Funkcjonalne budynki nie muszą być proste i nieatrakcyjne. Są tacy, którzy chcą zaryzykować i zbudować coś, co wymyka się wszelkim standardom. Oto budynki, na których otwarcie miłośnicy ciekawej architektury czekają od lat.
Wiele może się zdarzyć w ciągu roku, zwłaszcza w ciągle zmieniającym się świecie architektury. W 2016 roku powstał szereg ambitnych projektów – od powstania najwyższej wieży Tajlandii, Mahanakhon, po koncepcję Davida Adjaye w Muzeum Historii i Kultury Afroamerykańskiej w Waszyngtonie.
Rok 2017 zapowiada się równie interesująco. Począwszy od dworca w Neapolu przypominającego kształtem węża po Dom Lego, który nawet najpoważniejszych krytyków architektonicznych trendów przeniesie w czasy dzieciństwa.
A co wtedy, gdy mieszkasz w wielkim silosie czy budynku przypominającym model z klocków Lego? A może w górskiej wiosce z budynkami przypominającymi stare, chińskie rysunki lub apartamencie, którego nie powstydziłaby się rodzina Jetsonów?
Ten ostatni powstanie w Nowym Jorku. W sercu Manhattanu, w pobliżu Jacob K. Javits Center – charakterystycznego budynku ze szklanym sufitem, gdzie ostatnio na wyniki wyborów czekała Hillary Clinton.
Powiedz mi jak mieszkasz, a wtedy powiem ci kim jesteś
(fot. Zaha Hadid Architects)
Jedenastopiętrowy budynek zaprojektowała zmarła w ubiegłym roku brytyjska architekt pochodząca z Iraku – Zaha Hadid. Pierwsza kobieta, która zdobyła prestiżową Nagrodę Pritzkera.
39 luksusowych apartamentów – każdy z sufitem na wysokości przekraczającej 3 metry.
– Lata temu odwiedzałam galerie w okolicy i zastanawiałam się, co można tu zaprojektować. Budowanie dokładnie w tym miejscu jest niezwykle ekscytujące – mówiła o jednym ze swoich ostatnich projektów Zaha Hadid.
Wielkie koncepcje w bardzo dobrej lokalizacji mają jednak swoją cenę. Największy apartament kosztuje tu 50 milionów dolarów, najmniejszy przekracza 4 miliony.
Powrót do dzieciństwa
Duńskie Billund przez niektórych zwane jest „stolicą dzieci”. To tu swoją siedzibę ma słynna firma zabawkarska i to tu powstaje Dom Lego. Choć to właściwie nie dom, a miejsce spotkań.
Budynek składa się z 21 elementów ułożonych jedne na drugich, które wieńczy struktura w kształcie klasycznego klocka Lego z ośmioma wypustkami.
To kolejny architektoniczny cud autorstwa Bjarke Ingels Group. Zaprojektowany w oparciu o możliwości ukochanych klocków. Sam projekt wykonany został, a jakże, z klocków Lego.
(fot. www.lego.com)
Dom, który w istocie jest muzeum i centrum interaktywnych zabaw, miał zostać otwarty w ubiegłym roku. Jednak premierę przeniesiono na 2017 r.
Budynek o powierzchni 8,5 tys. metrów kwadratowych wznosi się na 23 metry. A umiejscowiony jest w samym centrum niewielkiego Billund.
Czerpiąc z kultury i dziedzictwa
To nie jedyny duński projekt, który zadebiutuje w tym roku. W centrach wielu tutejszych miast stoją – od dawna nieużywane – silosy, wysokie, potężne, dominujące nad okolicą. Każde z miast stara się znaleźć dla nich nowe zastosowanie. Podobny projekt kończy właśnie Kopenhaga.
(fot. www.cobe.dk)
Wysoki na 17 pięter były silos ma stać się naturalnym punktem orientacyjnym w nowej dzielnicy Kopenhagi, Nordhavnen.
Budynek czerpie garściami z industrialnej przeszłości miasta. Zaprojektowany, by zachować jego dziedzictwo, odznacza się surowym, przemysłowym klimatem – co w skrócie oznacza morze cementu, filary i wysokie sufity.
W zgodzie z naturą
Ze swojego dziedzictwa, kultury i krajobrazu zaczerpnęli również Chińczycy. Dokładnie z krajobrazu Huang Shan, pasma górskiego w południowej części prowincji Anhui we wschodnich Chinach.
