Kultura

Internetowe święto kina po francusku

21 francuskojęzycznych filmów, w tym takie przeboje jak „Człowiek pogryzł psa” i „Ostatnie metro”, można od 19 stycznia oglądać na stronie vod.tvp.pl. My French Film Festival organizowany jest już od siedmiu lat, by popularyzować francuskie kino na świecie. Podczas oglądania festiwalowych filmów można się zadumać, przestraszyć i świetnie bawić. A przede wszystkim przekonać, że kino z Francji, Belgii czy Kanady w niczym nie ustępuje hollywoodzkim produkcjom, a nawet pod wieloma względami je przewyższa. Festiwal trwa od 19 stycznia do 19 lutego.

Kinomani na całym świecie mogą oglądać przez miesiąc za darmo, na platformach internetowych specjalnie wyselekcjonowane filmy. Jest wśród nich głośny, bardzo kontrowersyjny obraz „Człowiek pogryzł psa” z 1992 r. Reklamowano go hasłem: „Przerażenie i okrucieństwo – do dziś nie wiedziałeś co to znaczy”. Jego autorem jest Rémy Belvaux – sam film wyreżyserował, napisał scenariusz razem z Andre Bonzelem i Vincentem Tavier i zagrał jedną z ról.

To mockdokument – mock (drwić) i documentary (film dokumentalny) – czyli film zainscenizowany, udający relację z prawdziwych zdarzeń. Główną rolę, okrutnego zabójcy Bena, gra belgijski komik Benoît Poelvoorde. Trio scenarzystów jednocześnie obnaża fascynacje mediów przemocą oraz zbrodnią i parodiuje filmy o seryjnych mordercach.

Ekipa filmowa towarzyszy w zbrodniczej profesji Benowi, rejestruje jego kolejne morderstwa i odwiedza dom rodzinny, gdzie wszyscy zachwycają się, jakim to był wspaniałym dzieckiem. Ben tłumaczy, jak pozbywa się zwłok i jak skutecznie zaatakować, by ofiara nie miała szans.

Film jest czarno-biały, obraz ziarnisty, trochę momentami niewyraźny.

„Człowiek pogryzł psa” sprawia wrażenie dzieła amatorskiego, narracja się rwie, są liczne błędy montażowe, ale tak naprawdę chodzi o to, by wstrząsnąć widzem, który już nie jest wrażliwy na krwawe zbrodnie pokazywane na ekranach kin i telewizorów.

Film jest tak mocny, że w wielu krajach nie zdecydowana się od razy na jego dystrybucję. Cenzorzy sarkali, a krytycy rozpływali się w zachwytach. Dzieło Belvaux bardzo podobało się na festiwalach.
„Ostatnie metro” (1980) wyreżyserował François Truffaut, który zaangażował największe gwiazdy francuskiego kina – Gérarda Depardieu i Catherine Deneuve. Scenariusz napisał sam reżyser. Film był nominowany do Oscara i Złotych Globów w kategorii najlepszy film nieanglojęzyczny. Dostał 10 francuskich Cezarów, w tym dla najlepszego filmu, za scenariusz, reżyserię i za główne role.

Akcja ostatniego metra rozgrywa się podczas II wojny w Paryżu. Aktorka Marion Steiner (Deneuve) kieruje teatrem na Montmartrze, podczas gdy jej mąż żydowskiego pochodzenia, Lucas, ukrywa się przed Niemcami w teatralnych podziemiach. To on tak naprawdę reżyseruje przedstawienie, który wkrótce będzie mieć premierę. Marion angażuje młodego aktora, Bernarda Granger (Depardieu), który się w niej zakochuje. W pięknej aktorce kocha się też niemiecki oficer Bergen (Laszlo Szabo), ale ona woli Bernarda.

„Ostatnie metro” to więcej niż melodramat. To też opowieść o życiu we Francji pod niemiecką okupacja, o kolaboracji i o bohaterstwie.

Był to najdroższy film w karierze Truffauta, mistrza nowej fali. Kosztował 11 mln franków. Po premierze na reżysera posypały się gromy z wielu stron, chodziło przede wszystkim o obraz wojennej Francji. Teraz film wszedł do kanonu klasyków kina francuskiego. Festiwalowe filmy podzielono na pięć kategorie– ich tytuły to zabawna gra słów: What the F… rench?, Hit the Road (w drogę), Teen Stores (nastoletnie historie), French and Furious (francuskie i szalone, wściekłe), Love „à la française” (francuska miłość).

