Prawdopodobnie pod tym wpływem, po wojnie Battersby napisał „The Holy Book of Adolf Hitler” („Świętą Księgę Adolfa Hitlera”), w której podkreślał, iż w przywódcy III Rzeszy rasy ludzkie znalazły swojego „Mistrza, Odkupiciela i Zbawiciela”. Jest on wysłannikiem Niebios, odpowiedzią na wielowiekowe tęsknoty duszy aryjskiej, pełniącym „Boską Wolę Wszechmogącego Stwórcy” i niszczącym światowe podstawy systemu „Mammona lub Międzynarodowej Żydowskiej Finansjery”. Dla tych którzy przyjmują Wszechmogącego Boga, Adolf Hitler jest „dany jako Boska Prawda i Przewodnik”. Narodowy socjalizm zaś to, jak podkreślał Battersby, Duch Boży w działaniu; a Hitlerowi, wybranemu przez Boga, dana jest wszelka moc na niebie i ziemi, wraz z pokonaniem ostatniego wroga – śmierci. Królestwem Bożym na Ziemi miał być zaś Nowy Porządek Świata ustanowiony z woli Boga przez narodowy socjalizm.
Wspólnota neopogańska
Poglądy tego rodzaju okazały się być niezwykle płodne w środowiskach ekstremistycznej skrajnej prawicy, dając początek całemu szeregowi późniejszych ich wariacji oraz interpretacji. Battersby napisał swoją książkę dla Niemieckiego Światowego Kościoła w Europie (German World Church in Europe).
Powstała w 1976 r. niemiecka wspólnota neopogańska Gylfiliten-Gilde (Gylfilici) włączyła wprost Hitlera do germańskiego panteonu, nakazując modlić się do niego o jedność Niemiec.
Brytyjczyk David Myatt (ur. 1950) usiłował łączyć ideologię aryjskiej supremacji z duchem satanizmu, w celu stworzenia nowego, zuchwałego i wojowniczego typu ludzkiej istoty. Podobnie czynił Nowozelandczyk Kerry Bolton (ur. 1956).
Wszystko to są rzecz jasna przykłady z gatunku religijno-politycznej psychopatologii. Jednakże pokazują one jakimi drogami może wędrować myśl ludzka i jakie idee mogą być traktowane w pewnych środowiskach z powagą, a nawet nabożną czcią.
- Rafał Łętocha,
historyk idei i politolog z Uniwersytetu Jagiellońskiego, współpracownik czasopisma „Nowy Obywatel”