Cywilizacja

Energia przyszłości. Polska znów imponuje na EXPO

Wystawy światowe stają się polską specjalnością. Po docenieniu przez społeczność międzynarodową naszych pawilonów w Szanghaju i Mediolanie, także ten w stolicy Kazachstanu, Astanie, cieszy się ogromnym zainteresowaniem. Główne idee, które mu przyświecają, to ekologia i gospodarka, co wpisuje się motyw przewodni imprezy – „Energia przyszłości”.

Cud gospodarczy z kultem jednostki. Kazachstan odległy i bliski [REPORTAŻ]

Kraj o trudnej historii wyrasta na lidera w regionie.

zobacz więcej
Polski pawilon jest jednym z najpopularniejszych na EXPO. Dziennie odwiedza go ok. 3 tys. osób. Obejmuje około 1000 m kw. na dwóch poziomach i składa się z pięciu stref – Wejście, Technologie, Las, Odpoczynek i Regiony.

Na początek na gości czekają polskie wynalazki z dziedziny energetyki, w tym ogniwa fotowoltaiczne z perowskitu, które są znacznie bardziej wydajne niż standardowe. – Wpisuje się to w hasło EXPO i jest realizacją koncepcji przyjętej przez rząd – mówił portalowi tvp.info Andrzej Stefański, Komisarz Generalny Sekcji Polskiej EXPO Astana 2017.

W sekcji Technologie położono nacisk na przedstawienie przyszłości energetyki węglowej. Z prezentacji multimedialnej można dowiedzieć się m. in., jak las z okresu karbonu stopniowo przeistaczał się w węgiel, będący podstawą naszego przemysłu. Symbolem działu jest człowiek witruwiański, przedstawiony jako górnik.

Błękitny węgiel

Polska planuje przestawienie się na czyste technologie węglowe, czemu mają służyć m. in. tzw. błękitny węgiel czy spalanie biomasy. Projekty te są dobrze oceniane przez branżę. – Wiemy, że węgiel nie jest szczególnie ekologicznym paliwem, do tego jego eksploatacja jest coraz droższa, dlatego musimy ulepszać to, co mamy – wyjaśnia Stefański.

Ekspertom szczególnie podoba się błękitny węgiel, którego technologię opracował Instytut Chemicznej Przeróbki w Zabrzu. Polega on zgazowaniu węgla, dzięki czemu gotowy produkt emituje aż o 80 proc. mniej szkodliwych substancji.
Energia przyszłości. Polska znów imponuje na EXPO
W tej sekcji nasz kraj chwali się także doświadczeniami z zakresu rewitalizacji obiektów poprzemysłowych. Pokazano m. in. sztuczną Górę Kamieńsk z wyciągiem narciarskim, sąsiadującą z kopalnią węgla brunatnego w Bełchatowie czy Centrum Nauki i Sztuki na terenach pokopalnianych w Wałbrzychu.

Specjaliści wiedzą, o co chodzi

– Jest zainteresowanie błękitnym węglem i innymi naszymi projektami energetycznymi, ale też trzeba pamiętać, jaka jest w znacznej części publiczność na EXPO. To przede wszystkim rodziny i studenci. Jak się ogląda kilkadziesiąt wystaw dziennie, można zgubić rachubę – zwróciła uwagę w rozmowie portalem tvp.info Nina Dobrzyńska, wiceprezes Polskiej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości, która odpowiada za polską obecność w Astanie.

– Trafia do nas także wielu specjalistów działających w branży energetycznej. Oni od razu wiedzą, o co chodzi. Patrzą, mówią: „macie blue coal, wspaniale”. Na to liczyliśmy. Zainteresowaniem cieszy się także projekt SILO dotyczący efektywnego wykorzystania energii, przygotowany przez Politechnikę Warszawską – dodała. Ważnym elementem polskiej ekspozycji jest sekcja Las, która wpisuje się w jeden z tematów przewodnich EXPO – walkę ze skutkami nadmiernej emisji dwutlenku węgla do atmosfery. Proponowanym przez nasz kraj rozwiązaniem jest zalesianie.
Polska przekazała Astanie 200 sadzonek drzew (fot. tvp.info/Olaf Pisarek)
– Redukcja koncentracji dwutlenku węgla i wykorzystanie systemów przyrodniczych takich jak lasy to nasz priorytet oraz wymierne konkretne zobowiązanie, które wynika z Porozumienia Paryskiego – tłumaczył wiceminister środowiska Sławomir Mazurek.