„What the „F… rench”

W tej kategorii znajdziemy dwa filmy pełnometrażowe i trzy krótkie fabuły. „Prawo dżungli” (La Loi de la jungle) reż. Antonin Peretjatko z 2016 r. jest szaloną, ekscentryczną komedią, która reklamowana jest jako film odpowiedni dla „miłośników anarchii i zaskoczeń” – pełno w niej m.in. niespodziewanych spotkań z dzikimi i nie zawsze przyjaznymi zwierzętami, typu węże i pająki. To parodia na absurdy biurokracji i sztywny podział ról społecznych.

Châtaigne (Vincent Macaigne) jest wysłannikiem ministerstwa norm do Gujany Francuskiej. Ma tam nadzorować prace nad powstaniem halowego ośrodka narciarskiego. Jego kierowcą na miejscu zostaje śliczna Tarzana (Vimala Pons). Wszystko układa się świetnie. Niestety wypadek samochodowy krzyżuje plany Marka. Potem wraz z Tarzaną musi stawić czoła dzikiej przyrodzie i dość oryginalnym ludziom, którzy pojawiają się na ich drodze.

Film Perejatko doceniono na międzynarodowych festiwalach, m.in. w Pekinie.

Druga pełnometrażowa fabuła w tej sekcji to komediodramat „Willy I” (2016), którą wyreżyserował zespół Ludovic Boukherma, Zoran Boukherma, Marielle Gautier i Hugo P. Thomas; ta czwórka jest również autorami scenariusza. Film powstał w szkole filmowej, którą założył i prowadzi od 2012 r. Luc Besson. Bohaterem jest 50-letni Willy, dobroduszny, nieprzystosowany do życia mężczyzna, który zajmuje się na co dzień zamiataniem ulic. Po samobójczej śmierci brata bliźniaka wyprowadza się od rodziców. „Pojadę do Caudebec. Będę mieć mieszkanie. I przyjaciół też. I skuter. A wy wszyscy idźcie do diabła” – mówi Willy matce i ojcu planującym wysłanie go do ośrodka opieki. Jego potyczki z codziennością pokazane są w ciepły, humorystyczny sposób, choć nie brak filmowi dokumentalnego sznytu.

Film zdobył nagrodę Ornano-Valenti za debiut na festiwalu w Deauville w 2016 r. Pokazywano go też na festiwalu w Cannes.



Trzy komediowe krótkometrażówki to „Scenarzysta”, „Lazare” i „Ślicznotka do schrupania”. W pierwszej z nim, zrealizowanej przez François Paquay, Jonas młody adept sztuki scenariopisarskiej dostaje do pomocy w przerobieniu tekstu doświadczonego scenarzystę. Jean Loubric wprowadza się do domu Jonasa i staje się gościem dość kłopotliwym, zwłaszcza dla żony gospodarza. Film został doceniony na wielu międzynarodowych festiwalach.

Tytułowy bohater filmu „Lazare” (reż. Tristan Lhomme) to młody paryżanin, który szuka miłości. Przyjaciel organizuje mu randkę z dziewczyną poznaną w intenecie. Lazar jest podczas spotkania podwójnie zaskoczony.

Tytuł „Ślicznotka do schrupania” można rozumieć dosłownie. Bohaterem tej krótkiej komedii jest bowiem smakosz kanibal, który zakochuje się w zadeklarowanej wegetariance, pannie Marchewce. Pewnego dnia dziewczyna zaprasza go na kolację. Nie wie, że jej gość alergicznie reaguje na warzywa. W filmie występuje m.in. Catherine Deneuve w roli… anioła.
„Hit the Road!”czyli w drogę

Tu mamy do obejrzenia aż trzy długe metraże i jeden krótki. „Crash Test Aglaé” (2016) to komedia w reżyserii Eric Gravel z Indią Hair, Yolande Moraeu i Julie Depardieu (córka Gérarda) w rolach głównych. Bohaterką jest Aglaé (Hair), młoda dziewczyna, która uwielbia swoją pracę w fabryce samochodów; przygotowuje testy wypadkowe. Gdy okazuje się, że zakład zostanie zamknięty i przeniesiony w inne miejsce, razem ze swoimi trzema koleżankami rusza w ślad za pracą aż do Indii; jadą samochodem przez Europę i Azję. Podróż jest pełna zaskakujących przygód, ale kobiety nie rezygnują.

