Jan Budziaszek, Jerzy Tarsiński i Konrad Ratyński. W tym czasie Skaldowie ciągle byli na topie, podbijając swoimi występami serca festiwalowej publiczności. Tak było w Opolu w 1969 roku, kiedy nagrodzono ich za piosenkę „Medytacje wiejskiego listonosza”, a w kolejnym roku zdobyli uznanie dziennikarzy za utwór „W żółtych płomieniach liści”. Z kolei aranżacja piosenki „Wszystkim zakochanym” triumfowała na IX KFPP w Opolu w 1971 roku.
Wielkim sukcesem okazał się drugi album grupy, czyli „Wszystko mi mówi, że mnie ktoś pokochał” i wydany rok później – „Cała jesteś w skowronkach”. Pełen przebojów, m.in. z tekstami Leszka A. Moczulskiego, Agnieszki Osieckiej i Wojciecha Młynarskiego, przyniósł wygraną w wielu plebiscytach na najlepszy zespół roku. Skaldowie zaczęli też pojawiać się w telewizji, m.in. w filmach „Mocne uderzenie” J. Passendorfera, „Cierpkie głogi” J. Weycherta oraz „Kulig” S. Kokesza, do którego Andrzej Zieliński skomponował muzykę.
Skaldowie mają też swoją gwiazdę w Alei Gwiazd Festiwalu Polskiej Piosenki (fot. TVP)
Kariera zagraniczna i przerwa w działalności
Do występów w kraju doszły te za granicą, m.in. w NRD, Związku Radzieckim, Wielkiej Brytanii, krajach Beneluxu czy RFN. W Niemczech Wschodnich nagrali nawet płytę ze swoimi przebojami śpiewanymi po niemiecku. W 1981 roku zespół otrzymał propozycję kilkumiesięcznego tournée po Stanach Zjednoczonych, które ze względu na zainteresowanie publiczności amerykańskiej, było kilka razy przedłużane.
Tam też zastało ich wprowadzenie w Polsce stanu wojennego, co wymusiło decyzję o zawieszeniu działalności zespołu. Po pięciu latach przerwy, w 1987 roku, Skaldowie spotkali się, by wznowić występy. Grali wówczas w składzie: Jacek Zieliński, Konrad Ratyński, Grzegorz Górkiewicz, Wiktor Kierzkowski. Efektem ich pracy była płyta: „Nie domykajmy drzwi”.
Po latach przerwy w nagraniach nowego materiału, 2006 roku ukazał się album zatytułowany „Harmonia światła”. Ostatnim ich krążkiem jest płyta „Z biegiem lat”, którą pierwotnie nagrali w roku 1980 pod tytułem „Zostaw to młodszym”.
Okazje do podsumowań
Skaldowie w swojej karierze zagrali kilka koncertów podsumowujących ich dotychczasową działalność. Pierwsze tego typu występy miały miejsce w 1975 roku z okazji 10-lecia istnienia. Zaowocowało to serią koncertów w największych polskich miastach. Z kolei jubileusz 35-lecia uwieńczony został koncertem „Skaldowie Plus Przyjaciele”, w którym wzięli udział m.in. Anna Maria Jopek, Łucja Prus, Kasia Stankiewicz, Grzegorz Markowski, Marek Piekarczyk i Zbigniew Wodecki oraz Sinfonia Varsovia.
Na świętowanie już 50-lecia pracy artystycznej Skaldowie nie mogli wybrać sobie lepszego miejsca niż Opole. W pierwszym dniu Festiwalu Polskiej Piosenki, do koncertu „Ktoś mnie pokochał!”, zaprosili szóstkę artystów młodego pokolenia, którzy wykonają legendarne utwory zespołu w nowych aranżacjach.
– Debiutanci wykonają nasze największe przeboje, takie jak „Cała jesteś w skowronkach”, „Prześliczną wiolonczelistkę”, my wykonamy też kilka piosenek – powiedział Jacek Zieliński. – Sam fakt, że mogę wystąpić i zaśpiewać piosenkę Skaldów jest ogromnym wyróżnieniem – przyznała jedna z debiutantek, Aleksandra Nizio, laureatka V edycji „The Voice of Poland”.
Będzie się działo
Na opolskiej scenie ze Skaldami poza debiutantami, wystąpią zaproszone gwiazdy takie jak Edyta Górniak, Monika Kuszyńska, Golec uOrkiestra czy Zakopower. – Zagramy wiązankę trzech piosenek, to będzie wyjątkowa aranżacja w naszym wykonaniu – zdradził Paweł Golec. – Edyta Górniak wykonana z nami piosenkę „Dziś prawdziwych Cyganów już nie ma”. Będzie też nam życzyć przy pomocy piosenki „Moje życzenia z całego serca” – zapowiada Andrzej Zieliński. – Będzie się działo – obiecują Skaldowie.
Z kolei jesienią telewizyjna Dwójka będzie transmitować ich jubileuszowy koncert z Krakowa. Zapowiada się prawdziwa muzyczna uczta, która trwać będzie nawet dwie lub trzy godziny. – Będzie można nas posłuchać, nie tylko w popowym repertuarze, ale też muzyki progresywnej, którą też uprawiamy – zaprasza już teraz Andrzej Zieliński.
„Dobre piosenki sprawdzają się po latach, nawet pięćdziesięciu”
Zdjęcie główne: Jacek i Andrzej Zieliński to od 50 lat frontmeni Skaldów (fot. TVP)