W tej sekcji nasz kraj chwali się także doświadczeniami z zakresu rewitalizacji obiektów poprzemysłowych. Pokazano m. in. sztuczną Górę Kamieńsk z wyciągiem narciarskim, sąsiadującą z kopalnią węgla brunatnego w Bełchatowie czy Centrum Nauki i Sztuki na terenach pokopalnianych w Wałbrzychu.
Specjaliści wiedzą, o co chodzi
– Jest zainteresowanie błękitnym węglem i innymi naszymi projektami energetycznymi, ale też trzeba pamiętać, jaka jest w znacznej części publiczność na EXPO. To przede wszystkim rodziny i studenci. Jak się ogląda kilkadziesiąt wystaw dziennie, można zgubić rachubę – zwróciła uwagę w rozmowie portalem tvp.info Nina Dobrzyńska, wiceprezes Polskiej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości, która odpowiada za polską obecność w Astanie.
– Trafia do nas także wielu specjalistów działających w branży energetycznej. Oni od razu wiedzą, o co chodzi. Patrzą, mówią: „macie blue coal, wspaniale”. Na to liczyliśmy. Zainteresowaniem cieszy się także projekt SILO dotyczący efektywnego wykorzystania energii, przygotowany przez Politechnikę Warszawską – dodała.
Ważnym elementem polskiej ekspozycji jest sekcja Las, która wpisuje się w jeden z tematów przewodnich EXPO – walkę ze skutkami nadmiernej emisji dwutlenku węgla do atmosfery. Proponowanym przez nasz kraj rozwiązaniem jest zalesianie.