„Ava” (2017) reż. Léa Mysius to przepięknie sfotografowana, rozgrywająca się nad morzem w letnie dni opowieść o 13-letniej Avie, która powoli traci wzrok. Ava butuje się, zakochuje po raz pierwszy i kradnie właścicielowi czarnego psa, który od początku filmu snuje się gdzieś na drugim planie.

W serwisie internetowym rottentomatoes.com film Mysius miał aż 83 proc. dobrych recenzji krytyków filmowych; publiczność była na „tak” w 100 proc. Ten reżyserski debiut doceniono na wielu festiwalach, m.in. w Cannes, gdzie dostał SACD Award. Głównym bohaterem pełnometrażowego dokumentu „Przed końcem lata” (Avant la fin de l’été) z 2017 r., reż. Maryam Goormaghtigh, jest Arash, który po studiach we Francji, postanawia wrócić do ojczystego Iranu. Europejskie życie mu nie odpowiada. Jego kumple chcą go jednak odwieść od tego zamiaru i zabierają go na objazdówkę po Francji, by pokazać, co straci. Film dostał nagrody na festiwalach w Zurychu i Londynie.

Krótkometrażówka pt. „Film o lecie” (Le Film de l’été, 2017) reż. Emmanuel Marre pokazuje, jak wygląda Francja, gdy wszyscy ruszają na wakacje. Oglądamy zatłoczone drogi, zapełnione parkingi i miejsca postojowe. Z tego turystycznego zamieszania wyłania się kilka historii.

„Teen Stories”, czyli opowieści o nastolatkach

W tej sekcji są dwa pełnometrażowe filmy – „Swagger” i „Ślub” oraz dwa krótkie – „Chasse royale” i „Narodziny lidera”.
Dokument „Swagger” (2017) reż. Olivier Babinet opowiada o nastolatkach, które wychowują się w biednej, emigranckiej dzielnicy w Paryżu , Aulnay-sous-Bois, o której było głośno podczas rozruchów w 2005 r. Wg recenzentów, film ten wymyka się regułom gatunkowym, oscyluje między dokumentem i poetycką opowieścią. A plany na przyszłość i refleksje bohaterów bywają zaskakujące. Film było nominowany do francuskich nagród Cezarów. Dostał wyróżnienia m.in. na festiwalach w Quebecu i Vancouver. Bohaterką fabuły „Ślub” (2016) w reż. Stephan Streker, jest 18-letnia Zahira, która mieszka razem z rodziną w Belgii. Zgodnie z pakistańską tradycją ma zostać wybrana za mąż za chłopaka, którego nigdy nie widziała, wybranego dla niej przez krewnych. Kandydaci na mężów przedstawiani są Zahirze za pośrednictwem Skype’a. Jest rozdarta między posłuszeństwem rodzicom i swobodą, do której przywykła na Zachodzie. Wsparciem dla dziewczyny jest brat, któremu może opowiedzieć o wszystkich rozterkach. „Chasse royale” (2016), reż. Lise Akoka i Romane Gueret to krótka fabuła, opowiadająca o 13-letniej Angélique. Dziewczyna pochodzi z wielodzietnej rodziny mieszkającej na przedmieściach Valenciennes. Pewnego dnia w gimnazjum pojawia się ekipa filmowa i proponuje jej casting. Film był nominowany do Cesara w kategorii krótkich metraż.

„Narodziny lidera” (L’Enfance d’un chef, 2016) reż. Antoine de Bary z Vincent Lacoste w roli młodego aktora, który musi zmierzyć się z samodzielnym życiem, bo jego rodzice postanowili wyprowadzić się do Orleanu. Sytuacja jest nowa i dość przerażająca. 20-latek jest u progu świetnie zapowiadającej się kariery i dostaje rolę młodego Charlesa de Gaulle'a. Teraz musi poradzić sobie nie tylko z filmowym, ale i z życiowym wyzwaniem. Film Antoine de Bary spodobał się na festiwalu w Cannes, gdzie był pokazywany w sekcji „Tydzień krytyki”.