Huangshan, China - The best view I've seen on my year abroad so far [6000x4000] (OC) pic.twitter.com/K0aovGRUEM
Obszar słynie z krajobrazów, wschodów słońca, granitowych szczytów o osobliwych kształtach, gorących wiosen, śnieżnych zim i morza mgieł. Góry są częstym tematem w chińskim malarstwie i literaturze. Stały się także inspiracją dla architektów.
(fot. www.i-mad.com)
Nad jeziorem Taiping powstaje całe osiedle, które – jak zapewniają architekci – jest hołdem dla lokalnego krajobrazu. Budynki kształtem przypominają otaczające je góry, wpisane na listę światowego dziedzictwa UNESCO.
Dzieła sztuki w dziele sztuki
Jednym z najambitniejszych projektów, który ma nabrać kształtu w tym roku, jest powstające w Kapsztadzie Muzeum SZtuki Współczesnej Zeitz. Przebudowany kompleks silosów zbożowych, rozciągający się na 100 tysiącach metrów kwadratowych, stanie się jednym z największych muzeów w Afryce.
Fasada Zeitz MOCAA ożyła w rękach projektantów londyńskiego Heatherwick Studio. Architektom udało się uratować wiele zabytkowych elementów, miedzy innymi ogromne betonowe tuby widoczne z atrium.
(fot. www.heatherwick.com)
Kolejna architektoniczna perełka to niemal ucieleśnienie porzekadła: „kto bogatemu zabroni”. Zjednoczone Emiraty Arabskie w Abu Zabi budują swój własny Luwr.
Francuski minister kultury Renaud Donnedieu de Vabres i Szejk Sułtan bin Tahnoon Al Nahyan podpisali najpierw 30-letnią umowę opiewającą na 1,3 mld dolarów. Abu Zabi uzyskało prawo do używania nazwy Luwr oraz do wypożyczania dzieł ze słynnej paryskiej galerii.
Natomiast autorem projektu nowego muzeum, które miało być otwarte już w 2012 roku, został kolejny w tym zestawieniu laureat Pritzkera – Jean Nouvel.
Arabski Luwr to ogromna kopuła, pod którą znajduje się duża otwarta przestrzeń ekspozycyjna, podzielona basenami i kanałami z wodą. Sama ażurowa kopuła, i wszystkie ściany wykonane są z białego kamienia.
Budżet całego przedsięwzięcia przekroczył 650 milionów dolarów.
Może nie tak imponująco, ale równie ciekawie zapowiada się muzeum w duńskim Blåvand. Za przebudowę niemieckich umocnień wzięli się architekci Bjarke Ingels Group, ci sami, którzy zaprojektowali dom Lego.
Aby otoczenie i samo muzeum nie wydawało się zbyt posępne, architekci zaprojektowali dziedziniec na otwartym powietrzu. Dziedziniec… w kształcie otwartego serca.
Gdy budowa zakończy się, a ma to nastąpić w tym roku, muzeum w poniemieckim bunkrze wręcz stopi się z otoczeniem.
Ostatnia z tegorocznych premier to premiera właściwie powtórna. Już w sierpniu oficjalnie otwarto najwyżej położony i najdłuższy szklany most na świecie – most Zhangjiajie Grand Canyon w prowincji Hunan. Atrakcja, na której punkcie turyści wręcz oszaleli, dlatego z powodu wielkiego oblężenia obiekt został zamknięty.
Inspirowany filmem „Avatar”, ma długość 430 metrów i wisi 300 metrów ponad dnem kanionu. Zaprojektował go izraelski architekt Haim Dotan. Zbudowany ze szklanych paneli może utrzymać jednocześnie 800 odwiedzających.
Most otwarto w sierpniu, na kilka dni. W tym roku ma zostać ponownie otwarty.
Starting this year with the 2017's most anticipated openings. Glass bridge in Zhangjiajie grand canyon. pic.twitter.com/MCwTSh56MY
Budowa pochłonęła 3,4 mln dolarów. I, jak podkreśla architekt, to nie most ma kraść show kanionowi wpisanemu na listę UNESCO. Ma być niewidzialnym „białym mostem znikającym w chmurach”.
Tygodnik TVPPolub nas
Zdjęcie główne: Architektura na najwyższym poziomie może być zabawna (fot. www.lego.com)