Barry Marshall musiał sam siebie zakazić, by wykazać, że choroba wrzodowa żołądka nie jest wywoływana przez nadkwaśność ani stres, tylko w 90 proc. przypadków przez bakterię. Dopiero wtedy prominentni gastroenterolodzy uznali, że coś jest na rzeczy. A dalej już poszło: jeśli jakaś bakteria może wywołać jedną „chorobę cywilizacyjną”, „chroniczną” czy „o podłożu nerwowym”, to dlaczego nie inne?
Antybiotyk musi być cudowny jak woda z Lichenia, a skuteczny jak piorun kulisty. Nadużywając go, gotujemy sobie los dinozaurów. Niebawem zabraknie skrótów na określenie dziadostwa, które możemy „złapać”, a którego nie będzie czym zabić.
zobacz więcejI ty możesz wychować alergika. Wystarczy zapewnić niemowlęciu dym papierosowy, kurz i... antybiotyki. A przede wszystkim przekazać dziecku odpowiedni zestaw genów odpowiedzialnych za nadwrażliwość.
zobacz więcejLudzie cierpiący na mukowiscydozę i paradontozę mają znacznie więcej pasożytniczej mikrobakterii niż zdrowi.
zobacz więcejRureczki niczym kanały wypełniają nasze ciało. Są dosłownie wszędzie. Dlaczego nikt ich dotąd nie widział?
zobacz więcejWykupił ogłoszenie: „Precz z Polski z dziwolągiem kobiety lekarza!”
zobacz więcejSam okaz, wolno żyjący w błocie drapieżnik, otrzymał nazwę na cześć pewnego ogra imieniem Kukwes.
zobacz więcejTYGODNIK TVP, ul. Woronicza 17, 00-999 Warszawa. Redakcja i autorzy