„French and Furious”

W tej sekcji mamy do obejrzenia dwa mocne długie metraże. Jeden z nich to paradokument „Pies pogryzł człowieka” z 1992 r., który został omówiony już na wstępie. Drugi film to „Ostatni paryżanie” (Les Derniers Parisiens, 2016) reż. Hamé Bourokba et Ekoué Labitey, który podczas festiwalu w Turynie dostał nagrodę FIPRESCI. Akcja rozgrywa się w Paryżu, w okolicach placu Pigalle, gdzie stłoczone są podejrzane speluny, nocne klubu i domy publiczne. Główny bohater, Nas, wychodzi z więzienia i zabiera się za tworzenie „bandyckiego królestwa” w swojej dawnej okolicy, przestępczej dżungli, gdzie panują twarde prawa. „Śmierć, ojciec i syn” to animowana krótka historia, w której pan Śmierć musi wyciągnąć z kłopotów zbuntowanego syna.
Bohaterka baśniowego i okrutnego „Please Love Me Forever” (2016, reż. Holy Fatma) jest Lily, 14-letnia albinoska, która obsesyjnie zakochuje się, Lyesse. On jest jednak przerażony jej zaborczością i determinacją. A Lily pragnie wyrwać się spod opieki matki, która cały czas zajmuje się dość przerażającymi zabiegami upiększającymi.

Krótką „Pieszczotę” (La Caresse, 2017) wyreżyserowała Morgane Polański, 24-letnia córka Romana Polańskiego i Emmanuelle Seigner. To historia cierpiącego na agorafobię mężczyzny, który musi pozbyć się zakłócającego mu spokój czarnego kota.

Love „à la française”

W tej kategorii zapraszamy do obejrzenia omówionego już, słynnego melodramatu pt. „Ostatnie metro” z 1980 r., reż. François Truffaut.

Oprócz tego hitu widzowie mogą obejrzeć krótkometrażowy film „Niech żyje cesarz” (Que vive l’Empereur, 2016), reż. Aude Lea Rapin. Bébé i jego żona, Ludo, na parkingu, gdzie ustawili taniutki namiot z supermarketu, przeżywają ostatnie godziny przed upadkiem imperium Napoleona. I jeszcze jeden krótki film pt. „Zakaz tonięcia” (Noyade interdite, 2016), reż. Melanie Laleu. Fabuła rozgrywa się w futurystycznym świecie, gdzie rządzi nieznoszący sprzeciwu głos. Dwójka outsiderów i marzycieli, striptizerka i złodziej życzeń, postanawia wypowiedzieć wojnę zastanemu porządkowi.

– Beata Zatońska
Zdjęcie główne: Kadr z filmu "Ostatnie metro". Fot. materiały prasowe
Zobacz więcej
Kultura wydanie 29.12.2023 – 5.01.2024
Flippery historii. Co mogło pójść… inaczej
A gdyby szturm Renu się nie powiódł i USA zrzuciły bomby atomowe na Niemcy?
Kultura wydanie 29.12.2023 – 5.01.2024
Strach czeka, uśpiony w głębi oceanu… Filmowy ranking Adamskiego
2023 rok: Scorsese wraca do wielkości „Taksówkarza”, McDonagh ma film jakby o nas, Polakach…
Kultura wydanie 22.12.2023 – 29.12.2023
„Najważniejsze recitale dałem w powstańczej Warszawie”
Śpiewał przy akompaniamencie bomb i nie zamieniłby tego na prestiżowe sceny świata.
Kultura wydanie 22.12.2023 – 29.12.2023
Najlepsze spektakle, ulubieni aktorzy 2023 roku
Ranking teatralny Piotra Zaremby.
Kultura wydanie 22.12.2023 – 29.12.2023
Anioł z Karabachu. Wojciech Chmielewski na Boże Narodzenie
Złote i srebrne łańcuchy, wiszące kule, w których można się przejrzeć jak w lustrze.