Jak pachnie konwalia

W ramach wystawy Polska przygotowała dla Astany wyjątkowy dar – 200 sadzonek polskich drzew (m. in. jarzębin i dębów), które upiększą powstający w Astanie ogród botaniczny. – Te drzewa przyczynią się nie tylko do upiększenia tkanki miejskiej, ale będą symbolem naszej współpracy z Kazachstanem i zwrócą uwagę na kwestie walki z CO2 – wyjaśnia Mazurek.

Ponieważ las to nie tylko gospodarka i pochłanianie dwutlenku węgla, ale także rekreacja, goście mogą zapoznawać się z wyjątkową urodą naszych lasów. Obcokrajowcy mogą sprawdzić, jak pachnie nasza konwalia czy lipa bądź przekonać się, jakie dźwięki wydają dziki czy słowiki.

O przekazie nie zapomniano nawet w strefie Odpoczynek gdzie na gości czekały sześciokątne pufy, jednoznacznie kojarzące się ze strukturą węgla w związkach organicznych. Sektor Regiony ma zachęcić gości do odwiedzenia naszego kraju. Interaktywna mapa może ich wirtualnie zabrać do najpiękniejszych zakątków województw. W pawilonie działa również restauracja, która serwuje polskie przysmaki.
EXPO zwraca szczególną uwagę na ekologię (fot. tvp.info/Olaf Pisarek)
Przemyślany i interesujący polski pawilon jest jednym z najchętniej odwiedzanych. Dziennie gości od 2 do 3 tys. osób. Rekord to 3,7 tys. – Stawiamy sobie dość ambitne cele. Zakładamy, że nasz pawilon narodowy odwiedzi około 10 proc. wszystkich gości – podkreślił Stefański. Cel faktycznie ambitny, biorąc pod uwagę, że organizatorzy szacują, iż trwające od 10 czerwca do 10 września EXPO będzie gościć 2 mln osób.

Duda z Nazarbajewem

– Polski pawilon jest jednym z najpopularniejszych, jest chwalony nie tylko przez gości, ale i architektów. Został wybrany przez stowarzyszenie architektów jako jeden z ośmiu najpiękniejszych pawilonów – wskazuje Dobrzyńska.

Ale wystawa nie wyczerpuje aktywności Polski w Astanie. Odbywa się także wiele imprez towarzyszących. Były już Dni Kariery, podczas których przedstawiano oferty polskich uczelni wyższych, Dzień Polaka i darmowy koncert z udziałem gwiazd polskiej estrady. Odbyła się też konferencja naukowa połączona z prezentacją najnowszych osiągnięć z zakresu energetyki i ochrony środowiska oraz wspomniany Dzień Lasu i sadzenie drzew.

W planach jest jeszcze Dzień Polskiego Sportu, w ramach którego planowany jest wyścig kolarski z udziałem zawodników polskich i kazachskich (finansowana przez firmy z Kazachstanu ekipa Astana należy do najsilniejszych w zawodowym peletonie). Na początku września odbędzie się Polsko-Kazachstańskie Forum Gospodarcze, w którym wezmą udział prezydenci Andrzej Duda i Nursułtan Nazarbajew.
– Stwierdziliśmy, że sam pawilon to za mało i postanowiliśmy szerzej przedstawić nasz kraj. Służą temu właśnie imprezy towarzyszące, ale również choćby uruchomione przez LOT połączenie lotnicze pomiędzy Warszawą a Astaną. Wiemy, że nasza aktywność jest oceniana przez władze Kazachstanu bardzo wysoko – zaznacza Dobrzyńska.

Brama na Wschód

– Zwieńczeniem będzie organizacja forum gospodarczego, na które planujemy zaprosić ok. 200 przedsiębiorców z Polski i jak najliczniejszą rzeszę przedsiębiorców z Kazachstanu. Liczymy na to, że dzięki temu, iż spotkają się przedstawiciele konkretnych branż, zaowocuje to licznymi kontraktami – dodaje wiceprezes PARP.

Dobrzyńska zwraca uwagę, że rynek w Kazachstanie jest bardzo chłonny, co jest szansą dla polskich firm. – Kazachowie są zainteresowani naszą informatyką, energetyką czy branżą spożywczą, ale trzeba pamiętać, że ten kraj jest bramą na Wschód – wskazała.

Organizatorzy wyznaczyli cztery cele i wiadomo, że co najmniej trzy z nich zostaną osiągnięte. Nadrzędne to promocja Polski jako nowoczesnego kraju, w którym stawia się na ekologię oraz wzmocnienie relacji gospodarczych Kazachstanem i całym rejonem Azji Centralnej.
– Wymiernym efektem jest to, że bardzo zacieśniła się nasza współpraca z władzami Kazachstanu, czy organizacjami biznesowymi. Już widać, że będzie miało to bezpośrednie przełożenie na relacje biznesowe – stwierdza prezes PARP.

Łódź konkuruje z Buenos Aires

Organizatorom zależy również na zintegrowaniu środowiska Polaków w Kazachstanie wokół wydarzeń związanych z obecnością naszego kraju na EXPO w Astanie oraz promocji kandydatury Polski do organizacji wystawy światowej w 2022 roku w Łodzi.

– Nasza obecność na EXPO jest bardzo dobrze oceniana. Podczas ostatnich spotkań z przedstawicielami biura wystaw międzynarodowych usłyszeliśmy same pozytywne głosy. Samo miasto Łódź również angażuje się w Astanie. Robimy wszystko, żeby nas spotkał ten zaszczyt i jestem przekonana, że jesteśmy na dobrej drodze – zapewniła prezes Dobrzyńska.

Co ciekawe, polski pawilon sąsiaduje z jednym z naszych bezpośrednich rywali – USA, o prawo organizacji EXPO stara się bowiem także Minneapolis. Trzecim kandydatem jest Buenos Aires. Zwycięzcę poznamy w listopadzie.

Polska obecność w Astanie ma się zamknąć w kwocie 21,8 mln zł, łącznie z imprezami towarzyszącymi. To znacznie mniej niż dwa lata temu w Mediolanie, wówczas koszty wyniosły 56 mln zł, choć tamta wystawa trwała dłużej, bo aż sześć miesięcy.
Łódź kandyduje do organizacji EXPO w 2022 roku (fot. tvp.info/Olaf Pisarek)
Machanie i pedałowanie

Nasz kraj optymalnie wykorzystuje obecność na EXPO, ale wystawa to także 115 innych państw oraz 18 organizacji międzynarodowych zgromadzonych w kompleksie liczącym 174 hektary. Tylko część z nich podporządkowała się motywowi przewodniemu wystawy.

Bardzo twórczo swoją koncepcję energii przyszłości przedstawiła choćby Wielka Brytania, prezentując między innymi wizję miasta przyszłości. Na prostotę i naukę przez rozrywkę postawiła natomiast Austria, w której pawilonie goście sami napędzali wiele urządzeń poprzez machanie, pompowanie czy pedałowanie.

Największym zainteresowaniem cieszy się naturalnie pawilon gospodarzy. Cały czas przed ogromną kulą, która go mieści, tłoczy się długa kolejka. Kazachowie przedstawili nie tylko swój piękny kraj, jego historię, bogatą kulturę, ale i perspektywy rozwoju w oparciu o technologię i energetykę przyszłości.

Trzeba przyznać, że kraje w różnym stopniu wykorzystują EXPO. Oczywiście, wystawa jest pełna ciekawostek, ale niektóre zmuszają do dziwnych refleksji. Na przykład na wystawie Sri Lanki pokazano m.in. kobietę w nędznym stroju robiącą ręcznie koronki oraz mężczyznę szlifującego kamienie, co nasuwa myśl, że kraj chwali się panującym u siebie wyzyskiem. Właśnie między innymi dlatego wystawa w Astanie jest tak ciekawa i warto ją obejrzeć.
Zdjęcie główne: Polski pawilon jest jednym z najlepiej zaprojektowanych (fot. arch. PAP/EPA/IGOR KOVALENKO)
Zobacz więcej
Cywilizacja wydanie 29.12.2023 – 5.01.2024
Legendy o „cichych zabójcach”
Wyróżniający się snajperzy do końca życia są uwielbiani przez rodaków i otrzymują groźby śmierci.
Cywilizacja wydanie 29.12.2023 – 5.01.2024
Pamiętny rok 2023: 1:0 dla dyktatur
Podczas gdy Ameryka i Europa były zajęte swoimi wewnętrznymi sprawami, dyktatury szykowały pole do przyszłych starć.
Cywilizacja wydanie 29.12.2023 – 5.01.2024
Kasta, i wszystko jasne
Indyjczycy nie spoczną, dopóki nie poznają pozycji danej osoby na drabinie społecznej.
Cywilizacja wydanie 22.12.2023 – 29.12.2023
Jak Kościół katolicki budował demokrację amerykańską
Tylko uniwersytety i szkoły prowadzone przez Kościół pozostały wierne duchowi i tradycji Ojców Założycieli Stanów Zjednoczonych.
Cywilizacja wydanie 22.12.2023 – 29.12.2023
Budynki plomby to plaga polskich miast
Mieszkania w Polsce są jedynymi z najmniejszych w Europie.